Nie będzie o nich cicho, chociaż sami często słyszą ciszę. Osoby niesłyszące odbierają muzykę całym ciałem, a stereotypowo uważa się, że nie mogą czerpać z niej przyjemności. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Zespół Unmute tworzą osoby głuche. Mówią, że nie będą cicho, bo mają do przekazania coś ważnego. - Celem naszego zespołu Unmute jest łamanie stereotypów. Mamy już dość ograniczeń, chcemy je zniszczyć – mówi Julia Kramek.
Stereotypy, z którymi każdy głuchy wciąż musi się mierzyć, w tym przypadku zaczynają się już od niedowierzania, że niesłyszący rapują. - Słyszący myślą, że głuchy nie może odbierać muzyki. Ja pokazuję, że jest inaczej i ludzie są w ogromnym szoku – przyznaje Alina Jagodzińska. - Nie tylko słowa, muzykę czuję całym ciałem. Czuję drgania z podłogi, perkusję. To jest to, co mogę odczuwać – dodaje Julia Kramek.
Zespół Unmute chce walczyć ze stereotypami dotyczącymi osób głuchych
Muzyczny pomysł zrodził się w Polskim Związku Głuchych, gdzie pracuje część zespołu. Tekst został przetłumaczony na język migowy. Później były już próby, szlifowanie choreografii, wreszcie kręcenie teledysku. - Głusi też mogą nagrywać profesjonalne teledyski, też mogą stworzyć profesjonalny zespół, który wedrze się przebojem do naszej świadomości – uważa szef Polskiego Związku Głuchych Krzysztof Kotyniewicz.
Chodzi o to, żeby przez muzykę doprowadzić do zmiany społecznej świadomości - niesłyszący chcą być słyszani. - Z nami to nie jest tak, jak z prądem, którego nie wolno dotykać. Jesteśmy normalnymi ludźmi, żywymi – podkreśla Zuzanna Szymańska. - Nie chcemy, żeby słyszący nas traktowali w jakiś specjalny sposób. Chcemy zostać dostrzeżeni – dodaje Jakub Stanisławczyk.
Głusi ograniczani w dostępie do kultury
Wciąż mają jednak do pokonania sporo przeszkód. Zespół Unmute uwrażliwia także na to. - Są ograniczenia w kulturze, na przykład w kinie. Nie mogę pójść na polski film, bo nie ma napisów – zwraca uwagę Julia Kramek. Jest za to coraz więcej koncertów z udziałem tłumaczy języka migowego – o to od kilku lat dba fundacja Kultura bez Barier. - Bardzo nam zależy na tym, żeby muzyka była też częścią ich kultury – mówi Marta Matowicka z fundacji Kultura bez Barier. Świat otwarty, bez barier i stereotypów, to ich muzyczny manifest, który każdy powinien usłyszeć. - Te ograniczenia powoli przezwyciężamy. Jedną piosenką pewnie się nie uda, ale drugą, trzecią już może tak – przyznaje Zuzanna Szymańska. - Mam nadzieję, że w przyszłości społeczeństwo będzie bardziej otwarte i świadome – podkreśla Alina Jagodzińska.
Patryk Rabiega
Źródło: TVN24