- Sztab Generalny poinformował o zakresie ćwiczeń i ich głównym celu.
- W "Żelaznym Obrońcy" udział wezmą także sojuszniczy żołnierze, w tym Amerykanie.
- Wojsko Polskie poinformowało o defensywnym charakterze operacji, choć mówi się, że stanowi ona odpowiedź na białorusko-rosyjskie ćwiczenia.
Manewry w formule niestosowanych od lat w Polsce ćwiczeń dywizyjnych - czyli ćwiczeń, w które zaangażowana jest większość jednostek i żołnierzy wchodzących w skład dużego związku taktycznego, jakim jest dywizja - zapowiedział na początku tego roku szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła.
Jak wskazał, jednym z zadań zaplanowanego na wczesną jesień ćwiczenia ma być sprawdzenie, w jakim stopniu jednostkom 18 Dywizji Zmechanizowanej, w skład której wchodzi większość jednostek wojskowych rozlokowanych na wschód od Warszawy, udało się już wdrożyć systematycznie dostarczany nowoczesny sprzęt, jak np. czołgi M1 Abrams.
Ćwiczenia otrzymały kryptonim "Żelazny Obrońca" - ze względu na udział żołnierzy z 18 Dywizji, nazywanej "Żelazną Dywizją".
Żołnierze wszystkich rodzajów sił zbrojnych
Sztab Generalny w komunikacie przekazał szczegóły dotyczące zaplanowanych na wrzesień ćwiczeń. Ma w nich wziąć udział ok. 34 tys. żołnierzy wyposażonych w ok. 600 jednostek sprzętu - zarówno polskich, jak i sojuszniczych, w tym ze stacjonującej w Orzyszu natowskiej grupy bojowej.
"To jedno z największych planowych przedsięwzięć szkoleniowych Wojska Polskiego w 2025 roku" - przekazano.
Żołnierze będą reprezentować wszystkie rodzaje sił zbrojnych, w tym Siły Powietrzne, Marynarkę Wojenną, Wojska Specjalne i Wojska Obrony Terytorialnej. Główne siły wystawią brygady wchodzące w skład 18 Dywizji, w tym 1 Warszawska Brygada Pancerna, 21 Brygada Strzelców Podhalańskich oraz 19 Brygada Zmechanizowana z Lublina oraz pułk logistyczny i batalion dowodzenia jednostki. Te jednostki wezmą udział w największym w ramach "Żelaznego Obrońcy" pojedynczym ćwiczeniu, pod kryptonimem "Żelazna Brama 25".
Poza tym nie zabraknie również ćwiczeń dowódczo-sztabowych, w których udział wezmą także Amerykanie z 1 Dywizji Pancernej oraz V Korpusu Sił Zbrojnych USA, którego wysunięte dowództwo jest zlokalizowane w Poznaniu.
Jak zaznaczył SGWP, ćwiczenia mają charakter defensywny, będą realizowane zarówno na lądzie, w przestrzeni powietrznej oraz na Morzu Bałtyckim. "Żołnierze wspólnie przetestują zdolność do odstraszania i skutecznej obrony terytorium Polski" - czytamy.
Główny cel ćwiczeń
Głównym celem ćwiczenia ma być sprawdzenie interoperacyjności Sił Zbrojnych RP w środowisku wielodomenowym - czyli zdolności do skutecznej współpracy sił lądowych, powietrznych, morskich, a także np. Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni. Żołnierze będą mieli również okazję do praktycznego wdrożenia wniosków z wojny toczącej się w Ukrainie. Wykorzystają i przetestują też nowy w Siłach Zbrojnych sprzęt.
Ponadto w planach jest m.in. przećwiczenie działań związanych z realizowaniem różnego rodzaju regionalnych planów obronnych, a także integracja i koordynacja działań wojska z powstającą Tarczą Wschód - czyli projektem budowy infrastruktury, w tym umocnień, składów sprzętu czy systemów rozpoznawczych - który wesprze możliwości obronne wschodniej granicy kraju.
Transporty wojsk w całej Polsce
"Żelazny Obrońca" to ćwiczenia o charakterze federacji, czyli zespołu skoordynowanych różnych mniejszych manewrów. Jak podaje Sztab Generalny, będą one prowadzone m.in. na poligonach w Orzyszu (woj. warmińsko-mazurskie), Nowej Dębie (woj. podkarpackie) i Ustce (woj. pomorskie), a także w tzw. terenie przygodnym, poza poligonami.
W związku z tym, że manewry będą odbywać się w różnych częściach kraju, ćwiczenie obejmie również transport wojsk koleją i po drogach publicznych na terenie całej Polski.
"Podczas realizacji ćwiczeń będzie można obserwować pełne spektrum działań na współczesnym, wielowymiarowym teatrze działań zbrojnych - od klasycznych operacji lądowych po cyberprzestrzeń. Całość przedsięwzięcia ma za zadanie nie tylko wzmocnić zdolności obronne Polski i NATO, ale także zademonstrować gotowość do wspólnej obrony oraz odstraszenia potencjalnego przeciwnika w kontekście obecnych wyzwań geopolitycznych" - wskazał Sztab Generalny.
Odpowiedź na ćwiczenia zaplanowane na Białorusi
Ćwiczenie "Żelazny Obrońca" było w ostatnich miesiącach wskazywane jako reakcja Polski na zaplanowane na wrzesień na terenie Białorusi ćwiczenia Zapad-2025, w których według prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego ma wziąć udział nawet 150 tys. białoruskich i rosyjskich żołnierzy. Pytany o reakcję na rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał pod koniec maja właśnie na "Żelaznego Obrońcę".
W środowym komunikacie Sztab Generalny WP zapewnił jednak, że te ćwiczenia nie są wymierzone przeciwko żadnemu państwu. "Ich celem jest pokazanie jedności, profesjonalizmu oraz konsekwentnego zwiększania zdolności bojowych sojuszników NATO. To także dowód na to, że Siły Zbrojne RP przechodzą dynamiczną transformację, zwiększają swój potencjał obronny i stanowią kluczowy element systemu bezpieczeństwa Europy Środkowo-Wschodniej" - zaznaczono.
Autorka/Autor: kkop/kab
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Michal Kosc / Forum