Zarobić na przestraszonym maturzyście

 
Chętnych na dodatkowe kursy licealistów jest z każdym rokiem więcej
Źródło: TVN24

Zapowiedź obowiązkowej matematyki na maturze wywołuje popłoch wśród licealistów i coraz więcej z nich decyduje się na dodatkowe kursy doszkalające - podaje "Życie Warszawy". Organizatorzy zacierają ręce, a pedagodzy ostrzegają: - Ta forma nauki uczy młodzież bierności - tłumaczą.

Jak pisze gazeta, na zajęcia juz teraz zapisują się ci, którzy egzaminy będą zdawać w 2010 roku. Rodziców uczniów nie odstraszają nawet dynamicznie rosnące ceny dodatkowych lekcji. Za kurs trzeba zapłacić od kilkuset do nawet 2 tys. zł. za jeden przedmiot.

- Zapisy trwają od tygodnia, a już ponad połowa miejsc jest zajęta. Rezerwacje były już w wakacje - wyjaśniają na łamach dziennika pracownicy Centrum Kształcenia Ustawicznego Pitagoras.

Co bardziej zapobiegliwi zapisują się już nawet na kursy do matury w 2010 roku. – Mamy już kilka chętnych osób, informuje pracownik z Collegium Novum.

Chętnych więcej i więcej

Organizatorzy zajęć przyznają, że co roku zainteresowanie dodatkowymi lekcjami wzrasta. – W ubiegłym roku z nauki na naszych kursach skorzystało 1,2 tys. osób. W tym spodziewamy się 1,5 tys., mówi Sławomir Brynkiewicz z Polskiego Centrum Edukacji.

Pedagodzy jednak ostrzegają. - Kurs to podanie wiedzy w pigułce, ograniczające aktywność ucznia do minimum. To uczy młodzież bierności - tłumaczą.

Źródło: Życie Warszawy

Czytaj także: