Biznes oparły na dobrym smaku i wytrenowanym węchu. Koronawirus najpierw związał im ręce, zamykając branżę gastronomiczną. Potem "odciął" je od zmysłów, bez których nie mogą się obejść. Straciły stare "narzędzia". Jak radzą sobie z nowymi?Artykuł dostępny w subskrypcji