Turysta z Bytomia w stanie upojenia potknął się i spadł ze szlaku, stoczył się kilka metrów i zatrzymał na półce skalnej. O tym, że jest pijany lekarze początkowo nie mieli pojęcia. Zorientowali się dopiero, kiedy zaczął się dziwnie zachowywać.
Przeprowadzono badanie i okazało się, że w chwili wypadku miał ponad 1 promil alkoholu we krwi. 30-latek zapłaci za wypadek nie tylko pieniędzmi, ale i zdrowiem - ma poważny uraz czaszki i kończyn.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Internauta Arkadiusz Ziemiński