Wrocławska prokuratura rozpoczęła śledztwo ws. kradzieży ponad 5,5 mln zł z Centrum Obsługi Gotówkowej do jednego z wrocławskich banków. Śledczy mają wyjaśnić, czy pieniądze ukradli konwojenci, czy podszywający się pod nich przebierańcy.
- Nie wykluczamy żadnej z wersji wydarzeń - mówi Małgorzata Klaus, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu
Pieniądze nie dotarły
Ponad 4 mln zł i 375 tys. euro miało dojechać z Centrum Obsługi Gotówkowej do jednego z wrocławskich banków w poniedziałek ok. godz. 8. Pieniądze nie dotarły.
Wiadomo, że ktoś pobrał je i prawdopodobnie zniknął z nimi. Ani policja, ani prokuratura nie chcą odpowiedzieć na pytanie, czy po pieniądze zgłosili się konwojenci firmy ochroniarskiej, czy "przebierańcy", czyli ktoś kto podszył się pod konwojentów.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu