Pytania o dzieciństwo i relacje z rodzicami. Tak prześwietlają świadków wypadku Szydło

[object Object]
Do wypadku z udziałem premier Beaty Szydło doszło 10 lutego ubiegłego rokuCzarno na białym TVN24
wideo 2/35

Od wypadku z udziałem kolumny premier Beaty Szydło mija prawie rok i nadal nie ustalono winnego. Prokuratura, która miała początkowo problemy z dotarciem do bezpośrednich świadków zdarzenia - a do których pierwsi dotarli reporterzy TVN24 - potem wielokrotnie ich przesłuchiwała. Co ciekawe, śledczych interesowało nie tylko to, co widzieli i słyszeli, ale także ich przeszłość i relacje rodzinne. Niektórych poddano też testom na spostrzegawczość i inteligencję. Materiał programu "Czarno na białym".

10 lutego, kiedy limuzyna z premier Beatą Szydło uderzyła w Oświęcimiu w drzewo, wszystko według przedstawicieli rządu wydawało się oczywiste.

- Kolumna poruszała się zgodnie z przepisami, zgodnie z procedurami, około 50 kilometrów na godzinę - mówił na konferencji 11 lutego szef MSWiA Mariusz Błaszczak. - Oczywiście ten [wypadek] jest niezwykły, ze względu na uczestniczenie w tym wypadku, w tym zdarzeniu pani premier - podkreślał minister spraw wewnętrznych i administracji.

Świadkowie, do których dotarli dziennikarze

Mimo widocznych uszkodzeń pancernego audi taka była oficjalna wersja wydarzeń. Biuro Ochrony Rządu nie popełniło błędu, a sprawcą wypadku - tak twierdzono - jest młody kierowca fiata seicento.

- Osób, które naocznie obserwowały przebieg samego wypadku - poza jego uczestnikami - nie znamy - mówił z kolei 14 lutego Włodzimierz Krzywicki z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Taka wersja rządu i organów ścigania obowiązywała do momentu, kiedy to do bezpośrednich świadków zdarzenia - dwa tygodnie po wypadku w Oświęcimiu - dotarli reporterzy TVN24.

- Usłyszałem huk, dość znaczny huk łamiącej się blachy - opowiadał jeden z mężczyzn, dodając jednocześnie, że nie słyszał żadnych sygnałów dźwiękowych, z którymi powinna poruszać się rządowa kolumna. - Były włączone tylko "koguty". Nie było żadnych sygnałów dźwiękowych - dodał inny ze świadków.

Zeznania, które zmieniły tor śledztwa prokuratury

Do tych samych świadków, dziennikarze TVN24 wrócili po 10 miesiącach śledztwa. Po tym, jak wszyscy zostali już przesłuchani przez prokuraturę.

- Tu przyszedłem i zobaczyłem sygnały świetlne. Nie było sygnałów dźwiękowych - mówi ponownie jeden z mężczyzn. Te zeznanie zmienia tor śledztwa. Kolumna wioząca premier Szydło bez sygnałów dźwiękowych nie była kolumną uprzywilejowaną. Wtedy winni wypadku okazaliby się funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu.

Mężczyzna, który był świadkiem wypadku zapewnia, że nie chciałby się ponownie znaleźć w tej samej sytuacji i w tym samym miejscu. - Ciąganie po prokuraturach, gdzieś tam po psychologach - wymieniał. - Prokurator wypytywała się mnie o moją przeszłość, o to z jakiej rodziny pochodzę - dodał.

- Może prokuratura chciała sprawdzić, czy wódka w naszych mózgach nie wyrządziła jakiejś krzywdy, czy to po prostu jest wiarygodne - zastanawiał się drugi ze świadków.

Prawie wszyscy bezpośredni świadkowie wypadku to niepijący alkoholicy, którzy zerwali z nałogiem co najmniej pół roku przed wypadkiem. Chodzą na terapię do budynku, który znajduje się około 30-40 metrów od miejsca zdarzenia. Kiedy nadjeżdża kolumna rządowa, stali w głębi ulicy Orzeszkowej, w którą próbował skręcić kierowca fiata seicento.

"Czy był włączony głośny sygnał, czy go nie było?"

Kiedy wydarzył się wypadek, niektórzy z tej grupy, jak pan Waldemar, odwrócili głowę w stronę, gdzie następuje zderzenie rządowej limuzyny z seicento. Inni wcześniej zauważyli błysk świateł pierwszego samochodu i widzieli sam moment zderzenia. Pan Marek był już na ulicy. Odwrócił głowę dopiero po tym, jak usłyszał huk. Sygnałów dźwiękowych nie słyszał - rekonstruują dziennikarze "Czarno na białym".

Prokuratura postanowiła, że przesłucha mężczyzn w obecności psychologa. Niektórych kilka razy, niektórym też zleciła specjalne testy.

- Nie przypuszczam, żeby to była wystarczająca podstawa do tego, żeby wątpić w możliwość postrzegania tak prostych kwestii: czy był włączony głośny sygnał, czy też takiego sygnału nie było - komentował doktor Piotr Kładoczny z Uniwersytetu Warszawskiego i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Karnista ocenił też sposób, w jaki przesłuchano bezpośrednich świadków.

- Mamy wielu bardzo wybitnych alkoholików trzeźwych, którzy piastowali bardzo różne i bardzo ważne funkcje w państwie, i nikt im nie zarzucał nigdy, że w tym czasie - kiedy byli cały czas trzeźwymi, niepijącymi alkoholikami - mieli jakieś kłopoty z postrzeganiem rzeczywistości - wskazywał.

Każdy świadek wypadku premier Szydło usłyszał pouczenie: "Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."

Przesłuchania w obecności psychologa

Prokuratura zdecydowała się na przesłuchanie w obecności psychologa, co jest zgodne z prawem. - Prokurator wypytywała mnie o moją przeszłość, z jakiego rodziny pochodzę, czy nie było na pewno tych sygnałów dźwiękowych, albo czy nie mam przytępionego słuchu, czy nie jestem roztargniony. Zwróciła uwagę na operację, którą miałem - trepanację czaszki - czy ze mną jest wszystko w porządku - relacjonował pan Marek.

- Jakbym nie był w pełni świadomy. Tak to odebrałem. Pytała pani prokurator, czy rodzice nadużywali alkohol. Powiedziałem, że ojciec owszem - powiedział mężczyzna. Dodał, że pytano go też o dzieciństwo i relacje z rodzicami.

- Jedyne, czym można by było wytłumaczyć taki sposób przesłuchiwania, to jest to, żeby zdyskredytować te wyjaśnienia świadka - ocenił doktor Kładoczny.

Zapytana o te przesłuchania prokuratura odpisała: "Świadków, rekrutujących się spośród uczestników terapii przeciwalkoholowej, przesłuchano w warunkach art. 192 paragraf 2 kodeksu postępowania karnego, albowiem zaistniała uzasadniona wątpliwość co do ich stanu psychicznego, zdolności postrzegania oraz odtwarzania spostrzeżeń."

Odnosząc się do pytania o powód wielokrotnego przesłuchania świadków, śledczy napisali: "Pojawienie się nowych okoliczności w trakcie prowadzonego postępowania przygotowawczego, bądź konieczność doprecyzowania kwestii co do których strony składały już zeznania, powoduje konieczność ich kolejnego przesłuchania."

Identyczne przesłuchania, te same pytania

- Na prokuraturze zeznawałem dwa razy, i raz miałem przesłuchanie z panią psycholog. Czy kolumna z panią premier jechała na sygnałach - o to pytała mnie pani prokurator. Dwa razy takie pytanie, dotyczące sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kolejne zeznanie było w ciągu trzech tygodni i wyglądało tak samo. Było wszystko identycznie - relacjonował pan Waldemar.

- To, czy słyszeli ten sygnał, czy nie słyszeli - to zostało już przez nich powiedziane, z tego co rozumiem, nie jeden raz. W związku z tym, pytanie o to samo w kółko, nie ma sensu i stwarza wrażenie albo jakiejś formy nacisku, albo formy szykany wobec takiego świadka - wskazywał karnista, doktor Kładoczny.

Dodatkowo, w obecności pani psycholog, pan Waldemar rozwiązywał testy na spostrzegawczość i inteligencję. Nie wiadomo, skąd taka skrupulatność prokuratury, skoro w sprawie wypadku - zeznania aż pięciu uzależnionych - weryfikuje inny świadek, któremu w momencie wypadku Waldemar otwierał bramę. Ten świadek nie jest osobą uzależnioną. Przyjechał na terapię po żonę.

- Ja miałem cały czas uchyloną szybę i po prostu zaczęliśmy rozmawiać. Po chwili tej rozmowy usłyszeliśmy potężny huk. Był tak wielki, jakby po prostu jakaś bomba wybuchła. Po za hukiem nie słyszałem nic, kompletnie. Na pewno sygnałów dźwiękowych nie słyszałem - powiedział mężczyzna i dodał, że również był przesłuchiwany przez prokuraturę, tak jak jego żona. Ta jednak, została potraktowana przez prokuraturę podobnie, jak pan Waldemar i pan Marek.

- Moja żona poczuła się jako gorszy człowiek - dodał mężczyzna.

Dla kierowcy z zarzutami "to dobra informacja"

Pan Marek przyznał, że mocno przeżywa te przesłuchania w prokuraturze. - O mało co bym nie sięgnął po ten alkohol - powiedział. - Będę chyba musiał znowu jeździć do Krakowa jako świadek. To jest cała rzecz, która mnie martwi w tym wszystkim - dodał pan Waldemar.

Jedyną osobą, która usłyszała zarzuty w tej sprawie, jest pan Sebastian, kierowca fiata, który zderzył się z rządową limuzyną. - Przez myśl przeszły mi same najgorsze rzeczy, typu więzienie - mówił w rozmowie z dziennikarzami "Uwagi!" TVN. Jego adwokat Władysław Pociej uważa jednak, że przesłuchania świadków w obecności psychologa to dla jego klienta dobra informacja.

- Jeśli opinie będą dobre, to znaczy, że ci ludzie są wiarygodni - powiedział. Podobnie brzmi druga, uzupełniająca informacja prokuratury w tej sprawie: "Specjalny tryb przesłuchania osób uczestniczących w terapii AA, wynikał z zastosowania trybu określonego w art. 192 paragraf 2 kodeksu postępowania karnego - co zarazem ma gwarantować brak możliwości kwestionowania wiarygodności świadków przez strony procesowe w toku postępowania karnego".

Tajna treść ekspertyzy

- Te postępowania, które się działy w mojej obecności, miały przebieg spokojny, powiedziałbym z dużą dozą elegancji. Ci ludzie stanowią grupę dowodów, która niejako sypie piachu w tryby. Ci ludzie byli chyba poddani dużej presji, a przecież niewiele potrzeba, żeby ludzie - którzy wstają z kolan - okazali się znów słabi - dodał adwokat kierowcy seicento.

Przed końcem roku do prokuratury trafiła w końcu ekspertyza biegłych z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych. Jej treść jest tajna. Śledczy czekają jeszcze na opinię ekspertów z Niemiec, którzy próbują odczytać dane z jednego z rejestratorów, umieszczonych w limuzynie premier Szydło.

Autor: mnd//now / Źródło: Czarno na białym TVN24

Pozostałe wiadomości

- Jestem z zawodu nauczycielem historii. I trudno, żebym dziś nie powiedział kilku zasadniczych słów dotyczących sytuacji, bo ona jest sytuacją historyczną, w jakiej znaleźliśmy się my wszyscy - mówił na Krajowym Zjeździe Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego Donald Tusk. Premier ocenił, że wojna na wschodzie wchodzi w rozstrzygającą fazę i "zbliża się nieznane".

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę o godzinie 16 w Krakowie odbędzie się obywatelskie spotkanie z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Podczas wydarzenia zostanie ogłoszona decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta - przekazał w piątek rzecznik PiS Rafał Bochenek.

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

Źródło:
PAP, TVN24

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o przekroczeniu dopuszczalnego poziomu pestycydu w herbacie czarnej liściastej. "Nie należy spożywać partii produktów określonych w komunikacie" - zaapelował GIS.

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Źródło:
tvn24.pl

Intensywne opady śniegu spowodowały paraliż komunikacyjny w środkowej i północnej Francji. W okolicach Paryża doszło do karambolu z udziałem kilku pojazdów, ponad 30 osób zostało rannych. Ogromne korki powstały także na kilku autostradach - w jednym miejscu utknęło ponad dwa tysiące samochodów ciężarowych.

Ponad dwa tysiące ciężarówek utknęło w korku

Ponad dwa tysiące ciężarówek utknęło w korku

Źródło:
Le Monde

CBOS zbadał preferencje partyjne Polaków w drugiej połowie listopada. Gdyby wybory do Sejmu odbyły się teraz, Koalicja Obywatelska zdobyłaby 32 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 31 proc., Konfederacja - 13 proc. W komentarzu zwrócono uwagę na prawdopodobny wpływ wyborów w USA na wzrost poparcia dla PiS.

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Firma Northvolt kończy działalność związaną z rozwojem i produkcją magazynów energii w Gdańsku - ogłosili przedstawiciele firmy. Jak dodano, koncern szuka kupca na zakład w tym mieście.

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Źródło:
PAP

Wiedeńska policja w piątek znalazła w pobliżu szpitala w stolicy Austrii ciało noworodka. Dzień wcześniej służby informowały o szeroko zakrojonych poszukiwaniach dziecka, które zniknęło z sali na oddziale neonatologicznym.

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Źródło:
APA, ENEX, ORF, Kurier, tvn24.pl

W czwartkowe popołudnie w stanie Alabama stracono Careya Dale Graysona, skazanego za zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku. Jak podkreślają amerykańskie media, był on trzecią jak dotąd osobą, w stosunku do której karę śmierci wykonano poprzez uduszenie azotem.

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Źródło:
USA Today, CNN, tvn24.pl

Biznesmen z Sycylii odnalazł na terenie swojej posiadłości końską głowę. Przed wejściem do jego domu ułożono też fragmenty innych martwych zwierząt. Zdaniem lokalnych śledczych może to stanowić reakcję na jego odmowę współpracy z mafią, nawiązującą do sceny z filmu "Ojciec chrzestny" Francisa Forda Coppoli.  

Głowa konia w posiadłości sycylijskiego biznesmena. Sceny niczym z "Ojca chrzestnego"

Głowa konia w posiadłości sycylijskiego biznesmena. Sceny niczym z "Ojca chrzestnego"

Źródło:
Rai News, The Guardian

Kolejne trzy osoby usłyszały zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W sumie podejrzanych jest osiem osób, w tym były prezes agencji i Paweł S., twórca marki Red is Bad, który po deportacji z Dominikany siedzi w areszcie.

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Źródło:
tvn24.pl/ Prokuratura Krajowa

Alaksandr Łukaszenka podpisał dekret przyznający azyl polityczny na Białorusi Tomaszowi Szmydtowi - przekazała państwowa agencja BiełTA. Szmydt to ścigany za szpiegostwo były sędzia, który na początku maja zbiegł z Polski.

Tomasz Szmydt dostał azyl na Białorusi

Tomasz Szmydt dostał azyl na Białorusi

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, który według prokuratury jest odpowiedzialny za wielomilionowe nieprawidłowości w wydatkach z Funduszu Sprawiedliwości, triumfuje po orzeczeniu sądu, że jego zatrzymanie w lipcu było bezprawne. Spór dotyczył immunitetu. Romanowski wciąż może zostać aresztowany, bo w międzyczasie stracił immunitet już nie tylko posła, ale i członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Trybunał Konstytucyjny uznał, że odsunięcie Dariusza Barskiego z funkcji prokuratora krajowego było niezgodne z konstytucją. Do orzeczenia odniosła się rzeczniczka prokuratora generalnego i Prokuratury Krajowej, która oceniła, że budzi ono "pewne wątpliwości w kontekście zakresu rozstrzygnięcia". Prokurator Anna Adamiak zauważyła też, że w składzie orzekającym zasiadało dwoje sędziów, którzy podlegają z mocy prawa wyłączeniu.

Trybunał Konstytucyjny w sprawie Barskiego "wyszedł poza przysługującą mu kompetencję"

Trybunał Konstytucyjny w sprawie Barskiego "wyszedł poza przysługującą mu kompetencję"

Źródło:
TVN24, PAP

Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił wszystkich trzech oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony w 1992 roku. - Błędy i niekonsekwencje prokuratury w postępowaniu przygotowawczym doprowadziły do takiego wyroku - powiedział na początku uzasadnienia orzeczenia sędzia Stanisław Zdun.

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Na drodze ekspresowej S12 na Lubelszczyźnie kierująca samochodem osobowym przeoczyła zjazd na węźle Nałęczów. Najpierw zatrzymała się na pasie awaryjnym, a następnie zaczęła cofać, doprowadzając do kolizji z nadjeżdżającym pojazdem. Nagranie ku przestrodze opublikowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Przeoczyła zjazd i zaczęła cofać. Szokujące nagranie z drogi ekspresowej

Przeoczyła zjazd i zaczęła cofać. Szokujące nagranie z drogi ekspresowej

Źródło:
tvn24.pl

PKO BP, ING Bank Śląski, mBank, Bank Pocztowy i Velo Bank - klienci tych banków muszą się przygotować na utrudnienia z powodu prac serwisowych zaplanowanych na najbliższe dni. W niektórych przypadkach pojawią się trudności z aplikacją, płatnościami, a także wypłatą pieniędzy z bankomatów.

Utrudnienia w bankach. "Płatność nie będzie możliwa"

Utrudnienia w bankach. "Płatność nie będzie możliwa"

Źródło:
tvn24.pl

Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak podpisał rozporządzenie wprowadzające obowiązek stosowania czujek pożarowych w lokalach mieszkalnych. "Nadrzędnym celem tej zmiany jest ograniczenie liczby ofiar śmiertelnych i osób rannych w pożarach oraz zatruć tlenkiem węgla, czyli czadem" - napisano w uzasadnieniu rozporządzenia.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

88-latek z Białegostoku w niekonwencjonalny sposób oszukał przestępców. Zamiast 40 tysięcy złotych włożył do reklamówki chusteczki, okładając je banknotami o niskich nominałach. Przywiązał też sznurek, który trzymał w dłoni i czekał, aż po drugiej stronie drzwi ktoś przyjdzie po pakunek. Gdy to nastąpiło, szarpnął. Oszust uciekł. W związku z tą nietypową, choć skuteczną akcją zapytaliśmy policję o to, jak powinny zachować się ofiary tego typu oszustw, by nie narazić się na niebezpieczeństwo.

Senior przechytrzył oszusta. Policja radzi, jak zachować się w takiej sytuacji. "Lepiej od razu do nas zadzwonić"

Senior przechytrzył oszusta. Policja radzi, jak zachować się w takiej sytuacji. "Lepiej od razu do nas zadzwonić"

Źródło:
tvn24.pl

Wykształcony, wierny tradycji i niezależny wobec partii politycznej – taki zdaniem uczestników najnowszego sondażu dla Radia ZET powinien być idealny kandydat na prezydenta. W badaniu zapytano Polaków też o preferowane wiek, płeć, orientację oraz wyznanie głowy państwa.  

Idealny kandydat na prezydenta. Tych cech oczekują Polacy

Idealny kandydat na prezydenta. Tych cech oczekują Polacy

Źródło:
Radio ZET

Jedna osoba zginęła w karambolu siedmiu samochodów na dolnośląskim odcinku autostrady A4. Na wysokości miejscowości Gromadka, niedaleko Bolesławca, zderzyły się cztery pojazdy ciężarowe, dwa osobowe i bus. Autostrada jest zablokowana w obu kierunkach.

Karambol na autostradzie A4. Jedna osoba nie żyje

Karambol na autostradzie A4. Jedna osoba nie żyje

Źródło:
GDDKiA

IMGW ostrzega przed oblodzeniem. W prawie całej Polsce w nocy spodziewane są trudne warunki drogowe, a w części regionów dodatkowym zagrożeniem okaże się silny wiatr. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Ostrzeżenia IMGW. Na drogach i chodnikach będzie bardzo ślisko

Ostrzeżenia IMGW. Na drogach i chodnikach będzie bardzo ślisko

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW
"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Cyfrowi wydawcy są zaniepokojeni. Google zapowiedział testowe usunięcie z wyszukiwarki treści publikowanych przez media informacyjne. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników, ale i tak to ruch niepokojący, pewnego rodzaju presja i straszak. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

Źródło:
TVN24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl