Zderzenie samochodu osobowego oraz pojazdu służby drogowej na autostradzie A1 na wysokości Woli Raciborowskiej (województwo łódzkie). Na miejscu zginął 42-letni kierowca i 6-letnie dziecko, które z nim podróżowało.
Do wypadku doszło po godzinie 10 na autostradzie A1 w kierunku Gdańska. - Mężczyzna kierujący peugeotem uderzył w tył samochodu renault zabezpieczającego roboty drogowe - powiedziała nam st. asp. Edyta Michnik z kutnowskiej policji.
Reporter TVN24, Konrad Borusiewicz, mówił, że samochód służby autostradowej osłaniał osoby pracujące na A1.
- Samochód, w który wjechał peugeot, był właściwie oznaczony. Wcześniej kierowca (peugeota - red.) mógł zobaczyć ograniczenia prędkości związane z robotami drogowymi - mówił po godzinie 14 Borusiewicz.
Dwie osoby zginęły
Jak opisywał reporter, siła uderzenia była bardzo duża, a przód samochodu został zmiażdżony. Na miejscu zginęły dwie podróżujące nim osoby. - To 42-letni kierowca oraz 6-letnie dziecko - przekazała st. asp. Michnik.
Zaraz po wypadku droga w kierunku Gdańska została zablokowana. Policjanci kierowali samochody na objazdy przez krajową "60". Po godzinie 15 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podała, że auta są puszczane prawym pasem. Godzinę później GDDKiA poinformowała o odblokowaniu drogi.
Autor: ahw,ak//mz,kab / Źródło: Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24 | Jacek