Dwie osoby zginęły w wybuchu najprawdopodobniej gazu w jednej z kamienic z Bytomiu (woj. śląskie). Sprawę bada prokuratura.
Tożsamości ofiar na razie nie ustalono. Z budynku ewakuowano 13 innych osób. - Być może ostatecznie da się to ustalić dopiero po sekcji zwłok – powiedział oficer prasowy bytomskiej policji starszy aspirant Tomasz Bobrek.
13-letnia dziewczynka, która miała chwilę przed zdarzeniem opuścić to mieszkanie, została przewieziona do szpitala. Według informacji straży pożarnej i policji, nie odniosła poważnych obrażeń, ale potrzebuje pomocy psychologicznej.
Potężny huk
Do wybuchu doszło w mieszkaniu na pierwszym piętrze w budynku przy skwerze Heleny Modrzejewskiej. Jak relacjonowali mieszkańcy, wybuchowi towarzyszył potężny huk.
Nie wiadomo, jaka była przyczyna eksplozji. - Strażacy opanowali już pożar, który pojawił się po wybuchu, ale akcja nadal trwa - powiedziała starszy kapitan Aneta Gołębiowska ze śląskiej straży pożarnej. - Według wstępnej oceny konstrukcja budynku nie ucierpiała, ale jest sporo zniszczeń, z okien wyleciały szyby - dodała.
Autor: mart//tka / Źródło: PAP, TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24