My jako Porozumienie Jarosława Gowina pokazujemy rozwiązanie kompromisowe. Mówimy: niech Zjednoczona Prawica zrezygnuje z benefitów, które dają wybory w maju, niech opozycja zrezygnuje z benefitów, które dają jej wybory na jesieni. Przeprowadźmy wybory za dwa lata - powiedział w czwartek w "Tak jest" w TVN24 poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk. - Nie zmienia się konstytucji z ludźmi, którzy konstytucji nie szanują i którzy tak naprawdę wielokrotnie pokazali, że potrafią tylko konstytucję łamać - podkreśliła Katarzyna Lubnauer (KO).
Pierwszą turę wyborów prezydenckich zaplanowano na 10 maja. Sejm przyjął ustawę PiS, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 roku mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Teraz ustawa jest w Senacie, który ma 30 dni na prace nad nią.
Kamil Bortniczuk z Porozumienia pytany, czy poprze ustawę, kiedy wróci do Sejmu, przyznał, że "jeszcze nie wie, bo będzie głosował w oparciu o informacje, które pozyska 5 czy 6 maja", kiedy prawdopodobnie odbędzie się głosowanie.
- Będę wiedział, ilu jest chorych, jaka jest skala zagrożenia związanego z koronawirusem, będę wiedział, co na ten temat mówi minister zdrowia Łukasz Szumowski. Będę głosował zgodnie z własną wiedzą i własnym sumieniem, o ile nie zdecydujemy jako Porozumienie Jarosława Gowina o wprowadzeniu dyscypliny głosowania, ale przy pierwszym głosowaniu jej nie wprowadzaliśmy, więc zakładam, że przy drugiej też nie wprowadzimy - powiedział.
"Wybory w maju nie powinny być planem A"
- Ja też uważam, że wybory w maju nie powinny być planem A. Planem A jest to, co zgłosiliśmy jako Porozumienie Jarosława Gowina, czyli zmiana konstytucji i przeprowadzenie wyborów za dwa lata - podkreślił Bortniczuk.
Projekt zmiany konstytucji, podpisany przez posłów PiS i Porozumienia przewiduje wydłużenie kadencji prezydenta Andrzeja Dudy o dwa lata, do roku 2022.
- Nie mamy pewności, że w sierpniu czy na jesieni, czy na wiosnę przyszłego roku będzie już po problemie. Wiele wskazuje na to, że za dwa lata, czyli tak jak proponujemy w naszej noweli do konstytucji, będzie można już te wybory przeprowadzić w sposób normalny - powiedział poseł Porozumienia.
- Sytuację mamy taką: w interesie politycznym Zjednoczonej Prawicy jest przeprowadzenie wyborów w maju. Ja też uważam, że to jest w interesie Polski, jeżeli dałoby się je przeprowadzić, ponieważ trzy i pół roku bez kampanii wyborczej pozwoli skutecznie pracować nad niwelacją negatywnych skutków kryzysu spowodowanego koronawirusem. W interesie politycznym opozycji są wybory na jesieni, bo opozycja liczy, że nastroje społeczne będą wówczas gorsze i wybory wygra - mówił Bortniczuk.
- My jako Porozumienie Jarosława Gowina pokazujemy rozwiązanie kompromisowe. Mówimy: niech Zjednoczona Prawica zrezygnuje z benefitów, które dają wybory w maju, niech opozycja zrezygnuje z benefitów, które dają jej wybory na jesień. Przeprowadźmy wybory za dwa lata z dodatkowym krokiem wstecz zadeklarowanym przez naszego kandydata - powiedział Bortniczuk.
Dodał, że w tych wyborach Andrzej Duda nie będzie mógł kandydować. - Kampania wyborcza zacznie się na nowo i jest duża szansa, że wybory odbędą się w normalnych warunkach z normalną kampanią, do jakiej przywykliśmy i w warunkach takich, w których decyzje wyborcze nie będą podyktowane strachem, kryzysem - podkreślił.
Lubnauer: nie zmienia się konstytucji z ludźmi, którzy konstytucji nie szanują
Posłanka klubu Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer pytana, czy opozycja jest skłonna, żeby na ten temat rozmawiać, odpowiedziała, że ta "zdaje sobie sprawę, że nie zmienia się konstytucji z ludźmi, którzy konstytucji nie szanują i którzy tak naprawdę wielokrotnie pokazali, że potrafią tylko konstytucję łamać".
Podkreśliła, że "nie ma możliwości prawnej przesunięcia tych wyborów", bo - jak dodała - to "zmienianie zasad wyborów w trakcie gry".
- Nastroje społeczne są w tej chwili takie, a nie inne głównie z jednego powodu. Zdajemy sobie sprawę, że w tej chwili zainteresowanie Polaków nie jest wokół programów, które proponują kandydaci na prezydenta. Nie jest wokół wyborów, tylko ludzie interesują się tym, co ich bezpośrednio dotyczy - zaznaczyła.
Opozycja wielokrotnie apelowała o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, który umożliwia przesunięcie wyborów.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24