Wybór śmigłowców Airbusa to nie wyrok dla Mielca i Świdnika

Francuski H225M Caracal w akcji
Francuski H225M Caracal w akcji
Thomas Goisque | airbusgroup.com
Wybór Airbusa to nie koniec polskich fabrykThomas Goisque | airbusgroup.com

Decyzja MON o dopuszczeniu do dalszych testów francuskich śmigłowców EC725 Caracal nie jest wyrokiem śmierci dla należących do przegranych koncernów zakładów w Mielcu i Świdniku. Oba mają zajęcie i produkują na rynek zagraniczny. Nie ulega jednak wątpliwości, że utraciły szansę na szybki rozwój i pewną przyszłość.

Przetarg na zakup nowych śmigłowców wielozadaniowych był jednym z największych w całym planie modernizacji polskich sił zbrojnych. Jego wartość to około 13 miliardów złotych, czyli więcej niż np. cała umowa Rosjan z Francuzami na dostawę niesławnych Mistrali, która jest wyceniana na ponad połowę mniej. Rywalizacja o takie pieniądze w sposób oczywisty była i jest zacięta.

Przegrani protestują

Wygrana oferty koncernu Airbus Helicopters wywołała protesty pokonanych rywali: angielsko-włoskiego koncernu Agusta-Westland i amerykańskiego Sikorsky Helicopters. Jednym z najgłośniej powtarzanych argumentów mających przemawiać za tym, że MON dokonało złego wyboru, jest los polskich zakładów produkcyjnych przegranych firm: PZL Świdnik należącego do Agusta-Westland oraz PZL Mielec posiadanego przez Sikorsky Helicopters. Do krytyki MON przyłączyli się również politycy opozycji i związkowcy twierdzący, że decyzja ministerstwa, to cios w polski przemysł. Nie ulega wątpliwości, że w przypadku wygranej jednego z dwóch rywali Airbusa, któryś z polskich zakładów znacząco by zyskał. Wybór MON nie oznacza jednak nieuchronnej likwidacji, choć stagnacja czy pewne redukcje mogą mieć miejsce.

Posada Tuska za francuskie śmigłowce? "Była taka sugestia"
Posada Tuska za francuskie śmigłowce? "Była taka sugestia"tvn24

Amerykanie biorą Mielec

PZL Mielec zatrudnia 2100 osób. Zakłady należą do Amerykanów od 2007 roku. Kupienie ich przez Sikorsky’ego było efektem realizowania zobowiązań offsetowych z kontraktu na zakup przez Polskę myśliwców F-16. W ramach offsetu Amerykanie mieli początkowo pomóc polskim zakładom w sprzedaniu na świecie setki małych samolotów transportowych M28, którym nadano marketingową nazwę Skytruck, a także setki lekkich samolotów rolniczych M18 Dromader. Nic z tego nie wyszło, ale Amerykanie nawiązali współpracę z mieleckimi zakładami i po kilku latach zapadała decyzja, aby sprzedać im podupadającą polską firmę. Nie obeszło się bez kontrowersji, bo wypełnienie przez USA zobowiązań offsetowych z umowy o zakup F-16 było co najmniej dyskusyjne, a na dodatek polskie władze zobowiązały się do pośredniego dotowania PZL Mielec. W 2008 roku zawarto kontrakt na zakup 12 mało potrzebnych wojsku M28, które na dodatek były droższe niż gdyby nabywał je klient zagraniczny. Niezależnie od kontrowersji, Amerykanie zaczęli inwestować w mieleckie zakłady. Już w momencie ich kupienia musieli mieć na uwadze przyszłe potrzeby polskiego wojska. W 2007 roku wiadomo było, że stare poradzieckie śmigłowce długo nie posłużą i trzeba będzie zacząć je wymieniać najpóźniej za dekadę. Zakłady w Mielcu, specjalizujące się w produkcji samolotów, kupił koncern wytwarzający helikoptery. Sikorsky umieścił w nich produkcję części do swojego najpopularniejszego średniego śmigłowca transportowego Blackhawk, a następnie całą linię montażową dla jego wariantu eksportowego S-70i, czyli tego, który właśnie przegrał z EC725 Caracal.

Od produkcji samolotów do śmigłowców

Przez osiem lat pod rządami Amerykanów mieleckie zakłady zmieniły profil. Produkcja samolotów ma coraz mniejsze znaczenie i odchodzi na dalszy plan, co nie może dziwić biorąc pod uwagę, że Sikorsky zajmuje się śmigłowcami. To ich produkcja stała się głównym zajęciem załogi PZL Mielec. Obecnie powstają tam rozległe elementy kadłuba (około 80 procent) UH-60 Blackhawk, tożsame z montowanymi w S-70i. W zakładach powstają też całe śmigłowce tego drugiego typu, ale oznacza to wypełnianie kadłubów wyprodukowanych na miejscu częściami dostarczonymi z zagranicy. Obecnie w Mielcu powstaje rocznie od 10 do 15 maszyn tego drugiego typu. Gdyby Sikorsky wygrał przetarg, ta liczba miała zostać podwojona na czas wypełniania polskiego zamówienia (pięć lat). Oznaczałoby to dodatkowe miejsca pracy, stabilizację i wzrost znaczenia w ramach koncernu, ale nie zmieniłoby radykalnie sytuacji mieleckich zakładów. Nie było planów umieszczenia w nich produkcji dodatkowych elementów śmigłowców, jak na przykład przekładni (bardzo ważna część śmigłowca przenosząca energię z silnika do wirnika), elektroniki czy silników. Większość tych części i tak produkują amerykańscy poddostawcy Sikorsky’ego. PZL Mielec jest już wpleciony w sieć powiązań wewnątrz koncernu i wydaje się mało prawdopodobne, aby wobec przegrania przetargu w zakładach doszło do masowych zwolnień czy ograniczania produkcji. Amerykanie mają dużo zamówień na Blackhawki i S-70i, a polska wytwórnia stała się istotnym ogniwem w ich budowie.

Do czego są Polsce potrzebne nowe śmigłowce?
Do czego są Polsce potrzebne nowe śmigłowce?TVN 24 BiŚ

Polska marka w rękach obcokrajowców

Pozornie gorsza jest sytuacja zakładów w Świdniku, zatrudniających trzy tysiące osób. Od założenia w czasach PRL było to główne polskie centrum produkcji i obsługi śmigłowców. Wytwarzano tam głównie małe helikoptery Mi-2, których powstało około pięciu tysięcy. Później flagowym produktem stał się zaprojektowany własnymi siłami, na podstawie przyswojonych rozwiązań radzieckich, PZL W-3 Sokół. Ich produkcja trwa od połowy lat 80. do dzisiaj, ale na małą skalę. Udało się ich sprzedać w Polsce i za granicą około 150 sztuk. Mniej znanym, ale nowszym o ponad dekadę dziełem PZL Świdnik jest lekki śmigłowiec SW-4. Polskie wojsko ma 24 takie maszyny, które są wykorzystywane do szkolenia pilotów w Dęblinie i noszą nazwę „Puszczyk”. Projekty wyprodukowania uzbrojonej wersji, która miała spełniać funkcję lekkiego śmigłowca szturmowego, spełzły na niczym. SW-4 nie zawojował też rynków międzynarodowych. Właśnie ze względu na co najmniej umiarkowane powodzenie Sokoła i Puszczyka, zakładom nie wiodło się najlepiej w czasach III RP. Pod koniec minionej dekady postanowiono PZL Świdnik sprywatyzować z nadzieją, że nowy właściciel dokapitalizuje zakłady, ułatwi promocję ich produktów na rynkach zagranicznych i wdroży nowe technologie. Bój o polską fabrykę toczyła czeska firma Aero Vodochody oraz brytyjsko-włoski koncern AgustaWestland. Wygrali ci drudzy, mając już wtedy najpewniej na uwadze przyszłe przetargi na śmigłowce dla polskiego wojska.

Najnowszy śmigłowiec Świdnika, SW-4 PuszczykPZL Świdnik

Dogasające Sokoły i produkcja części

Nowy właściciel zgodnie ze zobowiązaniami utrzymał w Świdniku produkcję Sokołów i Puszczyków. Umieścił tam też linie do produkcji kadłubów i części do swoich śmigłowców AW 101/109/119/139/159/169. W Świdniku są też wytwarzane duże części samolotu Pilatus PC-12 (cały kadłub i skrzydła), niemal całe skrzydła pasażerskich ATR-42/72 oraz mniejsze elementy dla samolotów pasażerskich Airbusa. Produkowane są też ogony dla legendarnych już śmigłowców Huey (ich najnowszej wersji nadal wytwarzanej przez koncern Bell). Zakłady wytwarzają też elementy obudowy silnika dla sztandarowego samolotu pasażerskiego Rosjan, Suchoj Superjet 100, które trafiają za naszą wschodnią granicę poprzez włoski koncern Alenia Aermacchi. Przyszłość zakładów nie rysuje się w różowych barwach, bo ich największa duma, czyli Sokoły, starzeją się i nie budzą wielkiego zainteresowania. Ich produkcja może się zakończyć w ciągu kilku lat, ponieważ AgustaWestland nie jest specjalnie zainteresowana modernizacją konstrukcji, która jest konkurencją dla jej własnych śmigłowców. Świdnik ma jednak jeszcze wieloletnie kontrakty na remonty i modernizacje Sokołów polskiego wojska.

W dłuższej perspektywie rysuje się jednak wizja zdegradowania zakładów do roli poddostawcy produkującego części. Wybranie przez MON jako nowego śmigłowca wielozadaniowego AW149 byłoby szansą na utrzymanie statusu przez Świdnik, bowiem AgustaWestland deklarowała, iż umieściłaby tam główną linię montażową tych maszyn. Oznaczałoby to rozbudowę i stabilizację na wiele lat. Bez zamówienia z MON zakłady jednak nie upadną w najbliższym czasie. AgustaWestland nie będzie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów, bo rywalizacja o polskie pieniądze jeszcze się nie zakończyła. Na horyzoncie jest program Kruk, czyli zakup śmigłowców bojowych. Angielsko-włoskie konsorcjum najpewniej zaoferuje w nim Polakom swoją maszynę AW 129 Mangusta. Nie ma szans, aby były montowane w Świdniku, jako że polskie wojsko chce ich nabyć maksymalnie 30, ale na pewno w ramach offsetu świdnickie zakłady mogłyby liczyć na jakieś korzyści.

Program Kruk niesie nową szansę

Wobec obaw o przyszłość PZL Mielec i Świdnik warto zauważyć, że nawet w przypadku pewnych redukcji zatrudnienia w tamtych zakładach, jest duża nadzieja na nowe miejsca pracy dla ich wykwalifikowanych pracowników. Do Polski musi bowiem mocniej wkroczyć Airbus Helicopters, realizując offset za zakup śmigłowców EC725. Francuzi roztaczają wielkie wizje. W Łodzi ma powstać centrum serwisowe dla nowych maszyn oraz ich linia montażowa. Dodatkowo padają deklaracje o umieszczeniu w Polsce zakładu montującego silniki, wirniki i przekładnie, czyli najbardziej skomplikowanych elementów śmigłowców. Może on stanąć w Łodzi lub Radomiu. Łącznie Airbus deklaruje, że da pracę około nawet czterem tysiącom polskich specjalistów. Choć do deklaracji składanych tuż po wygraniu kontrowersyjnego przetargu należy podchodzić z rezerwą, to można być pewnym, iż przynajmniej część z nich zostanie spełnionych. Wybór francuskich śmigłowców nie oznacza więc zapaści dla polskiego przemysłu lotniczego.

Autor: Maciej Kucharczyk//rzw / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Airbus Helicopters

Pozostałe wiadomości

Policja zatrzymała osobę podejrzaną o atak nożem, do którego doszło w piątek wieczorem w czasie festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - przekazał minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul. Rzecznik landowego ministerstwa potwierdził agencji dpa, że mężczyzna sam się zgłosił. Tymczasem wcześniej informowano o zatrzymaniu dwóch innych osób. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Do przeprowadzenia ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Francuski aktor Alain Delon został w sobotę pochowany w swojej prywatnej posiadłości w Douchy w środkowej Francji. W zamkniętej, prywatnej ceremonii uczestniczyła trójka jego dzieci i około 50 gości.

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Źródło:
PAP

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami we wschodniej połowie Polski. Temperatura w cieniu będzie przekraczać 30 stopni Celsjusza. Dla wielu miejsc wydano ostrzeżenia drugiego stopnia.

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Aktualizacja:

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP

28-letni mężczyzna zginął na Orlej Perci w wyniku upadku z dużej wysokości - przekazało w sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Od piątku ratownicy interweniowali 27 razy.

28-latek zginął w Tatrach

28-latek zginął w Tatrach

Źródło:
PAP, RMF FM

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona - poinformowały służby.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian, CBS News

Upały wróciły do Polski. W niedzielę temperatura w cieniu poszybuje aż do 33 stopni Celsjusza. Kolejne dni również zapowiadają się bardzo gorąco. Słoneczne chwile w nielicznych miejscach mogą być przerywane przez opady deszczu i burze.

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

PO od lat mówi, że aborcja powinna być dostępna, legalna, bezpłatna i bezpieczna. Ale nie będziemy mydlić oczu wyborcom, że w przyszłym tygodniu przepchniemy ustawę przez Sejm, bo to będzie trudne - powiedziała wiceministra Aleksandra Gajewska z KO. Powiedziała, że trwają rozmowy z politykami PSL w sprawie aborcji, ale "liderzy są bardziej radykalni niż członkowie".

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Źródło:
TVN24

Nie odpuszczę tematu aborcji w tej kadencji na milimetr - zadeklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Komentował wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska. - Donald, przepraszam. Nie zgadzam się z taką tezą - powiedział.

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Putin tej wojny nie wygrał i nie wygra - stwierdził w "Faktach po Faktach" były zastępca dowódcy strategicznego NATO do spraw transformacji generał Mieczysław Bieniek. W sobotę Ukraina obchodzi 33. rocznicę niepodległości, jest to także 913. dzień inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

Źródło:
TVN24

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dym pochodzący z pożarów lasów w zachodniej Kanadzie dotarł w tym tygodniu do Europy - podało Europejskie Centrum Monitorowania Atmosfery Copernicus (CAMS).

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl