Sobota 10 stycznia to dla tysięcy Polaków urodzonych po 31 grudnia 1968 roku, którzy rozpoczęli pracę, a do tej pory nie wybrali żadnego z Otwartych Funduszy Emerytalnych, ostatnia chwila na podjęcie decyzji. Jeśli nie wybiorą, zrobi to za nich ZUS w drodze losowania, które odbędzie się 30 stycznia.
Ci, którzy nie zdążą z samodzielnym wyborem zostaną przydzieleni poprzez losowania nie do któregoś z 14 działających na polskim rynku funduszy, a jedynie do któregoś z pięciu z nich. I tak w losowaniu wezmą udział: AIG, Generali, Pocztylion, Polsat i Pekao.
Mimo, że w losowaniu biorą udział fundusze nieźle sobie radzące z inwestowaniem pieniędzy przyszłych emerytów, lepiej wybrać samemu. Jeśli bowiem wybrany w drodze losowania fundusz nie będzie nam odpowiadał, to zmiana funduszu kosztuje.
Warto wybrać samemu
Eksperci radzą też, by wybierać fundusz zaraz po rozpoczęciu pracy. Składka emerytalna, która wpływa do ZUS-u za pracownika dzielona jest na dwie części. Część zapisywana jest na indywidualnym koncie w ZUS-ie a część wędruje do OFE. Jeśli jednak ubezpieczony nie wybrał żadnego z funduszy, to składka należna OFE leży na nieoprocentowanym koncie i czeka. Pieniądze nie są w tym czasie inwestowane.
Wybór funduszy nie dotyczy studentów i uczniów do 26 roku życia, którzy pracują na podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło i nie jest za nich odprowadzana.
Źródło: IAR, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu