Spektakularna akcja policji w jednej z miejscowości koło Bielska Podlaskiego. Udało się zlikwidować największą od kilku lat wytwórnię fałszywych pieniędzy. W ręce funkcjonariuszy wpadło ponad pół tysiąca podrobionych banknotów i kompletna linia do ich produkcji. Zatrzymano 4 osoby.
Na trop nielegalnej fabryki policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku wpadli przy współpracy z policjantami z województwa lubelskiego.
Fałszowali polskie i zagraniczne banknoty
Policjanci przy wsparciu antyterrorystów wkroczyli na posesję w jednej z miejscowości koło Bielska Podlaskiego w miniony wtorek. Z policyjnych ustaleń wynikało, że właśnie tam fałszowane są polskie i zagraniczne pieniądze. Podejrzenia funkcjonariuszy okazały się uzasadnione. Po przeszukaniu jednego z budynków policjanci odnaleźli przeszło pół tysiąca fałszywych banknotów. Były to gotowe 100 i 200-złotówki oraz banknoty o nominale 50 euro, a także kilkadziesiąt arkuszy papieru z przygotowanymi do rozcięcia wydrukami polskich pieniędzy. Ich nominalna wartość przekraczała 90 tys. zł.
Wpadli na gorącym uczynku
Na miejscu policjanci zaskoczyli na gorącym uczynku produkcji fałszywych banknotów 25-letniego mieszkańca Białegostoku. Funkcjonariusze szybko dotarli również do 3 innych osób podejrzewanych o współudział w przestępstwie. Cała trójka, w tym 19-letnia dziewczyna jeszcze tego samego dnia została zatrzymana.
Kodeks karny za podrabianie polskiego i obcego pieniądza przewiduje karę pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 5 lat albo karę 25 lat pozbawienia wolności.
Jak informuje podlaska policja w tym roku na terenie Polski ujawniono przeszło 860 fałszywych 200-złotówek. Według specjalistów zajmujących się zwalczaniem tego typu przestępczości najprawdopodobniej około 790 z nich pochodziło z fabryki zlikwidowanej koło Bielska Podlaskiego.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: podlaska policja