„Wizyta oficjalna prezydenta Republiki Rosyjskiej Dmitrija Miedwiediewa. 6-7 grudnia 2010” – identyfikatory z takim napisem zostały rozdane dziennikarzom akredytowanym na jej obsługę. Problem w tym, że takiego państwa… nie ma. - To błąd firmy drukarskiej, za który przepraszamy - odpowiada Pałac.
Dziennikarze dostali identyfikatory w Kancelarii Prezydenta przed ceremonią powołania nowego prezesa oraz wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego. Według relacji ekipy TVN24, natychmiast zwrócili obsłudze uwagę, że Miedwiediew owszem, jest prezydentem, ale Federacji, nie Republiki Rosyjskiej. W odpowiedzi usłyszeli, że identyfikatory i tak są ważne. Gdyby urzędnicy kancelarii zajrzeli chociażby do Wikipedii – źródła, które ceni sobie sam prezydent Bronisław Komorowski – dowiedzieliby się, że państwo zwane Republiką Rosyjską istniało, ale ponad 90 lat temu i bardzo krótko. Była to oficjalna nazwa Rosji w okresie od 14 września do 25 października 1917 roku
Po ceremonii Pałac zmienił zdanie, a dziennikarze zostali poproszeni o zwrot identyfikatorów.
Pałac: to błąd drukarza
Zapytaliśmy w biurze prasowym Kancelarii Prezydenta, jak doszło do tej zamiany. Według Pałacu to błąd firmy drukarskiej, z którą współpracuje Pałac: grafik skorzystał z gotowego szablonu użytego przy ostatniej wizycie. - No niestety, czeski błąd. Bardzo przepraszamy wszystkich, którzy słusznie poczuli się zdegustowani - stwierdziła urzędniczka z biura prasowego.
Jak dodała, błąd zostanie szybko naprawiony, a że identyfikatory dostarczane są transzami, koszt ich wymiany nie będzie duży.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl