Dwaj wojskowi skazani za udział w aferze z wojskowym systemem inwentaryzacji. Przyklejane do karabinów papierki z kodami kreskowymi ścierały się, były widoczne przez noktowizor, a do tego system wprowadzono bez przetargu. Podpułkownik B. i major D. otrzymali niskie wyroki - odpowiednio rok w zawieszeniu na dwa oraz prace społeczne.
- Za niedopełnienie obowiązków służbowych Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata ppłk. Jana B., natomiast mjr. Pawła D. na rok pracy społecznej na rzecz jednostki i potrącenie część jego pensji na cele społeczne - poinformował szef wydziału przestępczości zorganizowanej Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu ppłk Mikołaj Przybył.
Obaj skazani przyznali się do winy i skorzystali z możliwości dobrowolnego poddania się karze.
Niedopełnienie obowiązków polegało na braku kontroli rzetelności dokumentów, naruszaniu procedury przetargowej i przepisów ustawy o finansach publicznych. - Oskarżeni - dowódca jednostki oraz główny księgowy - nie reagowali także na sygnały o wadliwości systemu kodów kreskowych i pomimo nieprawidłowego działania systemu podpisywali kolejne umowy na wdrażanie nowego systemu inwentaryzacji - dodał prokurator Przybył.
Kody na sznurku
Sprawa związana była z wprowadzonym w Wojsku Polskim systemem inwentaryzacji i ewidencji materiałowej za pomocą kodów kreskowych. Według prokuratury system ten wprowadzono przy naruszeniu ustawy o zamówieniach publicznych i ustawy o finansach publicznych.
W toku postępowania stwierdzono, że system w praktyce nigdy nie zadziałał (do tego stopnia, że wiecznie ścierające się karteczki żołnierze w końcu przywiązywali sznurkiem), a jednostki wojskowe cały czas ponosiły koszty związane z jego dalszym wdrożeniem i nieprawidłowym funkcjonowaniem. Ze wstępnych szacunków wynika, że Wojsko Polskie poniosło straty w wysokości 750 tys. zł.
To zapewne nie koniec wyroków w tej sprawie. Podejrzanych jest jeszcze pięciu wojskowych - od kapitana do generała brygady.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24