Dzisiaj jest ten moment, żeby wszyscy zrozumieli, że wojna w Ukrainie może się przerodzić w coś, co będzie dotyczyło wszystkich. Rola polskiej dyplomacji w tej kwestii jest kluczowa - mówiła w TVN24 posłanka KO Agnieszka Pomaska. Błażej Poboży, doradca prezydenta, wskazywał, że "jeśli dziś nie będziemy oddawać trochę ze swojego komfortu to za jakiś czas będziemy w tej sytuacji, w której dziś są Ukraińcy".
W sobotę minęły dwa lata od rozpoczęcia pełnoskalowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W niedzielę o aktualnym znaczeniu tego konfliktu rozmawiali politycy w "Kawie na ławę" w TVN24.
Zgorzelski: ta wojna jest elementem zmieniającego się porządku światowego
Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu z PSL przyznał, że "w wymiarze militarnym ta wojna jest na razie po stronie Rosji". - Zajęcie 20 procent terytoriów i prowadzenie wojny pozycyjnej na zasadzie odpychania Ukrainy w głąb swoich terytoriów. I to jest oczywisty fakt, z tego trzeba wyciągać wnioski.
W wymiarze politycznym, humanitarnym, takim można powiedzieć moralnym, oczywiście Rosja tę wojnę przegrywa - zaznaczył.
Zgorzelski wskazywał, że "ośmiokrotnie większy jest potencjał gospodarczy Unii Europejskiej niż Rosji". - 448 milionów Europejczyków przeciwko 143 milion Rosjan, czyli te dwa potencjały powinny dawać nadzieję na to, że jeżeli obudzimy się i zaczniemy integrować przemysł zbrojeniowy, zwiększać PKB na zbrojenia, to Europa nie jest tutaj na pozycji przegranej - mówił.
- Wszyscy wiemy o tym, że ta wojna jest elementem zmieniającego się porządku światowego - dodał wicemarszałek.
Pomaska: dzisiaj jest ten moment, żeby wszyscy zrozumieli
Jak podkreślała Agnieszka Pomaska z KO, "dzisiaj jest ten moment, żeby wszyscy zrozumieli, że to nie jest tylko wojna Ukrainy, że to nie jest tylko problem Ukrainy, to nie jest problem tylko Polski. To się może przerodzić w coś, co będzie dotyczyło wszystkich, nie tylko w Europie".
Dlatego - wskazywała - istotne jest "powstrzymanie rozlania się tej agresji rosyjskiej na Europę, czy - strach pomyśleć - na inne kraje". - W związku z tym dzisiaj dyplomacja to nie jest tylko spotkanie i przyjemna kolacja, tylko to są realne interesy do ugrania i podkreślę - rola ministra spraw zagranicznych Sikorskiego, premiera Donalda Tuska jest dzisiaj bardzo ważna i ważne jest też ich doświadczenie - mówiła.
- Ważna jest dyplomacja, relacje międzynarodowe, szukanie przyjaciół, a nie wrogów na każdym szczeblu. To zostało dobitnie pokazane na Radzie Bezpieczeństwa ONZ i ta rola polskiej dyplomacji jest wyjątkowa - dodała posłanka.
Poboży: jeżeli nie oddamy swojego komfortu, będziemy w takiej sytuacji, jak Ukraińcy
Doradca prezydenta Błażej Poboży podkreślił, że bardzo ważne jest dalsze wspieranie Ukrainy.
- Niestety jest to już odnotowywane w badaniach opinii społecznej. Moment, w którym świat zachodni będzie zmęczony tym konfliktem i społeczeństwa poczują, że są nim zmęczone, to będzie ten moment, który na pewno będzie największym z kryzysów - stwierdził,
- Jeśli dziś nie będziemy oddawać trochę ze swojego komfortu to za jakiś czas będziemy w tej sytuacji, w której dziś są Ukraińcy -powiedział.
Żukowska: trzeba wzmocnić potencjał obronny całej Unii
Anna Maria Żukowska z Lewica wskazywała, że "bardzo istotne jest, żebyśmy mówili o tym, jak wzmocnić potencjał obronny całej Unii Europejskiej".
- W historiozofii Putina i putinizmu Polska jest tym krajem, który złośliwie przekonał Ukraińców do tego, że mają własną narodowość i do tego, żeby czuli się odrębnym narodem od narodu rosyjskiego. Polska będzie kolejnym krajem - jeżeli Ukraina upadnie - w którego stronę Putin skieruje swoje zamiary terytorialne - mówiła.
- Musimy pomagać Ukrainie. To jest w naszym interesie i w interesie bezpieczeństwa Polski - podkreśliła.
Wipler: powinniśmy się przygotować, nie czekając na plany globalne
Przemysław Wipler z Konfederacji mówił, że "powinniśmy się przygotować jako Polska, jako Polacy do najgorszego i najbardziej negatywnego scenariusza". - Ukraina - delikatnie mówiąc - nie wygrywa tej wojny. W tej sytuacji my powinniśmy, nie czekając na plany europejskie, globalne, sami zadbać o to, żeby w Polsce zaczęło się produkować dużo więcej amunicji, żeby 300-tysięczna armia była prawdziwie 300-tysięczną armią, a nie armią na papierze - powiedział poseł.
- Powinniśmy doprowadzić do tego, żeby w Polsce stworzyć prawdziwą obronę cywilną, bo gdyby zaczęło się dzisiaj tutaj w Polsce, gdyby ktoś wyłączył telefony, wyłączył internet, to większość obywateli, prawie wszyscy, nie wiedzieliby, co robić, gdzie pójść, jak reagować, jak działać - przekonywał Wipler.
Buda: komfort odpychania złych informacji dzisiaj wraca w Europie
- Myślę, że w Europie jest takie myślenie, że ten obecny stan, jaki by nie był, to jest całkiem niezły. Czyli wojna się toczy, my jakoś kroplówką ich dożywiamy, ale nie postępuje w żadną stronę - powiedział Waldemar Buda z PiS.
Ocenił, że "ten komfort życia, ten komfort odpychania złych informacji od siebie dzisiaj wraca w Unii Europejskiej i w Europie".
- Stąd zarówno działania władzy, pana prezydenta i rządu, absolutnie są tutaj konieczne - podkreślił.
Źródło: TVN24