Dotychczasowy lider Ruchu Narodowego Robert Winnicki, został podczas sobotniego kongresu partii w Warszawie ponownie wybrany na jej prezesa. W zjeździe uczestniczy 400 delegatów z całej Polski. Wybiorą oni także radę polityczną partii.
- Rada będzie się składała z ok. 30 osób. To jest organ doradczy, który m.in. zatwierdzi lub nie zaproponowany przez prezesa zarząd - powiedziała Paulina Małyszek z biura prasowego RN. Jak dodała, wybór wiceprezesów partii nastąpi jeszcze w sobotę.
Tuż przed kongresem lider Ruchu Narodowego mówił dziennikarzom, że sobotni zjazd "kończy etap formowania się Ruchu Narodowego". - Rozpoczęliśmy ten proces 11 listopada 2012 r., kiedy mówiłem o obaleniu "republiki okrągłego stołu". Dzisiaj mamy taką sytuację, że niemal 1/3 głosów oddanych w wyborach (prezydenckich - red.), to głosy oddane na ludzi, którzy mówią o obaleniu "republiki okrągłego stołu". Mam ogromną satysfakcję z tego powodu - dodał.
"Ruch Narodowy głosem młodego pokolenia Polaków"
Winnicki zaznaczył, że ważny punkt kongresu, poza wyborem władz, to dyskusja o najbliższych miesiącach i politycznej przyszłości partii. - Przygotowujemy się do wyborów, do wystawienia naszych kandydatów, do zbierania podpisów, do wystawiania list i prezentacji programu oraz do referendum, które odbędzie się 6 września. Myślę, że Ruch Narodowy w ostatnich latach dał się już poznać Polakom jako najbardziej bezkompromisowa, antyestablishmentowa siła polskiej sceny politycznej - powiedział. Dodał, że RN będzie zachęcać do siebie m.in. młodych ludzi, gdyż jest - jak przekonywał - w głównej mierze "głosem młodego pokolenia Polaków, którzy cenią wartości narodowe i nie wierzą w zaklęcia unijnego raju". - Chcą, żeby nasze państwo było państwem suwerennym i opartym o swoje własne tradycje - powiedział.
Winnicki pytany, z kim jest RN najbliżej do potencjalnej koalicji, odpowiedział, że "ze wszystkimi, którzy podpisują się pod tysiącletnim dziedzictwem suwerennej Polski i kwestionują układ okrągłostołowy". - To są dwa filary potencjalnego porozumienia. W tej chwili żadne bezpośrednie negocjacje nie trwają, aczkolwiek mamy życzliwe kontakty praktycznie z całym spektrum antysystemowym sceny politycznej i myślę, że są duże szanse, by jakieś porozumienie wyborcze pojawiło się na jesieni - powiedział.
"Kukiz naturalnym liderem"
Pytany o Pawła Kukiza, mówił, że po ostatnich wyborach prezydenckich jest on "naturalnym liderem wszelkich porozumień antysystemowych". W kongresie uczestniczy też Marian Kowalski, który był kandydatem RN na prezydenta. - Czas na wymianę pokoleniową. Adresujemy nasz program do tych młodych ludzi, którzy wchodzą w dorosłe życie - mówił. Dodał, że Polska musi dokonać wymiany pokoleniowej, a następnie wymiany ideowej. - Jeśli będzie decyzja Ruch Narodowego o pewnym progu wiekowym dla kandydatów (w jesiennych wyborach - red.), to przyjmę to z pokorą i nadal będą wspierał tę inicjatywę polityczną. Będę działał, działam i liczę, że wreszcie młodzi Polacy będą tą siłą, głosem, który zmieni Polskę - dodał.
Autor: eos / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Marcin Obara