Mieszkańcy wsi w I turze wyborów prezydenckich stanowili niemal połowę elektoratu Jarosława Kaczyńskiego - wynika z sondażu SMG/KRC dla TVN24 i TVN. Biorąc pod uwagę słabą frekwencję na terenach wiejskich, wydaje się, że kluczem do zwycięstwa kandydata PiS może być skłonienie mieszkańców wsi do udziału w II turze.
Jak wynika z sondażu wyborczego, który na zlecenie TVN i TVN24 przygotowała pracownia Millward Brown SMG/KRC mieszkańcy wsi stanowią aż 47,9 proc. wszystkich osób, które wybrały kandydata Prawa i Sprawiedliwości.
Mieszkańcy małych miast (do 100 tys.) to kolejne 23,8 proc., a osoby z miast dużych 13,8 proc. wyborców Jarosława Kaczyńskiego. Mieszkańcy największych metropolii (powyżej 0,5 mln osób) stanowią jedynie niecałe 10 proc. jego elektoratu.
Cel: zmobilizować wieś?
Wieś stanowi zatem trzon elektoratu i okazuje się siłą kandydata PiS. Problem w tym, że to właśnie mieszkańcy obszarów wiejskich najmniej chętnie poszli do urn. Frekwencja wśród nich wyniosła jedynie 48,4 proc., podczas gdy w całym kraju głosowało 52,3 proc., a w małych miastach nawet 55,5 proc. uprawnionych.
Może się zatem okazać, że to właśnie skłonienie mieszkańców wsi do głosowania stanie się głównym (oczywiście obok przyciągnięcia wyborców Grzegorza Napieralskiego) celem kampanii kandydata PiS przed II turą wyborów.
Więcej o wyborach na www.tvn24.pl/wybory
bgr//kdj/k
Źródło: tvn24.pl