O tym, że ulewa, jaka nawiedziła Zabrze w nocy z poniedziałku na wtorek, całkowicie podmyła ulicę Leszczynową, dotkliwie przekonał się kierowca mondeo i służby przez niego zaalarmowane. Asfalt bowiem zapadł się również pod policją i strażą pożarną. Drogę zamknięto do odwołania.
Ok. 3.30 w nocy policja otrzymała pierwsze zgłoszenie – od kierowcy forda mondeo, który wpadł w dziurę w jezdni i uszkodził samochód. Gdy na miejsce przybyła zabrzańska policja i straż pożarna, pod nimi również zapadł się asfalt.
Nocna akcja przestawiania
Zniszczenia występują na odcinku ok. 100 m, na którym zaparkowanych było jeszcze 30 innych samochodów. Policjanci przez pół nocy nadzorowali, wspólnie ze strażakami, akcję przestawiania samochodów w bezpieczne miejsca. Ta zakończyła się ok. 6.00 rano.
Nie ucierpiał żaden inny samochód.
- Ul. Leszczynowa w dzielnicy Zaborze została zamknięta aż do zakończenia remontu. Odcinek nadzoruje Wydział Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego i to oni kierują pracami - mówi sierż. Agnieszka Żyłka z komendy w Zabrzu.
Autor: pw/iga//mz / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Policja Śląska