Polacy wracają ze świątecznych rozjazdów - na drogach krajowych i dojazdowych do miast zaczął się nieco większy ruch. Na razie jest jednak spokojnie, nie ma utrudnień ani korków. To również (na razie) najbezpieczniejsze święta Bożego Narodzenia o wielu lat. W Wigilię i pierwszy dzień świąt doszło do 92 wypadków, w których zginęło osiem osób, a 120 zostało rannych. Policjanci cieszą się, że to mniej niż każdego przeciętnego dnia.
- Jest spokojnie, ruch nieznacznie się zwiększył. Nie mamy w tej chwili informacji o żadnych poważniejszych wypadkach czy korkach - powiedziała w niedzielę po południu Grażyna Puchalska z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.
Jak dodała, w całym kraju są jednak dość trudne warunki na drogach. - Apelujemy do tych osób, które jeszcze dzisiaj zdecydują się na powroty ze świątecznych wyjazdów, o ostrożność i dostosowanie prędkości do warunków na drodze. Wyjedźmy wcześniej, przed podróżą sprawdźmy stan naszego auta. Uważajmy na innych kierowców i pieszych - podkreśliła.
Zaapelowała też, by nie wsiadać za kierownicę pod wpływem alkoholu.
Świetne statystyki
Wcześniej policja informowała, że tegoroczne święta są najbezpieczniejsze od lat. - W sumie w ciągu tych dwóch dni doszło do 92 wypadków. Zginęło w nich osiem osób a 120 zostało rannych. Zatrzymaliśmy też 362 nietrzeźwych kierowców - mówiła Puchalska.
- Mimo to, biorąc pod uwagę statystyki z minionych świąt a nawet ze zwykłych dni, można powiedzieć, że jak dotąd jest bardzo spokojnie. To najbezpieczniejsze święta od wielu lat - dodaje Puchalska. Średnio, każdego dnia dochodzi do ok. 150 wypadków, w których ginie 15 osób a ok. 160 zostaje rannych. Policjanci zatrzymują też ok. 400 pijanych kierowców.
- Te świąteczne statystyki to najlepszy prezent jaki mogliśmy sobie i policji sprawić - dodaje.
Jak zaznaczyła Puchalska w dwa pierwsze dni świątecznego weekendu doszło też do zdecydowanie mniejszej liczby przestępstw - kradzieży, włamań czy zabójstw.
"Bezpieczny Weekend"
Od Wigilii trwa policyjna akcja "Bezpieczny Weekend". Funkcjonariusze sprawdzają m.in. trzeźwość kierowców, prędkość z jaką jadą, a także stan techniczny aut i sposób przewożenia dzieci.
Więcej patroli jest na dworcach kolejowych i w okolicach kościołów.
Źródło: PAP