"Jesteśmy gotowi na bardzo długą wojnę informacyjną z Rosją"

[object Object]
Jabłonski: jesteśmy gotowi na długą wojnę informacyjną z Rosjątvn24
wideo 2/21

Po konsultacjach uznaliśmy, że właściwe będzie zareagowanie na wyższym poziomie - mówił wiceszef MSZ Paweł Jabłoński w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24. Odniósł się do oświadczenia premiera Mateusza Morawieckiego wydanego w reakcji na słowa prezydenta Rosji Władimira Putina dotyczące Polski i genezy II wojny światowej. Jak dodał, "nie chodziło o to, że ktoś został źle zrozumiany, tylko to jest celowe, z góry zaplanowane działanie propagandy rosyjskiej, które jest obliczone na uzyskanie pewnego efektu".

19 grudnia Władimir Putin, odnosząc się do wrześniowej rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej wybuchu II wojny światowej, mówił między innymi, że "stawianie na jednej płaszczyźnie ZSRR i Niemiec hitlerowskich jest szczytem cynizmu".

Nawiązując do paktu Ribbentrop-Mołotow, czyli tajnych protokołów, których konsekwencją był rozbiór Polski w 1939 roku między hitlerowskie Niemcy a Związek Sowiecki, prezydent Rosji oznajmił, że Polska "sama wzięła udział w rozbiorze Czechosłowacji [w 1938 roku - przyp. red.]". Dodał, że wojska sowieckie "wkroczyły do Polski [17 września 1939 roku - red.] po tym, kiedy polski rząd utracił kontrolę nad swoimi siłami zbrojnymi".

O CZYM MÓWIŁ PUTIN - CZYTAJ WIĘCEJ >

Premier Mateusz Morawiecki w wydanym w niedzielę po południu oświadczeniu napisał, że "prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski i zawsze robił to w pełni świadomie". "Nie ma zgody na zamianę katów z ofiarami, sprawców okrutnych zbrodni z niewinną ludnością i napadniętymi państwami" - podkreślił szef rządu.

"Strona rosyjska potem jeszcze mocniej tę swoją opowieść zaostrzała"

Do tej sprawy odniósł się w poniedziałkowej "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. - Zawsze trzeba reagować na jakimś poziomie na tego rodzaju wypowiedzi - podkreślił. Zaznaczył, że rząd początkowo zareagował jeszcze przed świętami oświadczeniem, które opublikowano na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych. - Strona rosyjska potem jeszcze mocniej tę swoją opowieść zaostrzała - ocenił wiceszef MSZ.

W piątek 27 grudnia do Ministerstwa Spraw Zagranicznych pilnie wezwano ambasadora Rosji w Polsce Siergieja Andriejewa. Miało to związek z wypowiedziami prezydenta Rosji Władimira Putina.

Sprawę wezwania Rosji do polskiego MSZ skomentowała w niedzielnym głównym wydaniu programu publicystycznego, w państwowym kanale Rossija 1, rzeczniczka rosyjskiego resortu dyplomacji Maria Zacharowa. Jej zdaniem reakcja polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych służyła temu, "by szybko odwrócić sytuację na swoją korzyść i powiedzieć, może coś i było, ale czy na pewno?".

"Uznaliśmy, że właściwe będzie zareagowanie na wyższym poziomie"

Zacharowa podkreśliła, że wezwanie ambasadora Federacji Rosyjskiej do ministerstwa spraw zagranicznych należy do dyplomatycznej rutyny i nie jest niczym nadzwyczajnym. - Nie jest to jakieś wyjątkowe wydarzenie w życiu dyplomatycznym - oceniła.

Do tej sprawy odniósł się również Jabłoński.

- Ambasador został wezwany na szczeblu dyrektora departamentu, czyli właściwym szczeblu w kontaktach tego rodzaju - powiedział.

- Z uwagi na to, że dostrzegaliśmy, że jest pewien niedosyt w tych reakcjach, po różnego rodzaju konsultacjach uznaliśmy, że właściwe będzie zareagowanie na wyższym poziomie - tłumaczył gość "Rozmowy Piaseckiego".

"Bardzo precyzyjnie analizowaliśmy, w którą stronę ta narracja idzie"

Przyznał, że rząd "doskonale zdaje sobie sprawę, że nie chodziło o to, że ktoś został źle zrozumiany, tylko to jest celowe, z góry zaplanowane działanie propagandy rosyjskiej, które jest obliczone na uzyskanie pewnego efektu".

- Oświadczenie Putina ukazało się w Wigilię i media globalne rzeczywiście częściowo to podchwyciły w tonie czysto informacyjnym, potem stopniowo zaczęły pojawiać się relacje już z pewnymi komentarzami. My bardzo precyzyjnie analizowaliśmy, w którą stronę ta narracja idzie i początkowo były też takie pomysły, żeby od razu na to zareagować - tłumaczył wiceminister spraw zagranicznych.

- Ale uznaliśmy, że lepiej będzie zobaczyć, jakie działania komunikacyjne będą się odbywały. My trochę zakulisowo starliśmy się wpłynąć na pewne ośrodki zagraniczne po to, żeby taka narracja została odpowiednio odebrana - wyjaśniał.

Wiceszef MSZ: Dostrzegaliśmy niedosyt w reakcjach. Po konsultacjach uznaliśmy, że zareagujemy na wyższym poziomie
Wiceszef MSZ: Dostrzegaliśmy niedosyt w reakcjach. Po konsultacjach uznaliśmy, że zareagujemy na wyższym poziomietvn24

"Jesteśmy gotowi na bardzo długą wojnę informacyjną z Rosją"

Jabłoński tłumaczył w "Rozmowie Piaseckiego", że reakcja premiera Morawieckiego pojawiła się po pięciu dniach, bo rząd przez ten czas śledził, co się dzieje w sprawie słów prezydenta Rosji.

- My jesteśmy gotowi na bardzo długą wojnę informacyjną z Rosją - podkreślił wiceszef MSZ. - Ta wojna informacyjna prawdopodobnie obliczona jest na to, żeby w momencie, kiedy za miesiąc mamy rocznicę wyzwolenia Auschwitz, za kolejnych pięć miesięcy mamy rocznicę zakończenia II wojny światowej, to wtedy kolejne tego rodzaju wypowiedzi będą się pojawiały - powiedział.

- Można reagować bardzo szybko, bez rozplanowania, bez głębszego przemyślenia, można jednak też zastanowić się nad tym, jaki to będzie miało efekt - mówił. - Gdybyśmy zareagowali od razu, to ta pierwotna wypowiedź Putina zostałaby wzmocniona. Przez to, że daliśmy temu chwilę odpocząć, ta narracja Putina pierwotna umarła - ocenił.

Gość TVN24 podkreślał, że w interesie Polski nie jest to, "żeby o kłamstwach, które zostają publicznie wypowiadane przez prezydenta Rosji, milczeć". - W naszym interesie jest to, żeby te kłamstwa usłyszało i odpowiednio oceniło jak najwięcej ludzi. Bo ta narracja rosyjska, która w tej chwili zmierza tak naprawdę do tego, żeby wskazać Polskę jako kraj, który jest współodpowiedzialny z II wojnę światową, ma za zadanie rozbicie zachodniego sojuszu, który Putin postrzega jako zagrożenie dla samego siebie - komentował Jabłoński.

"Uznaliśmy, że to jest właściwa droga"

Na pytanie, czy nie lepiej uznać, że z nieprawdziwymi oświadczeniami historycznymi polemizuje się na niższym szczeblu niż szczebel premiera, odparł: - Można tak zrobić, ale wtedy jest ryzyko, że Putin odpowie na to w taki sposób: "Zarzuciłem Polsce bardzo poważny grzech w historii, nie zareagowali na to, zareagowali na jakimś bardzo niskim poziomie, to znaczy, że się przyznali". Jest takie ryzyko - ocenił gość "Rozmowy Piaseckiego".

- Uznaliśmy, że to jest właściwa droga. Zobaczymy, co się będzie działo dalej, dlatego że spodziewamy się, że tego rodzaju oświadczenia będą pojawiały się przez najbliższe tygodnie - przyznał.

"Dwa powody"

Zapytany, po co jego zdaniem Putin to robi, odpowiedział, że są "dwa powody".

- Pierwszy powód to jest polityka krajowa, rosyjska, czyli konsolidacja wewnętrzna wokół wrogów zewnętrznych. Drugą rzeczą jest sytuacja zewnętrzna. Rosja w ostatnich tygodniach ma sporo problemów na współczesnej scenie geopolitycznej w bardzo wielu obszarach. To dotyczy zarówno kwestii ukraińskiej, kwestii sankcji, które pomimo tego, że pojawiają się z ust niektórych polityków europejskich pewne oświadczenia łagodzące, to cały czas te sankcje trwają - wyjaśniał.

Według niego "to dla Rosji jest ogromny problem ekonomiczny". - Rosja te sankcje naprawdę ciężko przeżywa. Teraz doszły jeszcze sankcje amerykańskie, które wstrzymują, utrudniają realizację [budowy gazociągu - przyp. red.] Nord Streamu. Oczywiście to nie znaczy, że on został ostatecznie zablokowany, bo Rosjanie będą próbowali sankcje obejść, ale tego rodzaju sankcje się pojawiają - zaznaczył gość "Rozmowy Piaseckiego".

"Spodziewamy się, że próby instalowania fałszywej narracji będą się pojawiały"

Wiceszef MSZ ocenił jednocześnie, że Władimir Putin wypowiedział się w ten sposób na temat Polski, bo "Polska jest dla niego naturalnym przeciwnikiem". - On zdaje sobie sprawę z tego, że my jesteśmy państwem, które w Unii Europejskiej najmocniej opowiada się za twardą polityką wobec Rosji. On próbuje nas przedstawić jako państwo antyrosyjskie. Próbuje tę sprawę zamienić w konflikt polsko-rosyjski - mówił.

- Spodziewamy się, że tego rodzaju próby instalowania fałszywej narracji w mediach rosyjskich i w mediach globalnych będą się pojawiały. Jesteśmy przygotowani, że tego rodzaju działania będą miały miejsce - przyznał Jabłoński. Zaznaczył, że "przyjdzie czas na to, żeby tę reakcję jeszcze wzmocnić".

- Na tym etapie uznaliśmy, że niezbędne jest to, żeby odpowiedzieć właśnie w taki sposób - powiedział.

- Jeśli będziemy doświadczali kolejnych ataków rosyjskich, to będziemy podejmowali kolejne kroki. Nie można wystrzelać się ze wszystkich armat na samym początku - dodał.

"Nie wyobrażam sobie w tej chwili wizyty Władimira Putina w Polsce"

Pytany, czy polski rząd zaprosi kogokolwiek na rocznicę wyzwolenia Auschwitz, odpowiedział, że "zaproszenie do władz rosyjskich zostało skierowane".

- To nie jest prawda, że Polska nie zaprosiła przedstawicieli władz rosyjskich na obchody rocznicy wyzwolenia Auschwitz. Zaproszenia zostały wysłane na szczeblu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, natomiast sobie rzeczywiście, mówiąc najdelikatniej, nie wyobrażam w tej chwili wizyty Władimira Putina w Polsce - powiedział.

- Trudno mi sobie wyobrazić, żeby po takim zaostrzeniu polityki z jego strony, w tym momencie Putin przyjechał do Polski. Być może jeśli dojdzie do jakiegoś zupełnego przewartościowania w polityce rosyjskiej i ta narracja się zmieni, być może to będzie możliwe. W tym momencie trudno mi to sobie wyobrazić - powtórzył.

Zaznaczył również, że Polska jest bardzo otwarta na współpracę z Rosją. - Pod warunkiem że Rosja uzna pewne kwestie, które w polityce międzynarodowej, na poziomie cywilizowanym, są kwestią absolutnie podstawową. W polityce trzeba mówić prawdę i trzeba przestrzegać prawa międzynarodowego. Jeśli to prawo międzynarodowe jest łamane, to niestety nie możemy posunąć się dalej niż ponad tę obecną politykę - powiedział Jabłoński.

Jego zdaniem, na jakimś szczeblu Rosja będzie reprezentowana. - To zaproszenie jest otwarte - dodał.

Paweł Jabłoński: Putin próbuje nas przedstawić jako państwo antyrosyjskie
Paweł Jabłoński: Putin próbuje nas przedstawić jako państwo antyrosyjskietvn24

"Stalin dziękuje za życzenia". Wiceszef MSZ pokazuje wycinek

Wiceszef MSZ przyniósł również do programu dokument - wycinek z prasy z grudnia 1939 roku.

- Myślę, że pan ambasador Siergiej Andriejew ten program albo ogląda albo będzie go dzisiaj widział. Chciałbym pokazać pewną rzecz, która myślę, że jest znacznie istotniejsza niż to, co się działo w jakichś listach dyplomatycznych. To jest wydruk z którejś z gazet okupacyjnych z grudnia 1939 roku. Wtedy w Polsce nie było normalnej prasy - zaznaczył. - Józef Stalin dziękuje Hitlerowi za życzenia, które złożył mu przywódca III Rzeszy, podkreślając przyjaźń narodów Niemiec i Związku Sowietów "wzmocnioną krwią", która to przyjaźń będzie "długa i trwała" - opisywał zaprezentowany wycinek prasowy.

Artykuł pokazany przez Jabłońskiego w TVN24 pochodzi z "Nowego Kuriera Warszawskiego", dziennika wydawanego przez niemieckie władze okupacyjne w języku polskim, z 28 grudnia 1939 roku:

Nowy Kurier Warszawski, 28 grudnia 1939 r.Biblioteka Narodowa

ZOBACZ PIERWSZĄ STRONĘ "NOWEGO KURIERA WARSZAWSKIEGO" >

Zdaniem wiceszefa MSZ "tego rodzaju oświadczenia są znacznie mocniejsze niż jakieś wyrwane z kontekstu fragmenty listów jednego czy drugiego ambasadora".

"Liczymy na to, że dojdzie do jakiegoś opamiętania"

Pytany, czy oczekiwanie Polski jest takie, że Putin wycofa się z tych słów lub przeprosi za nie, odparł, że "zawsze jest takie oczekiwanie".

- Zawsze liczymy na dobrą wolę naszych partnerów. Nawet jeśli ta nadzieja jest bardzo niewielka, to zawsze ją mamy, bo w stosunkach międzynarodowych nigdy nie należy skreślać swoich partnerów. Rosja jest naszym partnerem, choć trudnym. Liczymy na to, że dojdzie do jakiegoś opamiętania - powiedział gość poniedziałkowej "Rozmowy Piaseckiego".

Autor: kb//now / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Łotewska armia rozpoczęła kopanie rowów przeciwczołgowych wzdłuż granicy z Rosją. Pierwszy odcinek ma być ukończony w ciągu czterech miesięcy. Docelowo wzdłuż granicy Łotwy z Rosją i Białorusią ma powstać łańcuch umocnień, w którego skład wejdą sztuczne i naturalne przeszkody - bagna, lasy i rzeki.

Łotewska armia zaczęła kopać rowy przeciwczołgowe wzdłuż granicy z Rosją

Łotewska armia zaczęła kopać rowy przeciwczołgowe wzdłuż granicy z Rosją

Źródło:
PAP

W Ukrainie mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch parametrów - ilością i jakością. (...) Na poziomie ilości moim zdaniem nie można próbować konkurować z Rosją. Trzeba szukać jakościowych rozwiązań - mówił w "Faktach po Faktach" gen. Stanisław Koziej. Jerzy Marek Nowakowski wskazał z kolei trzy scenariusze rozstrzygnięcia wojny, które są według niego najbardziej prawdopodobne.

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24

Burze z ulewami nawiedziły w czwartek wschodnią Chorwację. Jak przekazały lokalne media, woda szybko wypełniła ulice miasta Slavonski Brod, porywając ze sobą samochody. Żywioł przyniósł ze sobą również intensywne opady gradu.

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Źródło:
PAP, startnews.hr

Donald Trump po ewentualnym zwycięstwie w wyborach zamierza zażądać od państw NATO zwiększenia wydatków na obronność do poziomu trzech procent PKB, jako cenę dalszego zobowiązania USA na rzecz obrony Europy - podał w piątek brytyjski "The Times". Trumpa zainspirować miał do tego prezydent Andrzej Duda.

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

Źródło:
PAP

Węże coraz częściej atakują mieszkańców południowej Chorwacji. Do ostatniego ataku doszło w tym tygodniu, kiedy to gad pokąsał kobietę na jej własnym podwórku. W kraju żyją trzy gatunki jadowitych żmij, których populacje stają się coraz większe.

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Źródło:
PAP, Slobodna Dalmacija, dnevno.hr

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 13 przy ulicy Vogla w Wilanowie. Samochód osobowy uderzył w drzewo, po czym stanął w płomieniach. Jak informuje straż pożarna, w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W naszych czasach prawo, a zwłaszcza jego interpretacja, staje się narzędziem walki politycznej - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była rzeczniczka praw obywatelskich. Oceniła, że mamy obecnie do czynienia z "horrorem prawniczym".

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Źródło:
TVN24

Policja szuka mężczyzny, który dziś rano strzelił w Krakowie z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Zajście zarejestrował monitoring. Sprawca po chwili uciekł. Poszkodowanym jest 23-letni mężczyzna. 

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci ustalili tożsamość osoby, której ciało zostało odnalezione w spalonym samochodzie w powiecie nowotomyskim (woj. wielkopolskie). - To 44-mężczyzna, był poszukiwany - przekazał młodszy aspirant Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

W aucie znaleźli zwęglone ciało. Już wiadomo, kto zginął

W aucie znaleźli zwęglone ciało. Już wiadomo, kto zginął

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Przeciętna oczekiwana długość życia dla nowonarodzonego dziecka w Unii Europejskiej wyniosła w 2023 roku 81,5 lat - przekazał Eurostat. To o 0,9 roku więcej niż w 2022 roku. Polska uplasowała się poniżej średniej unijnej.

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Źródło:
PAP

Rosjanie wycofali około 40 samolotów różnego typu z lotniska w Kuszczewsku na obiekty bardziej oddalone od linii frontu - przekazało w piątkowej aktualizacji wywiadowczej brytyjskie ministerstwo obrony. Powodem miał być ukraiński atak na to lotnisko, do którego doszło w ostatnią sobotę.

Brytyjski wywiad: Rosjanie wycofują samoloty, powodem ukraiński atak

Brytyjski wywiad: Rosjanie wycofują samoloty, powodem ukraiński atak

Źródło:
PAP

Rosyjscy żołnierze weszli do bazy lotniczej 101, położonej w pobliżu międzynarodowego lotniska Diori Hamani w stolicy Nigru, Niamey. Stacjonują w niej także wojska USA - poinformował w piątek Reuters, cytując anonimowego, wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika do spraw obrony.

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Źródło:
PAP

Gostyńska policja odzyskała warte 40 tysięcy złotych instrumenty brytyjskich muzyków z zespołu Metasoma. Artyści wysłali je kurierem do Polski. Gdy przyjechali do studia nagraniowego w Gostyniu (woj. wielkopolskie), dowiedzieli się, że instrumenty zaginęły.

Przyjechali nagrać płytę, w Polsce zaginęły ich instrumenty

Przyjechali nagrać płytę, w Polsce zaginęły ich instrumenty

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W kwietniu w Turcji średnioroczny wskaźnik inflacji wzrósł do 69,8 procent - poinformował w piątek turecki urząd statystyczny. W ujęciu miesięcznym najbardziej zdrożały wyroby tytoniowe i alkohol - o prawie 10 procent.

Inflacyjne szaleństwo. Wzrost o prawie 70 procent

Inflacyjne szaleństwo. Wzrost o prawie 70 procent

Źródło:
PAP

Kierowca samochodu osobowego wjechał najpierw w kobietę z dzieckiem, a potem uderzył w ścianę budynku w Gdańsku. Z ustaleń policjantów wynika, że 50-latek zasłabł za kierownicą. Mężczyzna był trzeźwy. Na miejscu pracuje policja. Zdjęcia ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Samochód wjechał w pieszych, a potem w budynek

Samochód wjechał w pieszych, a potem w budynek

Źródło:
tvn24.pl

Ogród zoologiczny w Lubinie przekazał za pomocą mediów społecznościowych informację o śmierci kozy, która umarła po ostrym zatruciu. Z wpisu wynika, że zwierzę było dokarmiane przez odwiedzających ogród.

Przyszli do zoo, karmili kozę. Zwierzę nie przeżyło

Przyszli do zoo, karmili kozę. Zwierzę nie przeżyło

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek późnym wieczorem na niebie nad Polską można było zobaczyć nietypowe zjawisko. Była to rozległa, jasna chmura, kierująca się na północ. Jej zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24. Pojawiły się pytania na temat tego, co mogło być przyczyną tego widoku.

Tajemnicze światło na niebie. Co leciało nad Polską

Tajemnicze światło na niebie. Co leciało nad Polską

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Funkcjonariusze Państwowej Służby Granicznej Ukrainy uniemożliwili przemyt cennych skrzypiec. Próbowano przewieźć je w bagażniku przez ukraińsko-polskie przejście graniczne. Instrument ma być dziełem włoskiego lutnika Antonio Stradivariego. Skierowano je do ekspertyzy.

Chcieli przewieźć przez granicę skrzypce Stradivariusa

Chcieli przewieźć przez granicę skrzypce Stradivariusa

Źródło:
PAP

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

IMGW wydał prognozę zagrożeń meteorologicznych. Weekend przyniesie dalsze burze, obejmujące swoim zasięgiem coraz więcej województw. Niebezpieczna aura towarzyszyć nam będzie także w przyszłym tygodniu.

Prognoza ostrzeżeń IMGW. Weekend pełen niebezpieczeństw

Prognoza ostrzeżeń IMGW. Weekend pełen niebezpieczeństw

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Poseł rządowej narodowo-konserwatywnej partii Finowie, podejrzewany o strzelanie z broni palnej na ulicy przed restauracją w Helsinkach, został wyrzucony z klubu parlamentarnego. Decyzja o wykluczeniu Timo Vornanena była jednomyślna - przekazały w czwartek władze partii.

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Źródło:
PAP

Te trzy dni maja to wielki maraton patriotyczno-historyczny, pokazujący, skąd idziemy, gdzie jesteśmy, ale może także i przede wszystkim dokąd zmierzamy - powiedział prezydent Andrzej Duda w przemówieniu na placu Zamkowym podczas uroczystości z okazji Święta Konstytucji 3 maja.

Obchody Święta Konstytucji 3 Maja. Uroczystości na Placu Zamkowym

Obchody Święta Konstytucji 3 Maja. Uroczystości na Placu Zamkowym

Źródło:
PAP, TVN24

My robimy wielkie inwestycje, nie mówimy o nich tak wiele może jak nasi poprzednicy. Oni więcej mówili, mniej robili. My to odwróciliśmy - powiedział w piątek wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

"My to odwróciliśmy". Kosiniak-Kamysz o przemówieniu Dudy

"My to odwróciliśmy". Kosiniak-Kamysz o przemówieniu Dudy

Źródło:
TVN24
"Jeśli Donald Tusk nie poprze naszych postulatów, protestów będzie więcej"

"Jeśli Donald Tusk nie poprze naszych postulatów, protestów będzie więcej"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Za pięć lat Lotnisko Chopina ma być gotowe do obsługi 30 milionów pasażerów rocznie. Wymaga to dużych inwestycji. Ale jaka nie byłaby ich skala stołeczny port lotniczy nie ma możliwości technicznych do przyjęcia większej liczby podróżnych. Z zapewnień przedstawiciela rządu jasno wynika, że po uruchomieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, warszawskie lotnisko powinno zostać zamknięte. 

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24