W ciągu dwóch tygodni odbędzie się spotkanie z organizacjami, które zaapelowały do szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego o pozostawienie bez zmian ustawy o zbiórkach publicznych - poinformował wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker. Dodał, że spotkanie planowane jest na początek marca.
29 organizacji pozarządowych wystosowało list do ministra spraw wewnętrznych i administracji, w którym wyraziły niepokój w związku z zapowiedzią zmian w ustawie o zasadach prowadzenia zbiórek publicznych. Zaapelowały w nim o pozostawienie ustawy w obecnym kształcie. Propozycje zmian budzą obawy również Jerzego Owsiaka, prezesa fundacji WOŚP.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker poinformował w piątek, że "w ciągu dwóch tygodni odbędzie się spotkanie z organizacjami, które wystosowały apel.
- Planujemy je na początku marca - dodał.
Rozwiązanie "przejrzyste i bezpieczne"
W liście - podpisanym przez 29 organizacji - można przeczytać, że "uchwalona w marcu 2014 roku ustawa jest przykładem dobrego prawa, które ułatwia organizacjom społecznym i obywatelom zakładającym komitety zbieranie środków finansowych na ich inicjatywy". Jak zaznaczono, obecny system umożliwia darczyńcom łatwe sprawdzenie, czy dana zbiórka została zgłoszona, jakie są jej cele, a - po jej zakończeniu - ile środków zostało zebranych i na co zostały wydatkowane.
Informacje te dostępne są publicznie na stronie internetowej zbiorki.gov.pl.
"Wyjątkowość ustawy o prowadzeniu zbiórek publicznych polega na tym, że wprowadziła rozwiązanie proste dla podmiotów prowadzących zbiórki, przejrzyste z perspektywy darczyńców i, co bardzo ważne, jednocześnie bezpieczne z perspektywy nadzoru państwa. Dzięki temu możliwe jest mobilizowanie się obywateli i organizacji społecznych wobec ważnych dla nich inicjatyw m.in. takich, które wymagają szybkiej reakcji np. w przypadku klęsk żywiołowych" - oceniają sygnatariusze listu.
Jednocześnie przypomniano, że szef MSWiA pełni nadzór nad prowadzonymi zbiórkami pod kątem ich zgodności z prawem. "Korzystając ze swoich uprawnień może odmówić przyjęcia zgłoszenia zbiórki, jeśli jest ona niezgodna z prawem lub nie mieści się w zakresie zadań publicznych (art. 15 ustawy)" - czytamy w liście.
Wśród sygnatariuszy listu są między innymi Fundacja imienia Stefana Batorego, Fundacja Panoptykon, Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, Greenpeace, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Instytut Spraw Publicznych, Stowarzyszenie Amnesty International, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych, WWF Polska i Sieć Obywatelska Watchdog Polska.
Szef MSWiA chce zmian
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapowiedziało nowelę przepisów o zbiórkach, w efekcie której szef resortu ma uzyskać narzędzia, by zablokować przeprowadzenie zbiórki publicznej, jeśli jej cel będzie sprzeczny z zasadami współżycia społecznego lub będzie naruszał ważny interes publiczny.
W środę wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker zapewnił na Twitterze, że "proponowane przepisy nie mają na celu ograniczenia jakiejkolwiek działalności podmiotów, które przeprowadzają na co dzień zbiórki publiczne. Proponowane rozwiązanie będzie miało swoje zastosowanie jedynie w sytuacjach nadzwyczajnych" - dodał.
Społecznicy uznają jednak projektowane przepisy o sprzeczności z zasadami współżycia społecznego i naruszaniu ważnego interesu publicznego za niejasne i dające ministrowi dowolność w interpretowaniu. Mówił o tym między innymi szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak.
Obecnie ministerstwo nie wydaje zezwoleń na prowadzenie zbiórek publicznych. Są one tylko urzędowo rejestrowane. Minister może odmówić rejestracji zbiórki tylko w trzech ściśle określonych przypadkach:
- gdy cel zbiórki jest niezgodny z prawem albo nie jest zadaniem publicznym ani celem religijnym (listę zdań publicznych wymienia w punktach inna ustawa);
- gdy cel zbiórki jest sprzeczny z celami komitetu organizującego zbiórkę;
- gdy komitet organizujący kolejną zbiórkę nie rozliczył się z poprzedniej.
Zbiórka na rzecz Janusza Walusia
Zapowiedź zmiany przepisów pojawiła się, gdy wyszło na jaw, że Duma i Nowoczesność prowadzi zbiórkę publiczną na rzecz Janusza Walusia - emigranta z Polski do Republiki Południowej Afryki odsiadującego karę dożywotniego więzienia za zamordowanie czarnoskórego działacza partii komunistycznej. Zbiórka została bez przeszkód zarejestrowana na portalu zbiórek publicznych MSWiA.
RPA była ostatnim na świecie krajem, w którym segregacja rasowa białych i czarnoskórych była obowiązującym systemem społecznym. Waluś był członkiem rządzącej rasistowskiej Partii Narodowej i Afrykanerskiego Ruchu Oporu - neonazistowskiej grupy paramilitarnej, głoszącej wyższość białej rasy. Duma i Nowoczesność przedstawia tymczasem Walusia jako bohatera, który uchronił RPA przed komunizmem i ludobójstwem, mimo że po upadku apartheidu stanął przed Komisją Prawdy i Pojednania, mającą rozliczyć zbrodnie apartheidu. Komisja uznała, że czyn Walusia nie był usprawiedliwiony, skazany pozostaje więc w więzieniu. Duma i Nowoczesność ogłosiła więc zbiórkę publiczną na rzecz Walusia.
Autor: js//now / Źródło: PAP, tvn24.pl