We wtorek będzie miało miejsce przedstawienie projektu raportu końcowego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) w sprawie badania przyczyn katastrofy Tu-154M – dowiedziała się nieoficjalnie TVN24.
W poniedziałek do Moskwy w tym celu poleci polski przedstawiciel akredytowany przy MAK Edmund Klich. Według najnowszych informacji, szef MSWiA Jerzy Miller nie wybiera się w tej sprawie do Rosji. Nie wiadomo jeszcze, czy po przedstawieniu projektu przez MAK, zostanie on od razu przekazany czy przesłany do Polski.
60 dni na poprawki
Gdy raport Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego zostanie opublikowany, zgodnie z Konwencją Chicagowską strona polska w terminie 60 dni ma prawo przedstawić swoje stanowisko, uwagi i wnioski.
W ich opracowaniu będzie brał udział Edmund Klich wraz z innymi gremiami, m.in. komisją ministra spraw wewnętrznych Jerzego Millera i komisją badania wypadków lotniczych przy ministrze infrastruktury.
W katastrofie prezydenckiego Tu-154 10 kwietnia zginęło 96 osób, w tym prezydencka para i wielu polityków oraz dowódców wojskowych.
Źródło: tvn24