Posłanka PiS Małgorzata Wassermann została przewodniczącą sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold. W skład prezydium weszli też Marek Suski (PiS) oraz Paweł Grabowski (Kukiz'15). W piątek odbywa się pierwsze posiedzenie tej komisji.
Pierwsze merytoryczne posiedzenie komisji ma się odbyć - zgodnie z zapowiedziami Wassermann - 7 września. Poza wybranymi wiceprzewodniczącymi, na stanowisko wiceszefa komisji została zgłoszona kandydatura Krzysztofa Brejzy (PO). Nie uzyskał on jednak odpowiedniej liczby głosów. Wcześniej sejm zdecydował, że w skład komisji wejdą ponadto Joanna Kopcińska, Jarosław Krajewski i Stanisław Pięta z PiS; Witold Zembaczyński z Nowoczesnej i Andżelika Możdżanowska z PSL.
Za powołaniem tych osób w skład komisji opowiedziało się w piątkowym głosowaniu 440 posłów, 2 było przeciwnych, a 2 wstrzymało się od głosu.
Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami PiS przewodniczącą komisji śledczej została Małgorzata Wassermann, a w skład prezydium weszli też Marek Suski (PiS) oraz Paweł Grabowski (Kukiz'15).
Wasserman poinformowała, że członkowie komisji w okresie wakacyjnym mogą zgłaszać ekspertów, którzy będą wspierać prace komisji.
- PiS dokonało cięcia reprezentacji Platformy do jednej osoby [w komisji - red.]. (…) Powinno być nas tutaj co najmniej dwóch, żebyśmy mogli rzetelnie zbadać tę sprawę. Ten skład personalny niestety może świadczyć o chęci politycznych zagrywek na tej komisji. Ja niestety będę musiał się zmierzyć - wydaje mi się - z pięcioma posłami Prawa i Sprawiedliwości - powiedział dziennikarzom Krzysztof Brejza.
O tym, czego spodziewa się po pracach komisji śledczej ws. Amber Gold, mówił w Sejmie szef PO, Grzegorz Schetyna. - Spodziewam się politycznego spektaklu i tego, że będzie ostrzem wymierzonym w PO, w struktury pomorskie Platformy i osobiście w Donalda Tuska i jego rodzinę - powiedział. - Uważam, że jest przygotowana i rozpisana na polityczne zamówienie. Na zamówienie PiS-u - dodał.
Komisja ws. Amber Gold
W uchwale dotyczącej powołania komisji śledczej zapisano, że ma ona zbadać i ocenić prawidłowość i legalność działań podejmowanych w odniesieniu do działalności podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold przez: członków rządu, w szczególności ministrów: finansów, gospodarki, infrastruktury, spraw wewnętrznych i administracji, sprawiedliwości i podległych im funkcjonariuszy publicznych.
Komisja miałaby zbadać też działania, jakie podejmowali: prezes UOKiK, Generalny Inspektor Informacji Finansowej, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego i podlegli im funkcjonariusze publiczne, właściwe rzeczowo i miejscowo urzędy skarbowe, izby skarbowe oraz urzędy kontroli skarbowej, a także prokuratura oraz organy powołane do ścigania przestępstw, w szczególności szefowie ABW i CBA oraz Komendant Główny Policji i podlegli im funkcjonariusze publiczni. Komisja śledcza ma także zbadać działania podejmowane ws. Amber Gold przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Partie przedstawiły kandydatów
O członkach komisji z PiS poinformował w środę podczas konferencji w Sejmie szef klubu Ryszard Terlecki. Według Terleckiego, osoby zgłoszone przez PiS będą dobrze reprezentować klub i oczekiwania wyborców dot. wyjaśnienia afery wokół Amber Gold. - Pod tym kątem dobieraliśmy skład - zaznaczył.
Sekretarz klubu PO Zbigniew Konwiński poinformował, że klub zgłosił do komisji posła Krzysztofa Brejzę, który zasiadał już w latach 2009-2011 w komisji śledczej ds. nacisków.
Wybranym do komisji śledczej ws. Amber Gold z klubu Kukiz'15 jest poseł Paweł Grabowski - poinformował rzecznik klubu Jakub Kulesza. Posłowie Kukiz'15 wcześniej informowali, że ich kandydatem będzie Tomasz Jaskóła. - Zmieniliśmy decyzję - wyjaśnił Kulesza.
Kulesza poinformował też, że w klubie Kukiz'15 powstał wewnętrzny zespół, który ma zajmować się tzw. aferą Amber Gold. - Podchodzimy do tematu poważnie, to jest duża sprawa, w skład zespołu wchodzą nasi najlepsi prawnicy, specjaliści, którzy będą walczyć o prawdę, niezależnie, czy ta prawda będzie dobra dla PO, czy PiS - powiedział rzecznik klubu Kukiz'15 na briefingu prasowym. W skład zespołu weszli posłowie: Paweł Grabowski, Jacek Wilk, Tomasz Jaskóła oraz Jerzy Jachnik.
Przedstawicielem Nowoczesnej w komisji śledczej jest poseł Witold Zembaczyński, a reprezentantką klubu PSL - posłanka Andżelika Możdżanowska. Możdżanowską chwalił na środowym briefingu w Sejmie lider ludowców, Władysław Kosiniak-Kamysz. - To poseł o dużym zaufaniu publicznym, energiczna osoba, która będzie, myślę, nie tylko chciała zajmować się przeszłością, ale projektować ustawy na przyszłość - mówił prezes PSL.
Jak zaznaczył, "dla niektórych ta komisja to tylko chęć stworzenia spektaklu z Donaldem Tuskiem w roli głównej". - Dla nas to projektowanie rozwiązań na przyszłość, by zabezpieczyć przed lichwą, przed oszustwami, szczególnie osoby starsze, które są bardzo ufne - dodał Kosiniak-Kamysz.
Afera Amber Gold
Komisja śledcza ma zbadać i ocenić prawidłowość i legalność działań podejmowanych w odniesieniu do działalności podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold przez: członków rządu, w szczególności ministrów: finansów, gospodarki, infrastruktury, spraw wewnętrznych i administracji, sprawiedliwości i podległych im funkcjonariuszy publicznych.
Komisja ma zbadać też działania, jakie podejmowali: prezes UOKiK, Generalny Inspektor Informacji Finansowej, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego i podlegli im funkcjonariusze publiczne, właściwe rzeczowo i miejscowo urzędy skarbowe, izby skarbowe oraz urzędy kontroli skarbowej, a także prokuratura oraz organy powołane do ścigania przestępstw, w szczególności szefowie ABW i CBA oraz Komendant Główny Policji i podlegli im funkcjonariusze publiczni. Komisja śledcza ma także zbadać działania podejmowane ws. Amber Gold przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Autor: ts,jaz/ja, mtom / Źródło: PAP, TVN24