Tadeusz Żarski, były przewodniczący Rady Nadzorczej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, nie boi się działań resortu środowiska, które sprawdza jego decyzję o przyznaniu dotacji na badania geotermalne dla Fundacji "Lux Veritatis". - Niczego się nie obawiam - mówi na łamach "Naszego Dziennika".
- Na każdym etapie postępowania zasięgałem informacji ekspertów zarówno pod względem prawnym, jak i merytorycznym. Duże znaczenie miała dla nas opinia głównego geologa kraju, który przekonał nas co do tego, że jest to jedno z najlepszych miejsc, jeżeli chodzi o wykonywanie odwiertów geotermalnych. Podobne są w okolicach Poznania, ale tam nikt nie zamierza wiercić - mówi Żarski.
Profesor podkreślił, że Toruń, na sporządzonej przez niezależnych ekspertów mapie geologicznej kraju, leży w miejscu, gdzie wody geotermalne mają być najcieplejsze w kraju i dlatego to tam warto wiercić. Jego zdaniem, trzeba też jasno i wyraźnie powiedzieć w kwestii dotacji, że to jest tzw. subfundusz celowy, z którego pieniędzy nie można przeznaczyć na nic innego poza geologią.
Wtorkowa "Polska" pisała, że ministerstwo środowiska szuka sposobu, który pozwoliłby odebrać fundacji o. Tadeusza Rydzyka dotację 15 mln zł na odwierty w poszukiwaniu wód geotermalnych w okolicach Torunia.
Źródło: "Nasz Dziennik"
Źródło zdjęcia głównego: tvn