Siedem domów zalanych, trzy kolejne zagrożone. W Skoczowie koło Bielska-Białej wylała rzeka Bajerka, która jest dopływem Wisły. - Sytuacja jest pod kontrolą. Strażacy cały czas pracują na miejscu - poinformował Jarosław Wojtasik rzecznik śląskiej straży pożarnej. W piątek rano służby kryzysowe miały informacje o ośmiu przypadkach przekroczenia stanów alarmowych.
- W tej chwili na miejscu działają jednostki straży pożarne. Podtopionych zostało 7 budynków. 3 kolejne są zagrożone. Nie trzeba było prowadzić ewakuacji - poinformował Jarosław Wojtasik, rzecznik śląskiej straży pożarnej.
"Sytuacja jest pod kontrolą"
Jak wyjaśnił na antenie TVN24, zdarzenie miało miejsce w związku z wysokim stanem wody na Wiśle. - Sytuacja jest pod kontrolą. Strażacy cały czas pracują na miejscu - dodał Wojtasik.
Jak zapewnił, opady deszczu mają już mniejszą intensywność, w związku z czym sytuacja się stabilizuje.
Stany alarmowe
Na Śląsku Cieszyńskim rzeka Wisła przekroczyła stan alarmowy również w miejscowościach Wisła, Ustroń i Brennica w Brennej oraz Olza w Cieszynie.
Strażacy poinformowali, że do odwołania zamknięty został most drogowy na Wiśle, który łączy centrum Skoczowa z osiedlem położonym za rzeką, a także droga z Gumnej przez Dębowiec do Ochab.
W wyniku podmycia torowiska pochyliły się słupy trakcyjne na trasie Goleszów-Ustroń. Szlak jest nieprzejezdny. Pociągi kursują tylko do Goleszowa.
Autor: jl//rzw/zp / Źródło: tvn24