15-letnia Paulina urodziła syna starszemu o 23 lat mężczyźnie. Sąd zdecydował, że dziecko nie może z nią zostać, bo dziewczyna ma "trudną przeszłość". Czy 15-letnia dziewczyna może być dobrą matką? - Jak nikt nie da Paulinie szansy, to się nie dowiemy - mówiła w "Faktach po Faktach" psycholog dziecięcy Dorota Zawadzka. - Sytuacja jest patowa - oceniła prawnik Barbara Falandysz.
Określenie "trudna przeszłość", ze względu na które sąd zdecydował o rozdzieleniu matki i dziecka nie jest całkiem nieuzasadnione. Paulina w tak młodym wieku nie stroniła od alkoholu czy narkotyków.
Jednak, jak sama podkreśla, po narodzinach dziecka "wszystko się w jej życiu zmieniło". Swoją pomoc zaoferowała matka chrzestna młodej mamy oraz 38-letni partner Pauliny.
Sądu nic jednak nie przekonało. Młoda matka - zgodnie z jego zaleceniem - ma trafić do ośrodka wychowawczego, a maluch do pogotowia opiekuńczego.
Szansa dla piętnastolatki
O tym, czy tak młoda dziewczyna może być dobrą matką, rozmawiały w "Faktach po Faktach" Barbara Falandysz oraz Dorota Zawadzka, znana także jako "Superniania".
- Jak nikt nie da Paulinie szansy, to się nie dowiemy (czy może być dobrą matką) - stwierdziła Zawadzka. Jak powiedziała, dziewczyna powinna mieć wsparcie psychologa, mediatora czy prawnika. - Kogoś, kto pozwoli jej spróbować - przekonywała.
Na to, że sytuacja jest niezwykle trudna zwracała uwagę Barbara Falandysz. - To jest sytuacja patowa - podkreśliła. - O ile w więziennictwie są oddziały dla kobiet w ciąży lub wychowujących dzieci do lat trzech, w przypadku nieletnich nie ma takich możliwości. Nie ma takiego miejsca, gdzie mogłaby być z dzieckiem - dodała.
Pomoc nieprawna
Sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, kiedy pod uwagę weźmiemy ojca dziecka. Mężczyzna zadeklarował alimenty na dziecko, ale "w świetle prawa on jest osobą obcą" - wyjaśniała Falandysz. - I dla dziecka i dla matki - dodała.
Czy są jakieś szanse by to się zmieniło? - Nieprędko. Po to, żeby móc uznać dziecko potrzebne jest oświadczenie woli matki. Natomiast matka nie może złożyć oświadczenia, bo jest nieletnia - wyjaśniała dalej prawniczka.
Panie, które gościły w "Faktach po Faktach" zastanawiały się też czy jest możliwe, że para stworzyłaby szczęśliwą, normalną rodzinę. - A czemu nie? - pytała Barbara Falandysz.
- Zawsze jest czas, żeby odebrać dziecko - podsumowała Zawadzka.
Źródło: tvn24