Szczekanie, fetor, groźby i wyzwiska. "To są moje psy i się od nich odpie****"

Właściciele psów uprzykrzają życie sąsiadom
Właściciele psów uprzykrzają życie sąsiadom
UWAGA! TVN
Właściciele psów uprzykrzają życie sąsiadomUWAGA! TVN

Cztery lata temu do jednego z mieszkań wprowadzili się Janusz T. i Janina P. Do niewielkiego lokalu zaczęli sprowadzać psy, których obecnie jest ponad 20. Choć udało się uzyskać sądowy nakaz eksmisji zwierząt, sytuacja z dnia na dzień pogarsza się, właściciele psów grożą sąsiadom wysadzeniem budynku, a ci boją się o swoje bezpieczeństwo. Materiał programu "Uwaga!" TVN.

O sprawie redakcję programu "Uwaga!" TVN poinformowali widzowie na #tematdlauwagi.

Luiza Aksamit wynajmowała mieszkanie komunalne. Jej sąsiadami piętro wyżej byli Janusz T. i Janina P, którzy obecnie są małżeństwem. Kobieta wyprowadziła się miesiąc temu, bo nie mogła dłużej znosić hałasu oraz smrodu i nie dawała już rady zamalowywać notorycznie pojawiających się plam na sufitach.

"Oni nie przestrzegają żadnych reguł"

- To nie jest woda. To jest smród - powiedziała reporterce "Uwagi!" pani Luiza. - Nie przestrzegają żadnych reguł, jeżeli chodzi o mieszkanie w bloku - dodała.

Kobieta wiele razy próbowała rozmawiać z uciążliwymi sąsiadami, jednak nic do nich nie docierało. Zaczęli jeszcze bardziej utrudniać jej życie. - Ona specjalnie, złośliwie rzucała jakimiś przedmiotami, żeby te psy non stop biegały po całym mieszkaniu. On podchodził do rur, z całej siły bił w te rury, więc słyszeliśmy wszyscy. Ja zasypiałam nad ranem, nawet czasem stopery mi nie pomagały - relacjonowała kobieta zachowanie sąsiadów.

Pani Luiza postanowiła nagrywać to, co działo się w nocy. "Spod dwunastki ty pedofilu k***a", "Wy je***e ciecie, k***a moherowe berety mieszkają. Szmaty kościelne" - to tylko niektóre z okrzyków, które zarejestrowała.

Właściciele psów uprzykrzają życie sąsiadom
Właściciele psów uprzykrzają życie sąsiadomUWAGA! TVN

Załatwiają się w domu

Małżeństwo T. od dwóch lat mieszka ze sforą psów. Początkowo posiadali cztery, które z czasem zaczęły się rozmnażać. W mieszkaniu, które ma tylko 36 m kw., jest teraz 25 zwierząt. Sąsiedzi przeżywają istną gehennę.

- Te psy, ponieważ nie są wyprowadzane, wszystkie swoje potrzeby załatwiają w domu. Jest niesamowity fetor - mówi Krzysztof Mendelowski, którego balkon sąsiaduje z balkonem małżeństwa T. Pan Krzysztof odgradza się od nich, czym tylko może. Prawie nie otwiera okien.

- Odór niesamowity, uciekałam ostatnio, bo mam straszną alergię. Nie mogę mieszkać w tym domu - powiedziała kolejna sąsiadka Bronisława Pasiut. - Na balkon nie można wyjść, okna nie można otworzyć, przewodami czuć. Wszystkie te wentylacje pozatykałam - wymieniała kobieta.

Jak mówi, nieraz zdarza się, że odchody zwierząt spadają na jej balkon.

"Nie, nie będzie spokoju!"

- Choruję. Jestem po ciężkiej operacji serca, mam stwierdzoną chorobę nowotworową, jestem po ciężkiej radioterapii. Powinienem uciekać z domu, ale stan zdrowia w tym momencie nie bardzo mi pozwala, bo jest upał, bo się źle czuję, bo zażyłem leki, po których nie bardzo mogę wychodzić - wyznał pan Krzysztof. - To są ludzie, z którymi nie da się rozmawiać - dodał.

Większość mieszkańców, podobnie jak on, to starsi ludzie. Powinni mieć spokój, tymczasem przez psy i nieustanne awantury sytuacja w bloku jest dla nich nie do wytrzymania.

Reporterka "Uwagi!" razem z mieszkańcami jest świadkiem rozmowy pana Krzysztofa z małżeństwem T.

- Nie, nie będzie spokoju! Od moich psów to się człowieku odpie***l - agresywnie zareagował właściciel psów na zadane pytanie mężczyzna. - To są moje psy i się od nich odpie***l - wtórowała mu kobieta. - Nagonkę to sobie możecie robić, zaraz na policję dzwonię - krzyknęła.

- Ja odbierałam porody sukom, więc powiedziałam, niech siedzą w kupie, jak ktoś im ma krzywdę zrobić - tłumaczyła kobieta i dodała, że psy wychodzą na spacery, ale dzieje się to późnym wieczorem i w nocy.

Właścicielka zwierząt stwierdziła, że ma 18 psów, a smród, jaki czują mieszkańcy, to "byle jakie substancje", jakimi psika jej sąsiadka. Ekipy "Uwagi!" do mieszkania nie wpuściła.

Szczekanie, fetor, groźby i wyzwiska. "To są moje psy i się od nich odpie***l"
Szczekanie, fetor, groźby i wyzwiska. "To są moje psy i się od nich odpie***l"UWAGA! TVN

"Nie mogę nic zrobić"

Właścicielką mieszkania jest matka Janusza T. Kobieta regularnie płaci czynsz i wszystkie rachunki. Zarządca wspólnoty mieszkaniowej o tym, co dzieje się w bloku przy ulicy Zamenhofa, pisał wszędzie. Kiedy konflikt pomiędzy państwem T. a sąsiadami zaczął przybierać na sile, zarządca bez przerwy alarmował różne instytucje. Powiadamiał też właścicielkę mieszkania.

- Do wszystkich się zwracam i nie mogę nic zrobić - stwierdził rozkładając ręce Wiesław Gawlikowski, zarządca wspólnoty. - Mnie ogranicza ustawa o własności lokali. Jedyne, co mogę zrobić, to mogę wystąpić do sądu i to uczyniłem - dodał.

Właścicielka mieszkania, wiedząc o problemie z psami sama złożyła pozew o ich eksmisję. Sąd wydał wyrok. Komornik do dzisiaj jednak go nie wyegzekwował. Twierdzi, że nie może nic zrobić, bo państwo T. nie wskazali mu miejsca, gdzie psy mają trafić. Także Jadwiga T., właścicielka mieszkania nie chciała przejąć psów, ani ponosić kosztów eksmisji. Komornik stwierdził, że o sprawie telefonicznie poinformował Urząd Miasta. Urzędnicy nie podjęli jednak działań, bo nie są stroną w tym konflikcie.

- To pani, która jest właścicielem mieszkania, założyła sprawę cywilną i decyzja sądu wynika ze sprawy cywilnej. Jest oczywistym, że dalszym etapem i kosztami usunięcia tych psów powinna być obciążona właścicielka - tłumaczył Krzysztof Witkowski, rzecznik Urzędu Miasta Nowego Sącza.

Groźby i zastraszanie

Bezczynność komornika i innych służb w wyegzekwowaniu wyroku eksmisyjnego psów trwa już prawie dwa lata. Psów w mieszkaniu jest coraz więcej, a ich właściciele czują się bezkarni. Zaczęli niszczyć mienie skarżących się sąsiadów i coraz bardziej ich zastraszać.

- Co wychodzili, to pluli po drzwiach. Ja tego nie myłam, bo nie chciałam się im dać ucieszyć, że sprzątam po nich. Ta farba, ten lakier mi schodził. Musiałam drzwi wymienić - powiedziała Bronisława Pasiut i dodaje, że gdy próbowała zwracać sąsiadom uwagę, było jeszcze gorzej. - Wpadł do mnie do przedpokoju, chciał mnie bić, przeklinał mnie - opowiadała.

Pan Krzysztof z kolei któregoś dnia poczuł w mieszkaniu woń substancji łatwopalnej. - Okazało się po otwarciu drzwi, że ja mam przez próg przelaną niewielką kałużę tej benzyny czy rozpuszczalnika benzynowego. Błyskawicznie wezwałem policję - wspominała. Jak powiedziała, sąsiadka tłumaczyła, że chciała umyć sobie drzwi i butelka z rozpuszczalnikiem wypadła jej z rąk i rozbiła się na korytarzu.

- Oni grozili, że będziemy tu wszyscy fruwać, że nas wysadzą w powietrze, że będziemy się palić - mówił pan Krzysztof.

- Słyszałam, że pan T. wysadzi cały blok razem z mieszkańcami. Skoro on tutaj nie będzie mieszkał, to nikt nie będzie mieszkał - relacjonowała pani Luiza. Jak dodaje, widziała, jak mężczyzna wnosił do mieszkania baniaki z paliwem. - Tak się zastanawiałam, że chyba coś jest nie tak. Że to, co on mówi, to jest chyba w stanie to zrobić - wspominała.

Pogróżki słyszała także reporterka "Uwagi!", która razem z sąsiadami próbowała rozmawiać z małżeństwem T. - Psy są moje, jeżeli je dotkniecie, to wasze rodziny pożałują tego. Jak się będziecie dalej wpie*****ć, to zrobi z wami porządek pewna mafia - wykrzykiwała kobieta na korytarzu.

- Zapłaci mi pan 200 tysięcy za kamerowanie, to wtedy pogadamy - dodał mężczyzna.

"Ograniczona zdolność pokierowania swoim postępowaniem"

Janusz i Janina T. byli wiele razy karani w sprawach o wykroczenia za łamanie porządku publicznego i niszczenie mienia sąsiadów. Wszystkie grzywny płaciła właścicielka mieszkania, matka mężczyzny. Nie chciała z nami porozmawiać. Do sądu trafiły teraz dwa akty oskarżenia w sprawach karnych dotyczących nękania sąsiadów przez uciążliwych lokatorów.

- To są nie tylko groźby uszkodzenia mienia, ale także groźby pobicia, czy też pozbawienia życia. W jednej ze spraw prokurator nabrał wątpliwości co do stanu psychicznego pani i w związku z tym dopuścił dowód z opinii biegłych psychiatrów, także opiniował psycholog - relacjonował Bogdan Kijak, rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. - Po przeprowadzeniu badania biegli stwierdzili, że pani oskarżona ograniczoną w stopniu znacznym zdolność pokierowania swoim postępowaniem - powiedział.

Dopiero miesiąc temu na wniosek prokuratora udało się policji, weterynarzowi i pracownikowi Sanepidu wejść do mieszkania państwa T. i przeprowadzić kontrolę. Sanepid stwierdził, że może tam wystąpić zagrożenie epidemiologiczne. Psy jak się okazało są dobrze odżywione, jednak warunki w jakich przebywają są tragiczne.

- W tej chwili prowadzimy dochodzenie w sprawie znęcania nad zwierzętami, bo utrzymywanie zwierząt w takich warunkach nieodpowiednich, niehumanitarnych może być karalne - ocenił Sebastian Gleń, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. Jak dodał, policja dowiedziała się też, że psy są nieszczepione, dlatego wszczęte zostało kolejne postępowanie.

"Miasto podjęło działania"

Dlaczego więc, chociaż stwierdzone zostało zagrożenie epidemiologiczne, psy wciąż są w mieszkaniu? Według rzecznika urzędu miasta, postępowanie w sprawie eksmisji zwierząt toczy się tak szybko, jak tylko może. - Miasto podjęło działania. Żeby zabrać te psy, trzeba zakończyć procedurę administracyjną - tłumaczył Krzysztof Witkowski. - Robimy to maksymalnie szybko. To nie tylko urząd miasta, są także inne służby, które są za to odpowiedzialne - dodał.

- Ja się czuję bezsilny, nie wiem, co robić. Byłbym skłonny sprzedać to mieszkanie, przeprowadzić się gdziekolwiek, tylko że w takim towarzystwie nikt tego mieszkania nie będzie chciał kupić - powiedział Krzysztof Mendelowski. - Dramat, nie wiem, jak dalej będzie - powiedziała załamana Bronisława Pasiut.

ZOBACZ CAŁY MATERIAŁ PROGRAMU "UWAGA!" TVN

Autor: tmw/adso / Źródło: UWAGA! TVN

Źródło zdjęcia głównego: "Uwaga!" TVN

Pozostałe wiadomości

Amerykański myśliwiec F-16 rozbił się we wtorek w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk. Pilot katapultował się ze spadającej maszyny. Władze zaapelowały do osób, które nie należą do personelu ratowniczego, aby unikały obszaru katastrofy, gdyż na pokładzie samolotu znajdowały się niebezpieczne chemikalia.

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Źródło:
PAP

20 lat temu Polska weszła w skład Unii Europejskiej. - Nie chcę, by cokolwiek złego stało się Europie, ale chcę, żeby płaciła swoje rachunki. Wojna w Ukrainie w znacznie większym stopniu dotyka ich. Nas dzieli ocean, ich nie - powiedział w wywiadzie dla magazynu "Time" były prezydent USA Donald Trump. Były prezes Orlenu Daniel Obajtek został „jedynką” PiS na Podkarpaciu w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. W województwach zachodniopomorskim, pomorskim i warmińsko-mazurskim trwa ćwiczenie Defender-24. Od 4 do 6 maja planowane są tam przemieszczenia kolumn wojskowych. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 1 maja.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 1 maja

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 1 maja

Źródło:
PAP, TVN24

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Ściągnięcie należności za mandat wystawiony w innym kraju było do tej pory dość skomplikowane i w niemal połowie przypadków niewykonalne. Teraz to się może zmienić. Nowe regulacje będą dotyczyć oczywiście Polaków wyjeżdżających za granicę, ale też obcokrajowców jeżdżących po naszych drogach.

Koniec z bezkarnością dla obcokrajowców na europejskich drogach. Nadchodzą zmiany

Koniec z bezkarnością dla obcokrajowców na europejskich drogach. Nadchodzą zmiany

Źródło:
Fakty TVN

Pogoda na dziś. Środa 1.05 upłynie pod znakiem słonecznej aury. Lokalnie mogą pojawić się chmury. Termometry pokażą maksymalnie 26 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - środa, 1.05. Początek długiego weekendu jak marzenie

Pogoda na dziś - środa, 1.05. Początek długiego weekendu jak marzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Nie chcę, by cokolwiek złego stało się Europie, ale chcę, żeby płaciła swoje rachunki. Wojna w Ukrainie w znacznie większym stopniu dotyka ich. Nas dzieli ocean, ich nie - powiedział w wywiadzie dla magazynu "Time" były prezydent USA Donald Trump, który w tym roku będzie ubiegać się prawdopodobnie o powrót do Białego Domu. Zaznaczył, że jeśli zostanie prezydentem, będzie kontynuował pomoc dla Kijowa. - Ale Europa też musi robić swoje, a tego nie robi - stwierdził. Mówił też, że największym wrogiem Stanów Zjednoczonych nie są Chiny ani Rosja, lecz jego przeciwnicy wewnątrz kraju.

"Chcę, by Europa płaciła". Donald Trump o NATO, Rosji i Ukrainie

"Chcę, by Europa płaciła". Donald Trump o NATO, Rosji i Ukrainie

Źródło:
Time, PAP

Ukraińskie władze opublikowały nagranie z kamery monitoringu, na którym widać ostrzał Odessy. W wyniku ataku doszło do serii eksplozji. Rosjanie uderzyli pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym w jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc w mieście. Zginęło co najmniej pięć osób, a 32 zostały ranne.

Uderzyli w Odessę pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym. Nagranie z kamery monitoringu

Uderzyli w Odessę pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym. Nagranie z kamery monitoringu

Źródło:
Reuters, PAP, tvn24.pl

Gdy 15 lat temu do kin wszedł "Dom zły" Wojciecha Smarzowskiego, powszechnie uważano, że powiedzieć o tym filmie "wstrząsający" to o wiele za mało. Teraz powstaje "Dom dobry". Lepiej nie zakładać jednak, że tym razem będzie inaczej. Bo historia, którą opowiada nowy obraz polskiego reżysera, jest tak samo mroczna.

"Dom dobry" Wojciecha Smarzowskiego opowie o przemocy domowej. "Ludzie nie wiedzą, jak reagować"

"Dom dobry" Wojciecha Smarzowskiego opowie o przemocy domowej. "Ludzie nie wiedzą, jak reagować"

Źródło:
Fakty TVN

Na indonezyjskiej wyspie Ruang wybuchł we wtorek wulkan. Kolumna erupcyjna osiągnęła wysokość pięciu kilometrów. Ewakuowano ponad 12 tysięcy osób - podała agencja Reuters. Służby ostrzegają przed możliwym wystąpieniem tsunami.

Fontanna lawy i pyłu. Ewakuowano ponad 12 tysięcy osób

Fontanna lawy i pyłu. Ewakuowano ponad 12 tysięcy osób

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, BNPB, PAP

Majówka to także początek sezonu grillowego, jednak takie przygotowywanie jedzenia może być szkodliwe dla naszego zdrowia. Jak przygotowywać na ogniu potrawy by było i smacznie, i zdrowo?

Jak grillować, żeby uniknąć zagrożeń dla zdrowia? Porady lekarzy i dietetyków

Jak grillować, żeby uniknąć zagrożeń dla zdrowia? Porady lekarzy i dietetyków

Źródło:
Fakty TVN

"To dla mnie zaszczyt być liderem listy PiS na Podkarpaciu w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego" - przekazał we wtorek wieczorem w mediach społecznościowych były prezes Orlenu Daniel Obajtek.

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Daniel Obajtek "jedynką" PiS na Podkarpaciu

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Daniel Obajtek "jedynką" PiS na Podkarpaciu

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne "pogratulował polskiemu rządowi wszczęcia śledztwa", odnosząc się do doniesień medialnych sugerujących powiązania byłego już prezesa spółki Orlen Trading Switzerland z terrorystyczną organizacją Hezbollah. "Oczekujemy wyników dochodzenia" - napisał dyplomata w mediach społecznościowych.

Orlen, Obajtek i pytanie o Hezbollah. Ambasador Izraela komentuje

Orlen, Obajtek i pytanie o Hezbollah. Ambasador Izraela komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Postawiono zarzuty dwóm mężczyznom, którzy we wrześniu ubiegłego roku, pod osłoną nocy, ścięli słynny jawor z Sycamore Gap w Parku Narodowym Northumberland w północno-wschodniej Anglii. Ścięcie drzewa wywołało oburzenie i rozpacz mieszkańców Wysp - donosi Reuters. 

Ścięli jedno z najczęściej fotografowanych drzew w Wielkiej Brytanii. Usłyszeli zarzuty

Ścięli jedno z najczęściej fotografowanych drzew w Wielkiej Brytanii. Usłyszeli zarzuty

Źródło:
Reuters

Jaki gest w polskim alfabecie palcowym symbolizuje literę "a"? Czy jest to wystawiony w górę mały palec, kciuk skierowany w dół, rozprostowana dłoń czy może zaciśnięta dłoń? Na takie pytanie za 125 tysięcy złotych w "Milionerach" odpowiadał Mateusz Kobos z Bytomia.

"Milionerzy". Gest, który symbolizuje literę "a" - pytanie za 125 tysięcy złotych

"Milionerzy". Gest, który symbolizuje literę "a" - pytanie za 125 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN

Duralex, francuska firma zajmująca się produkcją naczyń ze szkła hartowanego, w tym popularnych w Polsce szklanek, ogłosiła upadłość - podają zagraniczne media. Trwają poszukiwania nowego nabywcy tego, co z zakładu pozostało. Pracownicy nie tracą nadziei, że uda się uniknąć utraty 230 miejsc pracy.

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Źródło:
"Le Monde"

Ministra do spraw równości Katarzyna Kotula stwierdziła w "Faktach po Faktach" w TVN24, że "wielkim hamulcowym" rządowego projektu ustawy w sprawie związków partnerskich jest wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i PSL. - Być może jest tak, że premier Kosiniak-Kamysz, ze względu na kolejne wybory - tym razem europejskie - nie chce dzisiaj powiedzieć, że zgadza się na rządowy projekt o związkach partnerskich - dodała.

Co z ustawą o związkach partnerskich? Ministra wskazuje na "wielkiego hamulcowego"

Co z ustawą o związkach partnerskich? Ministra wskazuje na "wielkiego hamulcowego"

Źródło:
TVN24

W 2020 roku rozpoczął się proces księdza Mariana W., oskarżonego o seksualne wykorzystywanie nieletnich. Pokrzywdzonych miało zostać 22 chłopców. Po czterech latach postępowania sądowego sprawa rusza od początku. Jednocześnie ośmiu poszkodowanych domaga się od tarnowskiej kurii łącznie 12 milionów złotych odszkodowania.

"Dotykanie po genitaliach, w okolicach krocza". Byli ministranci chcą 12 milionów złotych odszkodowania od kurii

"Dotykanie po genitaliach, w okolicach krocza". Byli ministranci chcą 12 milionów złotych odszkodowania od kurii

Źródło:
Fakty TVN

Obowiązek zbiórki opakowań po mleku i produktach mlecznych w ramach sytemu kaucyjnego zostanie przesunięty na 2026 rok - wynika z opublikowanego we wtorek projektu ustawy odnoszącego się do funkcjonowania systemu kaucyjnego. Przedstawiciele branży napojowej oraz handlu apelowali wcześniej, aby spod systemu kaucyjnego wyłączyć opakowania po mleku i napojach mlecznych. W ich ocenie zbieranie takich opakowań mogłoby skończyć się "zafundowaniem sobie bomby biologicznej".

Branża ostrzegała przed "bombą biologiczną". Jest reakcja rządu

Branża ostrzegała przed "bombą biologiczną". Jest reakcja rządu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek przebywa poza Polską - przekazał poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. Jak dodał, został o tym poinformowany premier Donald Tusk. - Jest na Węgrzech, czyli schronił się u Orbana, czyli schronił się u swoich kontrahentów - dodał Szczerba w rozmowie z reporterką TVN24.

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

W województwach zachodniopomorskim, pomorskim i warmińsko-mazurskim trwa ćwiczenie Defender-24. Od 4 do 6 maja planowane są tam przemieszczenia kolumn wojskowych. Poinformował o tym we wtorek Sztab Generalny Wojska Polskiego, apelując o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze.

Kolumny wojskowe na drogach w trzech województwach

Kolumny wojskowe na drogach w trzech województwach

Źródło:
PAP

Maspex sfinalizował we wtorek proces przejęcia spółki Jan Becher - Karlovarská Becherovka, w wyniku czego polska spółka stała się właścicielem czeskiej marki alkoholu Becherovka oraz zakładu produkcyjnego i magazynu w Karlovych Varach. Transakcja została zrealizowana z firmą The Pernod Ricard Group.

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Źródło:
PAP

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otwiera kwietniowy ranking zaufania CBOS. Tuż za liderem Polski 2050 uplasował się wicepremier, szef MON i koalicjant z Trzeciej Drogi - Władysław Kosiniak-Kamysz. Na trzecim miejscu, ex aequo, są prezydent stolicy Rafał Trzaskowski oraz prezydent RP Andrzej Duda. Z największą nieufnością spotyka się prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Liderzy Trzeciej Drogi na czele rankingu zaufania. Trzecie miejsce dla dwóch prezydentów

Liderzy Trzeciej Drogi na czele rankingu zaufania. Trzecie miejsce dla dwóch prezydentów

Źródło:
PAP

Z ministerstwa funduszy w czwartek niespodziewanie odeszła Małgorzata Szczepańska, która kierowała departamentem nadzorującym Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w czasie, gdy doszło do afery NCBR - ustalił tvn24.pl. Nasze informacje potwierdziła szefowa tego resortu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która powiedziała, że urzędniczka odeszła "przez NCBR". - Będzie trzęsienie ziemi. Była królową, która decydowała o rozdzielaniu miliardów i mówiła dyrektorom NCBR, co mają robić - mówi nasz informator.

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Nastoletni chłopiec zginął, a cztery inne osoby zostały ranne po wtorkowym ataku z użyciem miecza w Londynie. Sprawca został aresztowany przez policję. Służby twierdzą, że zdarzenie nie miało podłoża terrorystycznego.

Atak z użyciem miecza w Londynie. Policja o "wielu ofiarach"

Atak z użyciem miecza w Londynie. Policja o "wielu ofiarach"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl. BBC

49-letnia Suzanne Morphew wybrała się na przejażdżkę rowerową w maju 2020 r. Nigdy nie wróciła do domu. Po latach znaleziono jej szczątki. Sekcja zwłok, której wyniki przedstawiono wczoraj, wykazała, że kobieta ​​zmarła w wyniku zabójstwa. W jej organizmie stwierdzono obecność "mieszanki leków używanej do unieruchamiania zwierząt".

Sekcja zwłok zaginionej 49-latki. "Zabójstwo", w organizmie stwierdzono "leki do unieruchamiania zwierząt"

Sekcja zwłok zaginionej 49-latki. "Zabójstwo", w organizmie stwierdzono "leki do unieruchamiania zwierząt"

Źródło:
CNN, CBS, ABC News
Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były prezes Orlen Trading Switzerland Samer A. na razie nie został wezwany przez prokuraturę, w związku z czym nie wiadomo, gdzie przebywa - powiedziała prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, dlaczego wobec Libańczyka zastosowano poręczenie majątkowe.

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Źródło:
PAP, TVN24, RMF FM

Na chwilę obecną są prowadzone trzy główne postępowania w sprawie Orlenu - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk na konferencji prasowej. Przekazał też, że w związku z tym doszło do przeszukań, między innymi u byłego prezesa koncernu Daniela Obajtka.

Prokurator krajowy: trzy główne postępowania w sprawie Orlenu

Prokurator krajowy: trzy główne postępowania w sprawie Orlenu

Źródło:
TVN24

13-letni chłopiec odnalazł na plaży plastikową figurkę-ośmiornicę słynnego producenta klocków. Jak podają brytyjskie media, jest ona jedną z kilku tysięcy, które wpadły do morza ponad ćwierć wieku temu w wyniku uderzenia fali w kontenerowiec Tokyo Express. Zbieracze zatopionych klocków tłumaczą, że ośmiornica jest postrzegana przez nich jako "święty Graal".

Poszukiwacze klocków z zatopionego transportu nazywają ją "świętym Graalem". 13-latek odnalazł rzadką figurkę

Poszukiwacze klocków z zatopionego transportu nazywają ją "świętym Graalem". 13-latek odnalazł rzadką figurkę

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24