Marzą o lepszym życiu. Wykorzystują ich oszuści

Marzą o lepszym życiu. Wykorzystują ich oszuści
Marzą o lepszym życiu. Wykorzystują ich oszuści
Uwaga TVN
Historia Ukraińców Artura i Denisa, którzy przyjechali do Polski za lepszym życiem ("Uwaga!" TVN)Uwaga TVN

Niemal każdego dnia polsko-ukraińską granicę przekraczają setki obywateli Ukrainy. Uciekają z kraju przed biedą i toczącą się tam od kilku lat wojną, wierząc, że w Polsce poprawią swój byt. Tak jak bohaterowie reportażu "Uwagi!" Artur i Denis, którzy do Polski przyjechali z głębi Ukrainy. Według różnych szacunków tak jak oni, w poszukiwaniu pracy przyjechało do Polski ponad milion Ukraińców. Materiał "Uwagi!" TVN.

- Na Ukrainie nie ma pracy, nie ma zatrudnienia. Pomyślałem, żeby pojechać do Polski za lepszym życiem - wspomina Denis. Na Ukrainie zostawił całą swoją rodzinę - rodziców i rodzeństwo. Artur też spodziewał się, że w Polsce będzie mu lepiej. - Polska jest w Unii Europejskiej, jest tu praca - mówi o swoich oczekiwaniach wobec naszego kraju.

Zostali oszukani

Chcąc podjąć legalną pracę w Polsce, Artur i Denis, musieli więc zdobyć specjalne oświadczenie o zamiarze zatrudnienia. Wystawia je firma a rejestruje urząd pracy - pod warunkiem, że na oferowane miejsce nie ma polskiego pracownika. Dla obu Ukraińców oświadczenie takie było podstawą do starania się o polską wizę.

Denis i Artur dostarczyli więc wszystkie dokumenty, a następnie otrzymali wizy i zaproszenia. Uiścili też wszystkie opłaty - jak wylicza Denis, było to ok. 200 dolarów.

OGLĄDAJ CAŁY ODCINEK NA STRONIE PROGRAMU "UWAGA!"

Po kilkunastu godzinach podróży z Dniepru Artur i Denis docierają do Warszawy. Tu mają się skontaktować z pracodawcą, który zapewniał, że da im legalną pracę. Gdy jednak próbują dodzwonić się pod podany numer, okazuje się że ten nie istnieje. Uświadamiają sobie, że zostali oszukani.

Handel oświadczeniami

Jak się dowiadujemy, podobne sytuacje zdarzają się często. - Istnieją podmioty, które składają oświadczenia o zamiarze zatrudnienia po to, żeby później na podstawie tych oświadczeń te osoby z Ukrainy uzyskały możliwość wjazdu do Polski, natomiast faktycznie nie zamierzają w ogóle ich zatrudniać - opisuje proceder Grzegorz Baczewski z Konfederacji Lewiatan. Jak dodaje, powstają firmy, które - chociaż nikomu nie dają pracy - to wystawiają dziesiątki, a nawet setki takich oświadczeń w miesiącu. - Handlują tymi oświadczeniami - nie ma wątpliwości Baczewski.

Lech Antkowiak z Urzędu Pracy w Warszawie zdaje sobie sprawę z tego, ile na Ukrainie warte są oświadczenia, zna też całą ścieżkę. - Jedzie kurier przez wieś, informuje, że będzie zbierał zapisy dla tych, którzy chcą pojechać do pracy do Polski. Po dwóch czy trzech dniach wraca i ma już gotowe listy z wszystkimi danymi. Żeby na taką listę trafić, trzeba zapłacić na "dzień dobry" 50 euro - tłumaczy i opisuje dalej: - Jedzie samochodem ten plik informacji do polskiej albo ukraińskiej firmy, działającej na terenie Polski, tu jest wbijane do naszego systemu i u nas pojawiają się te wszystkie oświadczenia. Za chwilę przedstawiciel firmy pojawia się z wersją papierową tego oświadczenia i [mówi - red.]: "proszę mi tu postawić pieczątkę".

Takie oświadczenie urząd pracy musi zarejestrować. Odmówić może jedynie w sytuacji, gdy na lokalnym rynku byłyby osoby, czekające na zatrudnienie na stanowisku oferowanym przez potencjalnego pracodawcę. - Nie mamy tynkarzy, glazurników, murarzy, zbrojarzy, cieślów, w związku z tym spora część tych oświadczeń jest wpisywana pod te zawody. Oni wiedzą, że im tego nie zakwestionujemy - mówi Lech Antkowiak i dodaje, że może jeszcze sprawdzić, czy firma działa legalnie. - Jeżeli mamy choćby cień wątpliwości, informujemy te służby, które powinny o tym wiedzieć - deklaruje. Taką służbą jest Straż Graniczna.

- Jeżeli zidentyfikujemy podmiot, który jest "słupem", który z rejestracji oświadczeń uczynił sobie źródło dochodu, przesyłamy informację do Ministerstwa Rozwoju, które wszczyna postępowanie administracyjne i bardzo często efektem jest wykreślenie takiego przedsiębiorcy z centralnej ewidencji przedsiębiorców - tłumaczy oficer operacyjny Straży Granicznej.

580 oświadczeń

Według informacji z oświadczenia, które Artur i Denis dostali w ukraińskim centrum wizowym, firma, która obiecała im pracę na budowie, mieści się na jednym z wrocławskich osiedli. Gdy jednak udajemy się na miejsce, okazuje się, że trafiamy do prywatnego mieszkania. - Taka firma się tu w ogóle nie mieści. Nic takiego tu nie ma - słyszymy na miejscu. Kobieta, która otwiera drzwi, nie ma żadnych namiarów do mężczyzny, który kiedyś prowadził tam działalność.

Tymczasem okazuje się, że firma ta zarejestrowała w Urzędzie Pracy około 580 oświadczeń. Czy taka liczba nie powinna wzbudzić podejrzeń we wrocławskim urzędzie pracy? - Refleksja być może się pojawia, natomiast to jest za mało, żeby odmówić rejestracji takiego oświadczenia. Musimy procedować to zgodnie z przepisami - mówi Maciej Sałdacz z Powiatowego Urzędu Pracy we Wrocławiu.

Dodaje, że w przypadku tej firmy powiadomiona została Straż Graniczna. - Z pewnością podjęła odpowiednie kroki w celu weryfikacji - twierdzi.

Oszukiwanym i wykorzystywanym obywatelom Ukrainy pomagają różne fundacje, które czasem znajdują dla nich zatrudnienie. Denis i Artur zdecydowali się szukać pomocy w działającym od kilku miesięcy Związku Zawodowym Pracowników Ukraińskich w Polsce.

Jak przyznaje Jurij Karyagin, który działa w Związku, w podobnej sytuacji, jak nasi bohaterowie, znajduje się bardzo dużo ludzi. Wszystko przez nieuczciwe firmy. - Za 200-300 dolarów sprzedawali zaproszenia, a tam - jak sobie człowiek poradzi - mówi. Zaznacza, że ofiary to zwykle biedni ludzie, którzy chcą pracować legalnie, a zostają oszukani.

Powrót? Nie wchodzi w grę

Dla Ukraińców, którzy zapłacili ogromne pieniądze za wyjazd do Polski, powrót do ojczyzny nie wchodzi w rachubę. Ryzykując deportacją, podejmują nielegalną pracę, często za głodowe pensje. Jak twierdzi Jarosław Cichoń z Głównego Inspektoratu Pracy, obcokrajowcy bardzo rzadko zgłaszają się do jego urzędu ze skargami na warunki pracy, boją się bowiem deportacji. Sytuację taką natomiast wykorzystują nieuczciwi pracodawcy, "kredytując sobie działalność gospodarczą". - Na przykład zatrudniają cudzoziemców, nie płacąc im - mówi.

Według Lecha Antkowiaka powodem patologii, która powstała przy zatrudnianiu obywateli z innych krajów, jest to, że nasze "państwo sobie odpuściło". - Jeżeli my będziemy Ukraińców tak traktować, to za chwilę będziemy prosić, żeby u nas zostali. Ponieważ otwierają się dla nich rynki europejskie - zwraca uwagę i dodaje, że Europa szybko zorientowała się, że jest to bardzo dobry pracownik. - To ich wyróżnia: że chcą pracować, chcą pracować za mniejsze pieniądze, i są w takiej sytuacji, że nie będą dyskutować będą zapieprzać - mówi.

Autor: kb/sk / Źródło: Uwaga TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24