Przedszkole bez ścian. "Dzieci bawiły się nawet przy minus 7 stopniach Celsjusza"

[object Object]
Przedszkole bez ścian i zabawek. Fragment programu "Uwaga!" TVNUWAGA! TVN
wideo 2/3

Nie straszny im mróz czy deszcz. Nie ma w tu ścian i sufitów. Dzieci z leśnego przedszkola przez cały rok bawią się na świeżym powietrzu. Materiał programu "Uwaga!" TVN.

Przedszkole "Puszczyk" w Białymstoku to jedno z 33 leśnych przedszkoli w Polsce. Są dwie tu grupy przedszkolne, w sumie 32 dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Choć maluchy spędzają większość dnia na zewnątrz, to dyspozycji mają też ogrzewane namioty.

- Dzieci bawiły się nawet przy minus 7 stopniach Celsjusza. Jeździły na rowerach, biegały, bujały się w hamakach. Mają zapewniony komfort, w każdej chwili mogą wrócić, ogrzać się, ubrać i odpocząć w ciepłym ogrzewanym pomieszczaniu - wyjaśnia Dorota Zaniewska, współzałożycielka leśnego przedszkola.

Nie ma złej pogody

Dzieci każdy dzień w leśnym przedszkolu zaczynają od przypomnienia zasad poruszania się w terenie i rozmowy o pogodzie. Maluchy doskonale wiedzą, że choć mogą bawić się w różnych miejscach, to zawsze muszą być widoczne dla kogoś z grupy.

- Sprawdza się główna zasada, czyli nie ma złej pogody, tylko dzieci są źle ubrane. Dzieci są zdrowe - przekonuje Kamil Trojniel, ojciec Soni, która uczęszcza do "Puszczyka". Zapewnia, że jego córka wraca z przedszkola zadowolona.

- Nawet woli pogodę deszczową. Jest dużo błota, kałuż - i to jest najfajniejsze - przyznaje pan Kamil.

"Dajemy im wolność"

O miejscu zabawy dzieci decydują samodzielnie.

- Codziennie rano ustalamy miejsce, do którego idziemy. Dzisiaj dzieci zadecydowały, że idziemy na tak zwane bagna, czyli tam, gdzie jest błoto. Dzieci uczą się w ten sposób podejmowania decyzji. Potrafią przewidzieć konsekwencje swoich decyzji. Dlatego dajemy im wolność - zaznacza pedagog Agata Preuss. Jej zdaniem problemem nie jest nawet, jeśli dziecko wejdzie do wody w nieodpowiednich butach.

- Wtedy byśmy wracali do bazy. W przedszkolach leśnych nauczyciel nie jest osobą, która nadzoruje, tylko jest towarzyszem. Wtedy, kiedy dziecko nas potrzebuje, to jesteśmy widoczni. Natomiast, gdy widzimy, że dziecko świetnie sobie radzi, to nie ma potrzeby, żeby dorosły wchodził i ingerował w jego zabawę według swoich pomysłów - dodaje Preuss.

Do nauczycieli dzieci zwracają się po imieniu. - Chcemy, żeby relacje między nami dobrze się rozwijały. Tutaj dorosły nie jest najważniejszy, najważniejsze są dzieci. Szacunek zdobywa się poprzez to, jakim się jest w relacjach - wyjaśnia pedagog z "Puszczyka".

"Szacunek zdobywa się poprzez to, jakim się jest w relacjach"
"Szacunek zdobywa się poprzez to, jakim się jest w relacjach"UWAGA! TVN

Przygotowani na każdą ewentualność

Istotnym wyposażeniem przedszkola są brezentowe plandeki. - Spełniają funkcję koca. Nie przemakają, więc się dobrze sprawdzają. Mamy apteczkę. Mamy też wychodek, tak nazwały go dzieci. Jest to nocnik z wyciętą dziurką, po to, żeby łatwiej było zrobić siku w lesie. Dzieci, szczególnie te młodsze, nie potrafią tak kucnąć, żeby się nie obsiusiać. Ponadto mamy ubrania na zmianę i worki na śmieci - opowiada Preuss.

A co w sytuacji, kiedy dziecko ukąsi owad albo przytrafi się jakiś "wypadek"? - Każdy z naszych nauczycieli jest po szkoleniu pierwszej pomocy, więc wiemy, jak postępować w takich przypadkach. Mamy też rozbudowane karty informacyjne o dzieciach. Wiemy, czy mają alergię na ukąszenia owadów - wyjaśnia pedagog.

Po powrocie z lasu nauczycielki korzystają też ze zwykłej rolki do sierści. - Wszystkie dzieci rolkują się. Zdarza się, że kleszcz, jeszcze chodzący przyklei się do rolki - dodaje.

"Dzieci są odważne"

Leśne przedszkole w Białymstoku działa od trzech lat. Powstało z inicjatywy rodziców, którzy uznali, że tradycyjne przedszkola nie są najlepszą formą edukacji. Oprócz kontaktu z naturą dzieci uczą się też porozumiewania bez przemocy.

- Te dzieci są odważne, pewne siebie. Potrafią o wiele dłużej skupiać uwagę. Są ciekawe świata. Mają o wiele bogatszy zasób słownictwa. Są samodzielne - chwali Agnieszka Kudraszow, współzałożycielka przedszkola "Puszczyk".

Lekarz pediatra Paweł Grzesiowski nie ma wątpliwości, że długie przebywanie dzieci na świeżym powietrzu jest korzystne dla ich rozwoju. - Muszą tylko być spełnione warunki bezpieczeństwa. Dziecko powinno znajdować się pod opieką, być prawidłowo ubrane i musi być przygotowane na ewentualną zmianę odzieży - wylicza Grzesiowski.

- Z całą pewnością, wyciągnięcie dzieci z pomieszczeń, oderwanie od zabawek otwiera nieograniczone możliwości bodźcowania dziecka - podkreśla pediatra.

Lepszy patyk niż plastikowy mikrofon

W "Puszczyku" dzieci same wykonują zabawki, często, z tego, co znajdą w lesie. To ma pobudzać ich kreatywność. - To, że dzisiaj dzieci mówią, że się nudzą w pokoju pełnym zabawek i gier, oznacza, że coś poszło nie tak. Żadna ilość zabawek nie gwarantuje dobrej zabawy. A jest wręcz przeciwnie. Jeśli jest ich za dużo, to nikt nie jest szczęśliwy. Ani rodzic, ani dziecko, ani środowisko - podkreśla Dorota Zaniewska, współzałożycielka przedszkola "Puszczyk".

Według niej najlepsze zabawki to takie, które umożliwiają otwartą eksplorację. - Dlatego patyk jest lepszą zabawką niż plastikowy mikrofon. Patyk może być mikrofonem, mieczem, długopisem i różdżką - wylicza.

Gdy dzieci bawią się w leśnej bazie przedszkola, w każdej chwili mogą wejść do namiotu: ogrzać się, zmienić ubranie, odpocząć, a nawet się zdrzemnąć. Na antresoli zrobiono specjalne miejsce na odpoczynek. Jest również czas na realizację programu edukacyjnego wynikającego z podstawy programowej dla przedszkolaków.

Obiady dostarcza firma cateringowa. Posiłki to też okazja do nauki ekologii. Aby nie stosować jednorazowych talerzy, dzieci przynoszą pojemniki na żywność i sztućce z domu.

Zaczęło się w Skandynawii

Pierwsze leśne przedszkola powstały w Skandynawii. Od lat 90. są traktowane w wielu krajach na równi z tradycyjnymi. W Niemczech jest ponad 2 tysiące leśnych przedszkoli, w mniej zaludnionej Norwegii - 450. Ale norweskie dzieci nawet w klasycznych przedszkolach - spędzają w naturze niezależnie od pogody kilka godzin dziennie. Przekonał się o tym Tomasz Burnat, który od dwóch lat pracuje w Norwegii w zwykłym przedszkolu.

- Wtedy zaczynałem pracę. Być tyle godzin na zewnątrz, było wyzwaniem. Nie byłem do tego przyzwyczajony - przyznaje Burnat.

- Dzieci w Norwegii muszą być minimum kilka godzin na zewnątrz. To jest nawet napisane w podstawie programowej. To integralna część tutejszego wychowania. Dużo rodziców uważa, że dzieci mają przez to mniej alergii i bardzo rzadko chorują. W ogóle nie biorą antybiotyków. Dzieci są też spokojniejsze po takim spacerze - opowiada.

Biegać i skakać

W Polsce minimalny czas spędzany przez przedszkolaków na zewnątrz nie jest określony w podstawie programowej. W praktyce w wielu przedszkolach w deszczowe czy mroźne dni dzieci wcale nie wychodzą na świeże powietrze.

- Dziecko w tym wieku potrzebuje ćwiczyć ciało: biegać, skakać, wspinać się. W zamkniętym pomieszczeniu dzieci mają siedzieć cicho i nie biegać. Jest wiele przedszkoli, w których dzieci prawie nie wychodzą na dwór. Wychodzą tylko wtedy, kiedy jest ładna pogoda i to na pół godziny czy 40 minut - zauważa psycholog Agnieszka Stein.

Opór rodziców?

Redakcja "Uwagi!" TVN poprosiła dyrektor jednego z warszawskich przedszkoli, by zapoznała się z ideą leśnych przedszkoli i zastanowiła, jak mogłaby z niej skorzystać.

- Jak jest zimno, jak są niesprzyjające warunki, to pobyt w ogrodzie jest ograniczony. Wtedy to jest godzina, czasem półtorej. To też zależy od tego, jak dzieci są ubierane do przedszkola. Są na przykład boso w kaloszach - wyjaśnia Beata Maciejewska, dyrektor przedszkola numer 126 w Warszawie.

Zdaniem Maciejewskiej choć idea jest dobra, to napotka sprzeciw. - Opory będą z różnych stron, od rodziców, pedagogów. To jest inna specyfika pracy, trzeba by było trochę zmienić styl działania. To by była kwestia nie tylko czystości i estetyki, ale również zdrowia. Część rodziców jest przewrażliwiona i skłaniają się do tego, żeby dzieci oszczędnie korzystały z powietrza - mówi Maciejewska.

Opór rodziców?
Opór rodziców?UWAGA! TVN

"Pozwólmy dzieciom robić to, co robiliśmy sami"

Agnieszka Kudraszow, współzałożycielka "Puszczyka" przyznaje, że wysyłanie dzieci do leśnego przedszkola wymaga od rodziców zmiany sposobu myślenia.

- Dotyczy to czystości dzieci, sposobu odbierania ich z przedszkola. Już się przyzwyczaiłam, że wchodzę do sklepu z małym, błotnym potworem. Nie przeszkadza mi to - mówi.

- Chciałabym, żeby jak najwięcej dzieci w Polsce mogło doświadczyć takiego dzieciństwa. Żeby jak najwięcej codziennie wychodziło na podwórko. Żeby mogły bawić się i ubrudzić. Żeby miały okazję zadrapać się, poczuć szorstkość, biegać po nierównym podłożu, pogrzebać patykiem w ziemi. Żebyśmy rodzice pozwolili swoim dzieciom na to, co sami robiliśmy, jako dzieci - mówi Dorota Zaniewska, współzałożycielka leśnego przedszkola z Białegostoku.

CAŁY MATERIAŁ PROGRAMU "UWAGA!" TVN

Autor: tmw//now / Źródło: UWAGA! TVN

Źródło zdjęcia głównego: Uwaga TVN

Pozostałe wiadomości

- Jestem z zawodu nauczycielem historii. I trudno, żebym dziś nie powiedział kilku zasadniczych słów dotyczących sytuacji, bo ona jest sytuacją historyczną, w jakiej znaleźliśmy się my wszyscy - mówił na Krajowym Zjeździe Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego Donald Tusk. Premier ocenił, że wojna na wschodzie wchodzi w rozstrzygającą fazę i "zbliża się nieznane".

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Intensywne opady śniegu spowodowały paraliż komunikacyjny w środkowej i północnej Francji. W okolicach Paryża doszło do karambolu z udziałem kilku pojazdów, ponad 30 osób zostało rannych. Ogromne korki powstały także na kilku autostradach - w jednym miejscu utknęło ponad dwa tysiące samochodów ciężarowych.

Ponad dwa tysiące ciężarówek utknęło w korku

Ponad dwa tysiące ciężarówek utknęło w korku

Źródło:
Le Monde

W niedzielę o godzinie 16 w Krakowie odbędzie się obywatelskie spotkanie z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Podczas wydarzenia zostanie ogłoszona decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta - przekazał w piątek rzecznik PiS Rafał Bochenek.

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

Źródło:
PAP, TVN24

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o przekroczeniu dopuszczalnego poziomu pestycydu w herbacie czarnej liściastej. "Nie należy spożywać partii produktów określonych w komunikacie" - zaapelował GIS.

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Źródło:
tvn24.pl

Firma Northvolt kończy działalność związaną z rozwojem i produkcją magazynów energii w Gdańsku - ogłosili przedstawiciele firmy. Jak dodano, koncern szuka kupca na zakład w tym mieście.

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Źródło:
PAP

CBOS zbadał preferencje partyjne Polaków w drugiej połowie listopada. Gdyby wybory do Sejmu odbyły się teraz, Koalicja Obywatelska zdobyłaby 32 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 31 proc., Konfederacja - 13 proc. W komentarzu zwrócono uwagę na prawdopodobny wpływ wyborów w USA na wzrost poparcia dla PiS.

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Wiedeńska policja w piątek znalazła w pobliżu szpitala w stolicy Austrii ciało noworodka. Dzień wcześniej służby informowały o szeroko zakrojonych poszukiwaniach dziecka, które zniknęło z sali na oddziale neonatologicznym.

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Źródło:
APA, ENEX, ORF, tvn24.pl

W czwartkowe popołudnie w stanie Alabama stracono Careya Dale Graysona, skazanego za zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku. Jak podkreślają amerykańskie media, był on trzecią jak dotąd osobą, w stosunku do której karę śmierci wykonano poprzez uduszenie azotem.

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Źródło:
USA Today, CNN, tvn24.pl

Kolejne trzy osoby usłyszały zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W sumie podejrzanych jest osiem osób, w tym były prezes agencji i Paweł S., twórca marki Red is Bad, który po deportacji z Dominikany siedzi w areszcie.

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Źródło:
tvn24.pl/ Prokuratura Krajowa

Trybunał Konstytucyjny uznał, że odsunięcie Dariusza Barskiego z funkcji prokuratora krajowego było niezgodne z konstytucją. Do orzeczenia odniosła się rzeczniczka prokuratora generalnego i Prokuratury Krajowej, która oceniła, że budzi ono "pewne wątpliwości w kontekście zakresu rozstrzygnięcia". Prokurator Anna Adamiak zauważyła też, że w składzie orzekającym zasiadało dwoje sędziów, którzy podlegają z mocy prawa wyłączeniu.

Trybunał Konstytucyjny w sprawie Barskiego "wyszedł poza przysługującą mu kompetencję"

Trybunał Konstytucyjny w sprawie Barskiego "wyszedł poza przysługującą mu kompetencję"

Źródło:
TVN24, PAP

Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił wszystkich trzech oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony w 1992 roku. - Błędy i niekonsekwencje prokuratury w postępowaniu przygotowawczym doprowadziły do takiego wyroku - powiedział na początku uzasadnienia orzeczenia sędzia Stanisław Zdun.

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

33-letni kierujący samochodem osobowym nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i wjechał do sklepu. Jak informuje policja w Żorach (Śląskie), nikomu nic się nie stało, a mężczyzna został ukarany wysokim mandatem.

Stracił panowanie nad autem i wjechał do sklepu

Stracił panowanie nad autem i wjechał do sklepu

Źródło:
tvn24.pl

Grupa saperów została wysłana na teren lotniska Gatwick pod Londynem po tym, gdy służby bezpieczeństwa zidentyfikowały w jednym z bagaży zakazany przedmiot. Wcześniej jeden z dwóch terminali lotniska został ewakuowany. Po zakończonej akcji policji został ponownie otwarty.

"Incydent zagrażający bezpieczeństwu". Terminal londyńskiego lotniska ewakuowany

"Incydent zagrażający bezpieczeństwu". Terminal londyńskiego lotniska ewakuowany

Źródło:
Reuters, PAP

Ubiegłoroczna koronacja Karola III kosztowała Wielką Brytanię 72 miliony funtów - ujawniono w opublikowanym w czwartek rządowym raporcie. Była to największa uroczystość na Wyspach od 70 lat, której przebieg śledziły dwa miliardy osób na całym świecie. Władze opisały ją jako "moment, który zdarza się raz na pokolenie". Zdaniem przeciwników monarchii wydarzenie zorganizowano jednak zbyt wystawnie i oskarżają oni rząd o marnotrawienie publicznych pieniędzy "na paradę jednej osoby".  

Ujawniono koszt koronacji Karola III. "Nieprzyzwoity"

Ujawniono koszt koronacji Karola III. "Nieprzyzwoity"

Źródło:
PAP, The Guardian, BBC

Biznesmen z Sycylii odnalazł na terenie swojej posiadłości końską głowę. Przed wejściem do jego domu ułożono też fragmenty innych martwych zwierząt. Zdaniem lokalnych śledczych może to stanowić reakcję na jego odmowę współpracy z mafią, nawiązującą do sceny z filmu "Ojciec chrzestny" Francisa Forda Coppoli.  

Głowa konia w posiadłości sycylijskiego biznesmena. Sceny niczym z "Ojca chrzestnego"

Głowa konia w posiadłości sycylijskiego biznesmena. Sceny niczym z "Ojca chrzestnego"

Źródło:
Rai News, The Guardian

"Ogromny błąd", "wpadnięcie w pułapkę", "zdrada interesów" - tak oceniana jest pierwsza podróż zagraniczna nowego prezydenta Indonezji do Chin. W podpisanych wówczas dokumentach znalazł się zapis, który wskazuje na uznanie istnienia chińskich roszczeń terytorialnych. Eksperci nie mają wątpliwości: Pekin zyskał cenną amunicję do dalszego łamania prawa międzynarodowego, a cały region może z tego powodu ucierpieć.

Wpadli w "pułapkę" zastawioną przez Chiny. Pekin zyskał w sporze cenną amunicję

Wpadli w "pułapkę" zastawioną przez Chiny. Pekin zyskał w sporze cenną amunicję

Źródło:
tvn24.pl

Amerykański przedsiębiorca z Miami, Stephen P. Lynch, stara się kupić gazociąg Nord Stream 2, uszkodzony w 2022 roku w wyniku aktu sabotażu - powiadomił w piątek dziennik "Wall Street Journal". Lynch uważa, że przejęcie gazociągu odpowiada interesom USA w perspektywie długookresowej i zwiększa szanse na pokój w Ukrainie.

Przedsiębiorca z Miami chce kupić Nord Stream 2

Przedsiębiorca z Miami chce kupić Nord Stream 2

Źródło:
PAP

Na drodze ekspresowej S12 na Lubelszczyźnie kierująca samochodem osobowym przeoczyła zjazd na węźle Nałęczów. Najpierw zatrzymała się na pasie awaryjnym, a następnie zaczęła cofać, doprowadzając do kolizji z nadjeżdżającym pojazdem. Nagranie ku przestrodze opublikowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Przeoczyła zjazd i zaczęła cofać. Szokujące nagranie z drogi ekspresowej

Przeoczyła zjazd i zaczęła cofać. Szokujące nagranie z drogi ekspresowej

Źródło:
tvn24.pl

PKO BP, ING Bank Śląski, mBank, Bank Pocztowy i Velo Bank - klienci tych banków muszą się przygotować na utrudnienia z powodu prac serwisowych zaplanowanych na najbliższe dni. W niektórych przypadkach pojawią się trudności z aplikacją, płatnościami, a także wypłatą pieniędzy z bankomatów.

Utrudnienia w bankach. "Płatność nie będzie możliwa"

Utrudnienia w bankach. "Płatność nie będzie możliwa"

Źródło:
tvn24.pl

Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak podpisał rozporządzenie wprowadzające obowiązek stosowania czujek pożarowych w lokalach mieszkalnych. "Nadrzędnym celem tej zmiany jest ograniczenie liczby ofiar śmiertelnych i osób rannych w pożarach oraz zatruć tlenkiem węgla, czyli czadem" - napisano w uzasadnieniu rozporządzenia.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

88-latek z Białegostoku w niekonwencjonalny sposób oszukał przestępców. Zamiast 40 tysięcy złotych włożył do reklamówki chusteczki, okładając je banknotami o niskich nominałach. Przywiązał też sznurek, który trzymał w dłoni i czekał, aż po drugiej stronie drzwi ktoś przyjdzie po pakunek. Gdy to nastąpiło, szarpnął. Oszust uciekł. W związku z tą nietypową, choć skuteczną akcją zapytaliśmy policję o to, jak powinny zachować się ofiary tego typu oszustw, by nie narazić się na niebezpieczeństwo.

Senior przechytrzył oszusta. Policja radzi, jak zachować się w takiej sytuacji. "Lepiej od razu do nas zadzwonić"

Senior przechytrzył oszusta. Policja radzi, jak zachować się w takiej sytuacji. "Lepiej od razu do nas zadzwonić"

Źródło:
tvn24.pl

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wykształcony, wierny tradycji i niezależny wobec partii politycznej – taki zdaniem uczestników najnowszego sondażu dla Radia ZET powinien być idealny kandydat na prezydenta. W badaniu zapytano Polaków też o preferowane wiek, płeć, orientację oraz wyznanie głowy państwa.  

Idealny kandydat na prezydenta. Tych cech oczekują Polacy

Idealny kandydat na prezydenta. Tych cech oczekują Polacy

Źródło:
Radio ZET

Jedna osoba zginęła w karambolu siedmiu samochodów na dolnośląskim odcinku autostrady A4. Na wysokości miejscowości Gromadka, niedaleko Bolesławca, zderzyły się cztery pojazdy ciężarowe, dwa osobowe i bus. Autostrada jest zablokowana w obu kierunkach.

Karambol na autostradzie A4. Jedna osoba nie żyje

Karambol na autostradzie A4. Jedna osoba nie żyje

Źródło:
GDDKiA
"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Cyfrowi wydawcy są zaniepokojeni. Google zapowiedział testowe usunięcie z wyszukiwarki treści publikowanych przez media informacyjne. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników, ale i tak to ruch niepokojący, pewnego rodzaju presja i straszak. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

Źródło:
TVN24

Nie mam za co przepraszać - tak na pytania o swoją wypowiedź dotyczącą Pawła Cz. odpowiada prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Wcześniej w wywiadzie sugerował, że były rektor Collegium Humanum miał oskarżyć prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, by wyjść z aresztu. Wspomniał przy tym o jego domniemanej orientacji seksualnej. - Przeprosić to bardzo mało - uważa Ryszard Kalisz, obrońca Pawła Cz. Według działaczy Kampanii Przeciwko Homofobii wypowiedzi Jaśkowiaka są dyskryminujące i stygmatyzują społeczność LGBT+.

Jaśkowiak: nie mam za co przepraszać. Kalisz: przeprosić to bardzo mało

Jaśkowiak: nie mam za co przepraszać. Kalisz: przeprosić to bardzo mało

Źródło:
TVN24, tvn24.pl, TOK FM, Radio Poznań

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl