Dezubekizacja trafi do Trybunału Konstytucyjnego. Warszawski sąd pyta trybunał nie tylko o to, czy jest sprawiedliwa i nie narusza godności człowieka. Pada też zasadnicze pytanie, czy Sejm w ogóle prawidłowo przyjął ustawę. Procesy sądowe z pozwów emerytowanych funkcjonariuszy zostaną zawieszone, zanim jeszcze się rozpoczęły.
Z pytaniem prawnym o dezubekizację zwraca się do trybunału Sąd Okręgowy w Warszawie. Jest to obecnie jedyny sąd w Polsce, który może rozpatrywać odwołania emerytowanych funkcjonariuszy od decyzji o obniżeniu im świadczeń. Emeryci i renciści utrzymywani przez zakład emerytalno-rentowy MSWiA zaskarżyli do 15 stycznia 5747 decyzji o obniżeniu świadczeń.
Jak informował wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak, termin pierwszej rozprawy został wyznaczony na 13 marca. Nie wiadomo jednak, czy ta rozprawa odbędzie się, bo 24 stycznia trzyosobowy skład sędziowski wydał postanowienie o zwróceniu się z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego, czy dezubekizacja jest zgodna z Konstytucją.
Część postępowań w sądzie już jest zawieszona
Skład orzekający chce zadać trybunałowi pytanie tylko w związku z jedną z pięciu i pół tysiąca rozpatrywanych spraw. I w tej jednej sprawie postępowanie zostanie zawieszone do czasu, aż trybunał odpowie na wątpliwości sądu. Co z pozostałymi sprawami - nie wiadomo.
"Zwrócenie się z pytaniem do Trybunału Konstytucyjnego nie powoduje samoistnego zawieszenia wszystkich pozostałych postępowań. Sąd indywidualnie podejmuje decyzję o zawieszeniu postępowania, w niektórych sprawach już takie postanowienia zapadły" - poinformowała nas Samodzielna Sekcja Prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie.
Biuro rzecznika prasowego trybunału poinformowało nas, że żadne pytanie jeszcze nie wpłynęło. W sądzie zaś dowiedzieliśmy się, że to dlatego, iż postanowienie o zadaniu pytania czeka na uprawomocnienie. "25 stycznia zostało wysłane wraz z uzasadnieniem pełnomocnikom stron i dopiero po jego uprawomocnieniu zostanie przekazane pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego" - informuje Samodzielna Sekcja Prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie.
Pytania o godność i o Salę Kolumnową
Sąd Okręgowy w Warszawie chce zapytać trybunał, najogólniej rzecz ujmując, czy dezubekizacja jest zgodna z zasadą sprawiedliwości społecznej, z godnością człowieka, z równością wobec prawa i z prawem obywateli do zabezpieczenia społecznego. Takie zasady i gwarancje zapisane są w Konstytucji.
Sąd pyta trybunał tak naprawdę o dwie ustawy - jedną o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy w najnowszym brzmieniu zmienionym w grudniu 2016 r. Drugie pytanie dotyczy zaś samej ustawy wprowadzającej zmiany, uchwalonej na pamiętnym posiedzeniu Sejmu w Sali Kolumnowej 16 grudnia 2016 r. Kwestia tego, czy było legalne, do dziś nie jest rozstrzygnięta. W innym bowiem postępowaniu, niezależnym od sprawy dezubekizacji, prokuratura próbowała umorzyć, ale sąd nakazał prowadzić dalej śledztwo w sprawie legalności tamtego posiedzenia.
Wątpliwości, czy posiedzenie Sejmu w Sali Kolumnowej było legalne wracają również w pytaniu warszawskiego sądu ubezpieczeń społecznych do Trybunału Konstytucyjnego. Ponieważ pytanie jest jeszcze nieprawomocne, nie znamy dokładnie jego treści z uzasadnieniem. Z pisemnej informacji udzielonej portalowi tvn24.pl przez Sąd Okręgowy w Warszawie wynika jednak, że sąd pyta trybunał o stwierdzenie zgodności ustawy wprowadzającej dezubekizację z artykułami Konstytucji, które nic nie mówią o prawach i wolnościach obywatelskich, a z przepisami regulującymi zasady działania władzy.
Sąd Okręgowy w Warszawie pyta więc trybunał, czy ustawa dezubekizująca renty i emerytury jest zgodna z przepisami Konstytucji mówiącymi, że:
:: Sejm i Senat obradują na posiedzeniach,
:: Sejm składa się z 460 posłów,
:: projekty ustaw Sejm rozpatruje w trzech czytaniach i że posłowie mają prawo do wnoszenia poprawek,
:: Sejm uchwala ustawy zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Pytanie do trybunału, którego część sędziów nie uznaje
Mimo że o pytaniu prawnym sądu do trybunału wiadomo jest na razie tylko tyle, że zapadło postanowienie o jego skierowaniu i czego ono dotyczy, już dziś można spodziewać się, że ewentualny wyrok trybunału, wbrew oczekiwaniom może nie usprawnić postępowań sądowych w sprawie dezubekizacji.
Część sędziów w ogóle nie uznaje trybunału z jego prezes Julią Przyłębską za legalny, ponieważ orzekają w nim trzy osoby wybrane na miejsca legalnie wcześniej wybranych sędziów. Dowodem nieuznawania trybunału było wycofanie z niego wszystkich skarg złożonych przez Krajową Radę Sądownictwa. Pytanie do trybunału kieruje Sąd Okręgowy w Warszawie. Tymczasem półtora roku wcześniej, 15 września 2016 r. to zgromadzenie sędziów Sądu Okręgowego w Warszawie w całości poparło uchwały nadzwyczajnego Kongresu Sędziów Polskich. Kongres jednoznacznie krytycznie wypowiedział się wtedy o zmianach w trybunale dokonywanych przez PiS.
Odwołań i skarg byłych funkcjonariuszy i ich rodzin od decyzji obniżających emerytury jest obecnie około dziesięciu tysięcy. Pięć i pół tysiąca to pozwy do sądu. Pozostałe to wnioski do ministra spraw wewnętrznych, który jednoosobowo może unieważniać poszczególne decyzje dezubekizacyjne np. gdy służba dla PRL emerytowanego funkcjonariusza trwała krótko, a zasłużył się on wolnej Polsce.
Autor: jp/AG / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adrian Grycuk CC BY SA Wikipedia