Urzędnicy muszą odpracować każdy "dymek"

Urzędnicy, którzy wychodzą na papierosa, muszą się wpisać do zeszytu
Urzędnicy, którzy wychodzą na papierosa, muszą się wpisać do zeszytu
Źródło: sxc
Wychodzisz zapalić? Wpisz się do zeszytu - takie zasady obowiązują w świnoujskim magistracie. Co więcej palacze czas spędzony na "dymku" muszą odpracować - informuje Radio Szczecin.

W budynku świnoujskiego magistratu nie ma palarni, więc ci, którzy palą papierosy, muszą wychodzić na zewnątrz.

Tyle, że zgodnie z przepisami jest to traktowane jako opuszczenie miejsca pracy. I dlatego każdy, kto wychodzi, musi się wpisać do specjalnego zeszytu.

- To tzw. zeszyt ewidencji wyjść prywatnych w godzinach służbowych. Pracownik wychodząc gdzieś prywatnie, musi się tam wpisać - tłumaczy rzecznik prezydenta, Robert Karelus.

"Palacze w mniejszości"

Urzędnik tyle czasu, ile "przepalił", musi odpracować, czyli później niż zazwyczaj wyjść z pracy.

Karelus mówi, że miasto nie planuje zorganizowania palarni w magistracie. Palacze są bowiem - jak argumentuje - w urzędzie miejskim w mniejszości.

Autor: MAC//bgr / Źródło: Radio Szczecin

Czytaj także: