Urban zaznaczył, że imponuje mu, iż "premierowi tak zależy, żeby go przeprosił".
- Nie miałem tak dobrego samopoczucia – powiedział w Radiu Zet.
Jednocześnie przeprosił, na swój sposób. - Panie premierze Donaldzie Tusku, serdecznie pana przepraszam, że przeze mnie robi Pan z siebie idiotę - stwierdził Urban.
Naczelny tygodnika "NIE" przypomniał, że jego redakcja już trzy razy w internecie i w druku prostowała sprawę publikacji zmyślonych rozmów m.in. Donalda Tuska, Grzegorza Schetyny i Aleksandra Kwaśniewskiego, w których politycy mieli używać wulgarnego języka.
"Knajak, piwosz, bluzgacz"
Urban ocenił, że premiera musiało dotknąć to, że internauci uwierzyli w to, że politycy rozmawiają w ten sposób, a premier prywatnie jest oceniany jako "knajak, piwosz, bluzgacz, kibic sportowy, jednym słowem: nie dżentelmen".
- Ale to nie jest wina tygodnika "NIE" ani autorów tego artykułu. Oni napisali takie dialogi, jak ludzie sobie wyobrażają, że premier, prezydent i ministrowie ze sobą rozmawiają - stwierdził Urban.
Dodał, że uważa, że tekst był "dobrym kawałem primaaprilisowym".
- Chodzi nie o to, żeby rozśmieszyć, tylko o to, żeby oszukać. Takie są reguły gry - przekonywał Urban.
Pytany, czy spodziewał się pozwów po tej publikacji, odpowiedział, że nie. - Na takie szczęście nie liczyłem - dodał.
Za naruszenie dóbr osobistych
Pozew Tuska dotyczy opublikowanego w wydaniu na 1 kwietnia br. rzekomego stenogramu podsłuchanych rozmów premiera i innych polityków podczas meczu Polska – Ukraina.
Tydzień później redakcja "NIE" wyjaśniła na łamach, że tekst był żartem primaaprilisowym.
Jednak tygodnik ukazał się nie 1 kwietnia, ale 29 marca. I dlatego Tusk podjął w tej sprawie kroki prawne. Zrobił to - jak wyjaśnił rzecznik rządu Paweł Graś - jako osoba prywatna, a nie premier.
"W ocenie powoda cała treść artykułu oraz jego kontekst miały poniżyć go w oczach opinii publicznej i wywołać przekonanie, że premier sprawujący władzę w Polsce jest osobą pozbawioną zasad etycznych" - napisała w pozwie radca Magdalena Witkowska, reprezentująca Tuska.
W środę, na pierwszej rozprawie, Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył proces do sierpnia. Do tego czasu strony mają przekazać mu dodatkowe argumenty i sprecyzować, których świadków chcą przesłuchać.
Autor: MAC/tr/k / Źródło: Radio ZET, tvn24.pl