Jerzy Urban, który w tych wyborach postawił na Janusza Palikota, teraz zachęca go do spotkania z Aleksandrem Kwaśniewskim w sprawie budowania nowej lewicy. Pod wodzą szefa nowej sejmowej partii, rzecz jasna. Sam Palikot przyznaje, że jedno spotkanie po wyborach już było, a w planach są następne.
- Piotr Tymochowicz i Jerzy Urban - te dwie osoby wymienił Janusz Palikot, kiedy w sztabie swojego Ruchu, który okazał się trzecią siłą w Sejmie, świętował sukces podczas wieczoru wyborczego.
- Uznałem, że Napieralski to jest nieporozumienie, co sam Napieralski już przyznał, i że linia Napieralskiego zgnoiła SLD - mówi redaktor naczelny tygodnika "Nie".
Jak dodaje, nie on jeden z prominentów PZPR udzielił wsparcia Palikotowi. - General Jaruzelski ciepło wypowiada się o Januszu Palikocie. Zresztą Janusz wysłał mu swoją książkę z dedykacją - zdradza.
"Wkurzeni" SLD poszli do Palikota
Roman Kotliński, redaktor naczelny tygodnika antyklerykalnego "Fakty i mity" i były ksiądz, który zasiądzie w Sejmie z ramienia Ruchu. Jak mówi, zdecydował się kandydować, "bo się wkurzył". - Uważam, ze jest wiele spraw do załatwienia, a liczyłem, że inni to załatwia np. SLD, ale tego nie zrobili, bo żyjemy w kraju patologii - stwierdza.
Do naczelnego "Faktów i Mitów" i Jerzego Urbana dochodzi jeszcze wicenaczelny "Nie" - Andrzej Rozenek - również poseł-elekt Ruchu, który przyznaje, że do kandydowania z list Palikota a nie SLD namówił go szef. - Jestem bardzo zżyty z tą redakcją i z moim szefem i uważam, że to jest człowiek o ogromnym wyczuciu polityki i tego co sie dzieje i po raz kolejny pokazał, że sie nie pomylił - chwali Rozenek.
O lewicy przy "herbacie lub kawie"
Być może dlatego też Janusz Palikot rady Urbana bierze sobie głęboko do serca. - Namawiam Janusza Palikota, by poprosił o spotkanie Aleksandra Kwaśniewskiego i stworzyli pod auspicjami Palikota blok lewicy ze wszystkimi podobnie myślącymi - mówi naczelny "Nie".
W poniedziałek w dzień Palikot mówił, że spotkanie już było. - Spotkałem się wczoraj z panem prezydentem Kwaśniewskim, wymieniliśmy parę słów i umówiliśmy się na wypicie kawy czy herbaty w ciągu najbliższych dni, choć daty nie ustaliliśmy - powiedział.
Sam Aleksander Kwaśniewski z podziwem wypowiadał się o wyniku Ruchu Palikota podczas niedzielnego wieczoru wyborczego w TVN24. Podkreślał też, że boi się, iż może to być ostatnia kadencja SLD w Sejmie.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24