Mieszkają w Polsce już prawie 20 lat. Ormiańskie małżeństwo przyjechało tu z dwójką małych dzieci. Zamieszkali pod Koninem. Przez 10 lat żyli w Polsce nielegalnie, ale kiedy w 2004 roku państwo ogłosiło amnestię dla przebywających w naszym kraju obcokrajowców, ujawnili się i dostali tymczasową kartę pobytu. Teraz grozi im deportacja, bo nie spełniają jednego warunku - za mało zarabiają. O około 50 zł na osobę za mało.
- Boję się co przyniesie dzień - mówi córka państwa Isaghulyan, Anna. W Polce zdała maturę, chciała iść na studia. Jej narzeczony jest Polakiem. Ale i ona i jej rodzina muszą się ukrywać. Razem z bratem i rodzicami zmieniają miejsca pobytu, rzadko wychodzą.
Rodzice prowadzili firmę handlową, płacili wszystkie należności. Nie kryją rozgoryczenia. - Przez siedem lat płacę podwójny ZUS, podatki - mówi Ararat Isaghulyan.
W ocenie urzędników Ormianie muszą być deportowani, bo żyją na granicy ubóstwa. Ich dochody są za małe. - Ustawodawca określił te dochody na poziomie 316 złotych. Jest to kwota, której poziom gwarantuje uznanie, że poniżej tej kwoty jest ubóstwo. Obywatele polscy mogą się ubiegać o pomoc społeczną - tłumaczy Małgorzata Skrzypczak z Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.
- Zabrakło jedyne 50 złotych - mówi rozgoryczona Anna Isaghulyan.
Bronią ich przyjaciele i sąsiedzi
Domem, w którym dotąd mieszkali, opiekuje się partner Anny, Damian Odorowski. - Troszkę jest mi wstyd. Przez te trzy lata bardzo potrzebowałem pomocy i nikt mi nie pomógł, tylko rodzina Ani - mówi mężczyzna.
Sąsiedzi państwa Isaghulyan pomagają im się ukrywać, zbierają podpisy pod petycją o cofnięcie decyzji o deportacji. - Jak ja jestem 20 lat bezrobotna, mąż 20 lat bezrobotny, utrzymujemy się z opieki społecznej w kwocie 351 złotych, nie oddajemy żadnych podatków, no to nas by też trzeba było chyba na Syberię wysłać? - pyta retorycznie jedna z sąsiadek, Elżbieta Hałka.
W Polsce rodzina chce zostać za wszelką cenę. Ewa Piechota z Urzędu ds. Cudzoziemców: - Państwo w tej chwili ubiegają się o taki szczególny rodzaj zezwolenia na krótki pobyt do trzech miesięcy. Jeśli powoduje tym sytuacja osobista, takie pozwolenie może być wydane - zapewnia.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN