Ponad 600 osób, którym doskwiera bieda, samotność lub bezdomność, spotkało się w niedzielę na śniadaniu wielkanocnym w Katowicach. Na przygotowanym przez Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne stole znalazły się tradycyjne ppotrafy - m.in. jajka, wędliny i ciasta.
Towarzystwo każdego roku organizuje uroczyste wielkanocne śniadanie dla osób bezdomnych, skrajnie ubogich i samotnych (większość organizacji charytatywnych takie świąteczne spotkania przygotowuje kilka dni przed właściwymi świętami).
Podobne spotkania przygotowywane są też na Boże Narodzenie. Zimą bożonarodzeniowy posiłek spożywa zwykle ponad tysiąc potrzebujących, w ubiegłym roku na świąteczne wielkanocne śniadanie przybyły 672 osoby.
Tym razem przedstawiciele GTCh doliczyli się 633 gości. Śniadanie w tzw. Białej Sali przy ul. Jagiellońskiej rozpoczęło się wspólną modlitwą. W świątecznym menu znalazły się: bigos staropolski, jajka w majonezie, śledź w zalewie, wędliny, pasztet, pieczywo, jabłecznik, ciastka, słodycze oraz kompot. Warunkiem uczestnictwa były schludny ubiór i trzeźwość.
Wśród gości znalazł się m.in. wicemarszałek regionu Adam Stach. W przygotowaniach do wielkanocnego śniadania od tygodnia pomagało 30 wolontariuszy, wśród nich bezdomni, którzy mieszkają w noclegowni Towarzystwa. Była to już 20. uroczystość Wielkanocna dla osób bezdomnych i ubogich organizowana w siedzibie GTCh.
Źródło: PAP