Historie osób, które po wakacjach lub służbowym wyjeździe zamiast wspomnień przywożą gigantyczne rachunki od wypożyczalni samochodów, powtarzają się w sieci regularnie. Jedna z klientek włoskiej wypożyczalni opowiada, że mimo dokładnej dokumentacji wideo przy odbiorze i zwrocie auta firma obciążyła ją kwotą 580 euro (około 2500 zł) za rysę, której - jak twierdzi - w ogóle nie było.