TVP 1 (ale bez "Teleexpressu") dla PiS, dwójka dla SLD. Tak, według "Dziennika", ma wyglądać podział telewizyjnego tortu po nieuniknionym odwołaniu Piotra Farfała 16 września ma posiedzeniu nowej rady nadzorczej. Obie partie jeszcze nie zdecydowały, kto zajmie jego miejsce. Poważnych kandydatów jest dwóch: Janusz Pietkiewicz i Wojciech Pawlak - spekuluje "Dziennik".
Pawlak to były były dyrektor TVP 2, Pietkiewicz był dyrektorem Teatru Wielkiego w Warszawie, z którego został wyrzucony - oficjalnie za słabe wyniki artystyczne, nieoficjalnie przede wszystkim za wywołanie konfliktu z Mariuszem Trelińskim, byłym dyrektorem artystycznym Opery Narodowej.
Według "Dziennika" w rozmowach na temat tego, komu przypadnie scheda po Farfale, pada jeszcze nazwisko Jana Polkowskiego, byłego dyrektora biura zarządu TVP za prezesury Andrzeja Urbańskiego.
Anonimowo o umowie
Z informacji gazety wynika, że dokonano już podziału anten. TVP 1 miałaby przypaść PiS (ale bez "Teleexpressu"), a SLD - TVP 2. Umowa, którą negocjują PiS i SLD, ma zostać "skonsumowana" podczas pierwszego posiedzenia nowej rady nadzorczej. Szczegóły umowy między PiS a SLD mają ustalać Wiesław Walendziak (b. prezes TVP i poseł PiS) i Robert Kwiatkowski (także b. szef TVP, człowiek lewicy).
Żaden z wymienionych (podobnie jak kandydat na prezesa Pawlak) nie potwierdzają tych informacji. - Od początku do końca wymyślona historia. Jestem poważnym człowiekiem moje słowa mają wagę. Uważam te targi, których dokonano w sprawie telewizji, za gorszące i nigdy bym w tego typu negocjacje nie dał się wplątać - mówi ten pierwszy.
- To (kandydowanie na prezesa) ostatnia rzecz, która przychodzi mi do głowy. Jestem teraz na wakacjach - odcina się Pawlak.
Tezy "Dziennika" potwierdzają jedynie anonimowi rozmówcy. Według jednego z nich inny główny monter porozumienia między partią Jarosława Kaczyńskiego a Sojuszem, Adam Lipiński z PiS "niemal każde spotkanie" z drugą stroną ma zaczynać od zdania: - Nam zależy tylko na jednym: musimy zagwarantować bezpieczeństwo prezydenta w czasie kampanii wyborczej.
Nowa rada, nowy prezes
Efekt nowych targów o TVP ma być znany już 16 września, na kiedy to Farfał wyznaczył posiedzenie rady. Musiał je zwołać, bo zobowiązuje go do tego Kodeks spółek cywilnych i statut TVP. Wcześniej p.o. prezesa publicznej mówił m.in., że odejdzie ze stanowiska, jeśli zadecyduje o tym odpowiedni organ.
- Nie przyspawałem się do stołka - zapewniał.
Nowa rada, nowy prezes
Poprzednia rada nadzorcza telewizji w ostatnim dniu swej kadencji zawiesiła Farfała w obowiązkach, a kierowanie TVP powierzyła Sławomirowi Siwkowi. KRS nie zarejestrował jednak tych uchwał uznając, że zostały podjęte już po zakończeniu kadencji rady nadzorczej.
Jednak pod koniec lipca ośmiu członków nowej rady wybrała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. W sierpniu swego przedstawiciela wskazał minister skarbu. Rada Nadzorcza TVP jest kompletna i może działać.
Źródło: "Dziennik"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24