Na sześć źródeł ognia, w domu w Jastrzębiu Zdroju, w którym zginęła matka i czworo dzieci, trzy były "podpuchą" - ustalił reporter "Czarno na Białym". Ojciec - Dariusz P. - usłyszał zarzut zabójstwa.
Pożar miał miejsce 10 maja ub. roku w domu jednorodzinnym, w którym mieszkała 7-osobowa rodzina.
Ogień podłożono w mieszkaniu w sześciu miejscach, m.in. na parterze i na pierwszym piętrze. Żaluzje domu były zamknięte i zablokowane w taki sposób, by nie można ich było otworzyć.
Jak ustalił reporter "Czarno na Białym" Cyprian Jopek, trzy źródła ognia były "podpuchą", miały zmylić prokuraturę.
Jeden znajdował się w miejscu, gdzie sprawca podłożył martwą mysz (chodziło o zasugerowanie, że przegryzła kable, doprowadzając do zwarcia), drugi w pomieszczeniu, w którym prasowano (źródłem ognia miało być rzekomo żelazko), trzeci w miejscu, gdzie stało akwarium z żółwiami (miało doprowadzić do pożaru).
Strażacy wszystkie trzy źródła ognia wykluczyli.
Duże zadymienie
W czasie, gdy wybuchł pożar, matka i trójka dzieci przebywali na pierwszym piętrze. Dwoje najstarszych dzieci było na poddaszu.
Gaszenie pożaru trwało 10 minut, bo ogień zajmował 15 metrów kw. Zadymienie było jednak tak ogromne, że matki i czworga dzieci nie udało się uratować.
Jak wykazała sekcja zwłok, przyczyną śmierci ofiar było zatrucie tlenkiem węgla.
18-letnia najstarsza córka, czterolatka, zmarła na miejscu, jeszcze w trakcie udzielania pomocy. Potem w szpitalach w Jastrzębiu Zdroju i Cieszynie zmarli kolejno: 10-letni chłopiec i 40-letnia matka dzieci oraz 13-letnia dziewczynka.
Uratował się tylko 17-latek. - Tylko dlatego, że to była pierwsza, ciepła wiosenna noc, a on miał otwarte okno w swoim pokoju - mówi reporter "Czarno na Białym" Cyprian Jopek.
O podpalenie jest podejrzany ojciec - Dariusz P. Prokuratura zarzuciła mu spowodowania pożaru i zabicia w ten sposób pięciu członków rodziny, a także usiłowania zabójstwa szóstej osoby - najstarszego syna.
Motywem miała być chęć uzyskania pieniędzy z ubezpieczenia. Mężczyzna trafił do aresztu. Jeśli zarzuty się potwierdzą, będzie mu groziło dożywocie.
Autor: MAC/kka / Źródło: tvn24