Szef Trójki: miałem informacje, że coś jest nie tak z Listą Przebojów. Nie chciał powiedzieć, od kogo

Źródło:
TVN24, PAP
"Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania "kto"?"
"Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania "kto"?"TVN24
wideo 2/22
"Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania "kto"?"TVN24

Dostałem informację, że coś jest z tym notowaniem. Zdecydowałem, że to notowanie najlepiej będzie unieważnić i dojść do prawdy, co tak naprawdę się stało - mówił na czwartkowej Komisji Kultury i Środków Przekazu w Senacie dyrektor radiowej Trójki Tomasz Kowalczewski. - Marek Niedźwiecki i Bartek Gil są najuczciwszymi ludźmi na świecie. Co spowodowało, że wylałeś na nich cysternę nieczystości? - pytał dyrektora rozgłośni Ernest Zozuń, przedstawiciel związku zawodowego dziennikarzy Trójki.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Utwór Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój" - nawiązujący do wizyty prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na zamkniętym z powodu epidemii Cmentarzu Powązkowskim - 15 maja zadebiutował w 1998. notowaniu Listy Przebojów Trójki i od razu znalazł się na pierwszym miejscu. Tego samego dnia notowanie zniknęło ze stron państwowego radia.

Tłumaczenia dyrekcji Trójki zmieniały się. Początkowo twierdzono, że złamano regulamin, w związku z czym redakcja podjęła decyzję o "unieważnieniu głosowania". Później pojawiły się zarzuty, że kolejność na liście została zmanipulowana przez prowadzącego listę. Sytuacja w radiu doprowadziła do odejścia współpracujących z radiem od lat dziennikarzy, takich jak Marek Niedźwiecki, Piotr Kaczkowski, Agnieszka Szydłowska, czy Marcin Kydryński.

Posiedzenie senackiej komisji

W czwartek o godzinie 11 rozpoczęło się posiedzenie senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu dotyczące sytuacji w radiowej Trójce. Dyskusja zakończyła się przed godziną 14.

Na posiedzeniu pojawił się między innymi dyrektor Trójki Tomasz Kowalczewski oraz prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska. W obradach uczestniczyli też byli dziennikarze Trójki Agnieszka Szydłowska i Michał Nogaś. Na sali był również pracujący przy Liście Przebojów dziennikarz Bartosz Gil. Obecni byli także dziennikarz Ernest Zozuń, przedstawiciel związku zawodowego dziennikarzy Trójki, oraz Seweryn Blumsztajn, prezes Towarzystwa Dziennikarskiego, i Jan Ordyński, wiceprezes Towarzystwa Dziennikarskiego i zastępca przewodniczącego Rady Programowej Polskiego Radia.

Agnieszka Kamińska i Tomasz Kowalczewski przed obradami komisjiTVN24

"Co spowodowało, że straciłeś przyzwoitość?"

Na komisji jednym z pierwszych wypowiadających się był Ernest Zozuń, przedstawiciel związku zawodowego dziennikarzy Trójki. Zwrócił się w swojej wypowiedzi do Kowalczewskiego. - Ty, Tomku doskonale wiesz, kim jest Marek Niedźwiecki. Doskonale wiesz, że on przygotowuje każdą swoją audycję najbardziej pieczołowicie, jak to jest tylko możliwe. Dba o każdą piosenkę i o każdą nutkę, żeby jak najpiękniej opowiedzieć słuchaczom tę swoją muzyczną historię. Doskonale wiesz, kim jest Bartek Gil, który tutaj jest z nami, że jest to szalony chłopak, który przeszukuje świat muzyki, by do Trójki ściągnąć najpiękniejsze brzmienia, by ta antena brzmiała nie tak, jak wszystkie inne - mówił.

- Ty wiesz, że oni są najuczciwszymi ludźmi na świecie. Co spowodowało, że wylałeś na nich cysternę nieczystości? Gdzie straciłeś i co spowodowało, że straciłeś przyzwoitość? Co spowodowało, że się nas wyrzekłeś? Byłeś naszym kolegą - pytał Zozuń. - Ja to mówię z dużym przejęciem, ponieważ ja do radia przyszedłem w wieku 19 lat i spędziłem tam ponad 30 lat i jest to duża część mojego życia. Właściwie całe - dodał.

Mówiąc do komisji i polityków powiedział, że mają na swoich barkach "duży grzech zaniechania", bo jego zdaniem nie od dziś wiadomo, że przepisy regulujące działanie mediów publicznych mają "dziury" i pozwalają na ingerencje polityczne

"Co spowodowało, że się nas wyrzekłeś?"
"Co spowodowało, że się nas wyrzekłeś?"TVN24

Na komisji wypowiedziała się również była dziennikarka Trójki Agnieszka Szydłowska. - W poniedziałek złożyłam wypowiedzenie z pracy, mając dwoje dzieci, kredyt i bez spadochronu. Zrobiłam to dlatego, że jest to gest niezgody na to, w jaki sposób radio podeszło do sprawy piątkowej Listy, jakie komunikaty zostały wypuszczone w świat, w jaki sposób ten problem radio próbuje rozwiązywać, przynajmniej, co nam pokazuje - powiedziała.

Podkreśliła, że praca w radiach publicznych to misja i takie media powinny istnieć. - Zarzynanie powolne, ale skuteczne, biznesu, który przynosił zysk, nie mieści się w mojej głowie - dodała.

"Złożyłam wypowiedzenie z pracy mając dwoje dzieci, kredyt i bez spadochronu"
"Złożyłam wypowiedzenie z pracy mając dwoje dzieci, kredyt i bez spadochronu"TVN24

"Słuchalność spadała. Nie mówię, że przez Niedźwieckiego"

Po wypowiedziach innych pracowników radia oraz senatorów wypowiedziała się prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska. Powiedziała, że "są nieprawidłowości, które trzeba wyjaśnić". - Nie bardzo rozumiem, dlaczego mówimy tutaj o publicystycznej tezie, zamiast porozmawiać o tym, co można poprawić - mówiła i dodała, że informatycy pracują nad poprawieniem systemu, który "nie jest idealny".

- Nie ukrywajmy, że ten system ręcznego zmieniania kolejności piosenek był. Jak to się odbywało, jak to było możliwe, jak dopuszczał system i na czym to polegało, to wszystko chciałabym zobaczyć na podstawie kontroli, czy wniosków pokontrolnych i wtedy móc się do nich odnieść. Chciałabym operować faktami, a nie publicystyką, czy emocjami - zaznaczyła Kamińska.

Przyznała, że słuchalność Trójki spadała od wielu lat. Dodała, że audycje, które były na antenie Trójki, były tworzone przez dziennikarzy, którzy właśnie odchodzą. - Słuchalność spadała. Nie mówię, że przez Niedźwieckiego, ale nie możemy pomijać faktów, że w czasie, kiedy ci dziennikarze pracowali, ta słuchalność właśnie wygląda tak, jak wygląda. I to jest fakt niezaprzeczalny - dodała. W odpowiedzi na opinie o tym, że liczni słuchacze radia wyrażali się negatywnie o sytuacji w Trójce, przytoczyła znalezione przez siebie głosy innych słuchaczy, którzy wyrażali zadowolenie z zachodzących w radiu obecnie zmian.

- Kierownictwo radia jest gotowe do rozmów. Powinniśmy wiele rzeczy wyjaśnić - podsumowała prezes Polskiego Radia. Dodała, że słuchalność i kondycja wszystkich mediów "jest bardzo istotna". Dalej chętnie będziemy uczestniczyć w tym demokratycznym, pluralistycznym świecie medialnym, jaki jest teraz dzięki mediom publicznym - zakończyła swoją wypowiedź Kamińska.

Później w trakcie obrad Ernest Zozuń wyjaśniał, że słuchalność Trójki spada od 2016 roku. Przypomniał, że wcześniej słuchalność rosła, a zmniejszała się im więcej osób z radia odchodziło.

"Słuchalność spadała. Nie mówię, że przez Niedźwieckiego" (wypowiedź prezes Agnieszki Kamińskiej z maja)
"Słuchalność spadała. Nie mówię, że przez Niedźwieckiego"TVN24

"Wiem, że były napięcia między zespołem pracującym przy Liście Przebojów a IT portalu"

Po prezes Polskiego Radia głos zabrał dyrektor Kowalczewski. Mówił, że od początku roku zgłaszano problemy dotyczące nowej strony do głosowania na Listę Przebojów Trójki. - Wiem, że były napięcia między zespołem pracującym przy Liście Przebojów a IT portalu. Wspólnie z dyrektorem portalu doprowadziliśmy do spotkania państwa i to było chyba jedyne spotkanie, na którym byłem. Może było jeszcze jedno, ale to byłem chwilę - powiedział.

Dodał, że później widział przychodzące do jego wiadomości maile w tej sprawie. Stwierdził, że kilka razy pytał redaktorów oraz wydawców czy nadal są problemy z liczeniem, czy potrzeba jego interwencji i słyszał, że jest coraz lepiej. - A w ostatnim czasie słyszałem, że jest ok, że nie chcą mi zawracać głowy - wyjaśniał. Mówił, że prosił, aby zgłaszano mu jakiekolwiek problemy.

- Dostałem informację piętnastego, że coś jest z tym notowaniem. Przychodziły jakieś kolejne rzeczy i zdecydowałem, że to notowanie najlepiej będzie unieważnić i dojść do prawdy, co tak naprawdę się stało. No i doszliśmy do tej prawdy. Przynajmniej na tamten moment - stwierdził. Wyjaśnił, że w poniedziałek w godzinach wieczornych zawiesili notowanie, w którym "ta piosenka, która była na pierwszym miejscu, była na miejscu czwartym". - Ostatni raz tę piosenkę słyszałem w Trójce wczoraj popołudniu. (...) Jest notowanie na liście, piosenka jest na miejscu czwartym - dodał.

Stwierdził, że sytuacja dotyczy kilku piosenek, które nie są na miejscach, na których powinny być. - W ostatecznym podliczeniu były na innym miejscu niż na tym notowaniu, które w tej chwili jest w internecie - zaznaczył.

"Panie dyrektorze, jeżeli pan wierzy w piekło, to ja bym się na pana miejscu zaczął bać"

Został zapytany o SMS do dyrektora muzycznego Trójki Piotra Metza, w który miał napisać: "dopilnuj aby piosenka o ktorej rozmawialismy nie byla na Antenie" (pisownia oryginalna). Kowalczewski miał go wysłać w sobotę w nocy. - Jeżeli mamy wątpliwości, że coś z tym notowaniem może być nie tak, potem, jak się okazuje, piosenka nie jest na pierwszym, tylko na czwartym miejscu - ja chciałem to po prostu wyjaśnić. Jak dostałem wyjaśnienie, lista została umieszczona - mówił.

Redaktor Gil zwrócił uwagę, że z SMS-a wynika, że Kowalczewski chciał zdjąć piosenkę z anteny, a nie zrzucić ją z listy. Dyrektor Trójki zaprzeczył i dodał, że nie wiadomo o jakiej piosence mowa. - Panie dyrektorze, jeżeli pan wierzy w piekło, to ja bym się na pana miejscu zaczął bać, ale na pewno panu nie współczuję - odpowiedział mu redaktor Gil.

Kowalczewski został ponownie zapytany, czy chodziło o piosenkę Kazika. - Nie możemy, nie mając pewności, że wszystko na liście było, grać piosenki, która zajęła miejsce pierwsze, jak zajęła czwarte - wyjaśniał.

Po kolejnych pytaniach przyznał, że po wyemitowaniu Listy Przebojów na antenie radia dzwonił do kierownika redakcji muzycznej stacji. - Zadzwoniłem, ale nie odebrał. Później, po paru minutach, rozmawialiśmy i powiedziałem, że coś jest nie tak chyba z Listą Przebojów - mówił. Zapytany na jakiej podstawie uznał, że coś jest nie tak, stwierdził, że "miał informacje", ale nie chciał odpowiedzieć od kogo. - Nikogo nie naciskałem - zapewnił pytany przez dziennikarzy, czemu nie mówi prawdy o tym, że bezpośrednio po skończeniu audycji dzwonił i "naciskał" w tej sprawie.

Szef Trójki: Miałem informacje, że coś jest nie tak z Listą Przebojów. Nie chciał powiedzieć, od kogo
Szef Trójki: Miałem informacje, że coś jest nie tak z Listą Przebojów. Nie chciał powiedzieć, od kogoTVN24

"Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?"

Dziennikarze stacji zaapelowali do prezes Polskiego Radia, aby stanęła po ich stronie. - Powiedziałam w swoim wystąpieniu przed chwilą, że chcę z państwem także porozmawiać - przypomniała prezes. Została zapytana, jak chce rozmawiać z pracownikami po tym, jak zostali oni oskarżeni o manipulowanie przy Liście Przebojów Trójki, a część dziennikarzy złożyła już wypowiedzenia.

Redaktor Michał Nogaś stwierdził, że przez kilkanaście lat pracy w radiu nigdy nie spotkał się z tym, aby "pracodawca odwrócił się plecami do swojego pracownika". - Jestem wstrząśnięty faktem, że prezes Polskiego Radia wykładała lub wykłada etykę dziennikarską. Wszyscy dziennikarze Polskiego Radia oblaliby egzamin u pani, bo mamy zupełnie inne priorytety - dodał dziennikarz.

Pod koniec obrad ponownie pojawiły się pytania do dyrektora Kowalczewskiego w sprawach SMS-a do Piotra Metza i unieważnienia notowania Listy Przebojów. - Chciałem i chcę wyjaśnić tę sprawę do końca - mówił Kowalczewski. - Uważam, że skoro unieważnione zostało notowanie, to nie można grać piosenki i mówić, że z pierwszego, piątego, siódmego, ósmego - dodał.

Ponownie pytany, czy ktoś na niego wpływał, stwierdził, że nie rozmawiał z Krzysztofem Czabańskim, przewodniczącym Rady Mediów Narodowych, i nikt na niego nie wpływał. Przypomniał, że wcześniej otrzymał informacje od zespołu, że wszystko jest już w porządku ze sposobem głosowania. - Zatem skoro wszystko było dobrze, to co pana skłoniło do reakcji tym razem? - dopytywał redaktor Gil. - Były przypuszczenia - odpowiedział.

Dyrektor Trójki był dopytywany, kto sygnalizował mu, że coś jest nie tak z Listą Przebojów. - Już powiedziałem, że miałem informacje - odpowiedział Kowalczewski. Redaktor Gil zapytał "kto", zaś Zozuń stwierdził, że "jesteśmy dziennikarzami i lubimy konkretne odpowiedzi".

- Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania "kto"? - zapytał Nogaś. - Pani prezes, na litość boską, niech pani zwolni tego człowieka, on nie rozumie podstawowych słów - dodał Zozuń.

Do tych uwag odniosła się prezes Agnieszka Kamińska. - Pan dyrektor odpowiedział na państwa pytania, zapewne jak każdy dziennikarz ma swoje źródła i państwo też jako dziennikarze chronią swoje źródła. Może poczekajmy na wyniki kontroli - stwierdziła. - Nikt mnie nie instruował - podkreślił Kowalczewski. Nogaś po raz kolejny zaapelował, aby zdradzić, kim są te źródła, które też mają dostęp do Listy Przebojów Trójki.

Po kolejnych pytaniach senatorów prezes Polskiego Radia stwierdziła, że nic jej nie wiadomo o żadnych ingerencjach w decyzje dyrektora.

- Uważam, że komisja powinna się zwrócić do pana Krzysztofa Czabańskiego o odwołanie pani prezes i pana dyrektora - powiedział na koniec obrad członek komisji senackiej senator Bogdan Borusewicz. Wniosek został przyjęty przez komisję.

SMS do Piotra Metza. "Miałem podstawy"

Działania dyrekcji po ostatnim notowaniu Listy Przebojów zapoczątkowały falę odejść dziennikarzy związanych z Trójką od dekad. Wśród nich jest między innymi Piotr Metz. Na nagraniu opublikowanym na profilu społecznościowym Moniki Olejnik pokazał do kamery smartfona, na którego ekranie można było przeczytać wiadomość: "Piotrze, dopilnuj aby piosenka o ktorej rozmawialismy nie byla na Antenie" (pisownia oryginalna). Miał go wysłać dyrektor i redaktor naczelny Trójki Tomasz Kowalczewski.

Metz: zniszczenie czegoś wartościowego w tak krótkim czasie jest niechlubnym rekordem
Metz: zniszczenie czegoś wartościowego w tak krótkim czasie jest niechlubnym rekordemTVN24

Przed zebraniem komisji senackiej reporter TVN24 Radomir Wit próbował zadać Kowalczewskiemu pytania dotyczące powodów wysłania SMS-a do Piotra Metza. - Miałem podstawy, ale teraz nie będziemy o tym rozmawiać - odpowiedział dyrektor Trójki. Dodał, że nikt mu nie kazał wysłać tego SMS-a oraz że niczego nie cenzurował. Unikał też odpowiedzi na pytanie, czy w SMS-ie chodziło o piosenkę Kazika.

Dyrektor Kowalczewski o SMSie do Piotra Metza
Dyrektor Kowalczewski o SMSie do Piotra MetzaTVN24

Z pozostałymi pytaniami odesłał reportera do biura prasowego.

Autorka/Autor:mart/tr

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąca z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zaledwie miesiąc temu zapadła decyzja o ich misji wojskowej w Polsce. Dziś norweskie F-35 są już u nas i pomagają w ochronie wschodniej flanki NATO. Ich piloci stacjonują w bazie w Krzesinach pod Poznaniem, gdzie ćwiczą razem z polskimi pilotami. 

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Źródło:
Fakty TVN

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP

Kierowcy na terenie siedmiu województw powinni zachować szczególną ostrożność. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą. W kolejnych dniach możliwe są marznące opady, a także silny wiatr.

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ośmioletnia kotka o imieniu Mittens w ciągu 24 godzin trzy razy leciała samolotem między Nową Zelandią a Australią. Pracownicy lotniska nie zauważyli klatki ze zwierzęciem podczas rozładunku luku bagażowego.

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Źródło:
BBC
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24