Około 50 osób musiało opuścić wielorodzinny dom w Katowicach-Szopienicach po pożarze, do którego doszło w niedzielę wieczorem. W ogniu zginęła jedna osoba.
Całkowicie spaliło się mieszkanie na pierwszym piętrze pięciokondygnacyjnego budynku. W mieszkaniu strażacy znaleźli zwłoki kobiety.
O pożarze w katowickiej dzielnicy Szopienice strażacy zostali zawiadomieni po godz. 21. Na miejsce pojechały cztery zastępy, które szybko opanowały sytuację, później kontynuowały już tylko dogaszanie ognia.
- Część lokatorów podczas pożaru sama wyszła z domu, część osób, w tym troje dzieci, musieli ewakuowali strażacy. Jedna z nich trafiła do szpitala na obserwację - powiedziała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej Aneta Gołębiowska.
Nie wiadomo na razie, czy mieszkańcy będą mogli wrócić na noc do swoich mieszkań. Zalane wodą zostały tylko parter i pierwsze piętro, jednak stan obiektu będzie musiał ocenić nadzór budowlany.
Gołębiowska nie chciała wypowiadać się na temat przyczyn pożaru. Zaznaczyła, że źródło ognia najpewniej znajdowało się w spalonym mieszkaniu.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24