99 osób zginęło, 942 zostały ranne - to tragiczny bilans aż 761 wypadków, do których doszło na polskich drogach od przedświątecznej środy do niedzieli, kiedy zakończyła się policyjna akcja "Znicz 2007". Zatrzymano prawie 2 tys. nietrzeźwych kierowców.
Jednym z najtragiczniejszych dni była niedziela, kiedy wiele osób zdecydowało się na powroty ze świątecznych wyjazdów - poinformował Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji. Tylko wczoraj doszło do 158 wypadków, w których zginęło aż 26 osób, a 223 zostały ranne. - Zatrzymaliśmy 450 nietrzeźwych kierowców, a przez cały ten okres 1982 - podkreślił Hajdas.
Brawura kierowców, brak rozwagi, wyprzedzanie na trzeciego i wymuszanie pierwszeństwa - to najczęstsze przyczyny wypadków. - Wczoraj policjanci do późnych godzin nocnych czuwali nad bezpieczeństwem wracających, nic nie zastąpi jednak zdrowego rozsądku i kierowców i pieszych - dodał Hajdas.
Policyjna akcja "Znicz 2007" rozpoczęła się w środę 31 października, ale już od piątku 26 października na drogach wjazdowych i wyjazdowych z miast oraz na trasach krajowych było więcej policyjnych patroli. Wiele osób zdecydowało się na wyjazd do swoich rodzin w przedświąteczny weekend.
W sumie w te dni na drogach, w okolicach cmentarzy i kościołów oraz na dworcach, nad bezpieczeństwem Polaków czuwało ponad 10 tys. policjantów. Wspierała ich m.in. Żandarmeria Wojskowa.
Funkcjonariusze sprawdzali przede wszystkim prędkość, z jaką jadą kierowcy i ich trzeźwość. Kontrolowali też stan techniczny aut i sposób przewożenia dzieci.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24