Seria tragedii z udziałem nastolatków wracających z dyskotek. Koło Płocka zginęło trzech nastolatków, a kolejne trzy osoby zostały ciężko ranne po tym, jak kierowca opla stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w drzewo. Samochodem jechało 6 osób. Koło Siemiatycz (woj. podlaskie) dachował bus wiozący 9 osób. Zginął 16-letni pasażer.
Do tragicznego wypadku doszło o godz. 4.20 w miejscowości Blichowo (mazowieckie). Kierujący Oplem Tigrą na zakręcie stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w drzewo - informuje mazowiecka policja.
Bez prawa jazdy
Na miejscu zginęły trzy osoby. Według pierwszych informacji policji na miejscu zginęła 17-letnia dziewczyna i dwóch braci, 17-latków. Pracujący na miejscu funkcjonariusze ustalili, że wśród zabitych są owszem bracia, ale w wieku 12 i 23 lat. Samochodem kierował 16-letni mieszkaniec powiatu płockiego, który nie posiadał uprawnień. Auto jechało od Blichowa w stronę Staroźreb.
Ciężki stan poszkodowanych
Kierujący i dwoje pasażerów przebywa w płockim szpitalu, ich stan oceniany jest jako poważny. Kierowca trafił na oddział intensywnej opieki medycznej. Stan 16-letniego pasażera i o rok starszej dziewczyny jest bardzo ciężki. Teraz funkcjonariusze ustalają okoliczności, w jakich doszło do tej tragedii.
Towarowym busem przewoził 9 osób
Do podobnego zdarzenia doszło na drodze relacji Klukowicze – Tymianka w gminie Nużec Stacja. Kierowca volkswagena stracił panowanie nad busem i dachował. - 16-latek zginął na miejscu, a 5 osób z obrażeniami ciała trafiło do szpitala. Kierowca busa uciekł z miejsca zdarzenia. Wiemy, że bus należał do Poczty Polskiej - poinformował sierż. Marek Skutnik z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Policjanci z Siemiatycz ustalili, że bus przystosowany był do przewozu towaru. Kierowca przewoził nim dziewięć osób w wieku od 16-18 lat. Szczegóły zdarzenia ustala policja.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Policja w Płocku