Tomek - 6-letni chłopiec, który w sierpniu zatruł się muchomorem sromotnikowym - po udanym przeszczepie wątroby i kilku innych zabiegach jest leczony z zapalenia płuc. Czuje się już jednak coraz lepiej i - po tym, jak lekarze odłączyli go od respiratora - samodzielnie oddycha. - Kiedy poczuje się jeszcze lepiej, czeka go zszycie powłok brzusznych - poinformował rzecznik Centrum Zdrowia Dziecka Paweł Trzciński.
- Zapalenie płuc wdało się w weekend, w związku z tym, że w płucach bardzo długo gromadziły się wydzieliny. Przy tak długim okresie leżenia bardzo często się to zdarza - powiedział rzecznik CZD. Zapewnił jednak, że leczenie przebiega dobrze.
W weekend chłopiec przeszedł terapię antybiotykową i od niedzieli jego stan się zaczął poprawiać. W poniedziałek zdecydowano się odłączyć dziecko od respiratora, pod którym Tomek przebywał od piątku. Chłopiec, który przeszedł bardzo trudną operację przeszczepu wątroby - czuje się coraz lepiej. Oddycha samodzielnie i ma kontakt z otoczeniem.
Czeka go siódma operacja
Chłopiec wciąż jeszcze musi przejść zabieg zszycia powłok brzusznych po odtworzeniu dróg żółciowych. - Na razie nie wiemy, kiedy będzie można przeprowadzić zabieg. Najpierw musimy się uporać z zapaleniem płuc. Chłopiec musi się dobrze poczuć - podkreślił Trzciński. O stanie zdrowia Tomka Centrum Zdrowia Dziecka informuje na bieżąco na swoim profilu na Facebooku.
Sześciolatek zatruł się muchomorem sromotnikowym 7 sierpnia. W ostatniej chwili, 17 sierpnia, lekarzom Centrum Zdrowia Dziecka udało się przeprowadzić przeszczep wątroby. Chłopiec na razie przeszedł sześć operacji, czeka go siódma.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24