Tomasz Kaczmarek zrzekł się immunitetu ws. zarzutów przekroczenia uprawnień podczas czynności operacyjnych CBA, jakie prokuratura chce postawić jemu i b. szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu (PiS). Chodzi o ich wspólną działalność, w tym m.in. sprawę Weroniki Marczuk. Kaczmarek komentuje: zarzuty prokuratury są śmieszne, banalne i na wyraźne zamówienie polityczne, a przy tym łatwe do obalenia.
Kaczmarek - do niedawna poseł PiS, obecnie niezrzeszony - nie chciał powiedzieć, dlaczego podjął decyzję o zrzeczeniu się immunitetu.
Tymczasem dyskusja nad wnioskiem ws. uchylenia immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu była przedmiotem czwartkowego posiedzenia sejmowej komisji regulaminowej. Miała dotyczyć także Kaczmarka, jednak oświadczenie o zrzeczeniu się immunitetu poseł złożył już w środę, więc ostatecznie komisja nie zajmowała się wnioskiem.
Jak poinformował Jerzy Budnik (PO), decyzja ws. rekomendacji dla Sejmu: przyjęcia lub oddalenia wniosku o uchylenie immunitetu Kamińskiemu - zapadnie na jawnym posiedzeniu 19 lutego.
Tajne działania
Prokuratura poinformowała w listopadzie ub.r., że w trwającym do 2010 r. śledztwie ustalono, iż we wnioskach do sądu i Prokuratora Generalnego o zgodę na działania operacyjne CBA z lat 2007-2009 zamieszczano "nierzetelne informacje". Podkreśliła, że w ówczesnym stanie prawnym ani sąd, ani Prokurator Generalny nie mieli wglądu w materiały operacyjne służb, a zgody wydawano na podstawie samego wniosku. W czerwcu 2011 r. weszła w życie zmiana prawa, zgodnie z którą służby mają obowiązek dołączania do takiego wniosku materiałów operacyjnych, uzasadniających go. Choć prokuratura nie ujawnia szczegółów wniosku, wiadomo, że chodzi m.in. o sprawy: Weroniki Marczuk i b. prezesa Wydawnictw Naukowo-Technicznych Bogusława Seredyńskiego, a także operacji w tzw. sprawie willi Kwaśniewskich.
Kaczmarek i Kamiński o swoich metodach
- Działaliśmy legalnie, kierowaliśmy się interesem publicznym - twierdzili w listopadzie Kamiński i Kaczmarek, odnosząc się do wniosku ws. uchylenia immunitetu; domagali się też odtajnienia akt śledztwa.
B. szef CBA mówił, że razem z Kaczmarkiem liczył się z tym, że twarda walka z korupcją spowoduje "odwet", zwłaszcza ze strony środowisk przestępczych. - Nie przypuszczaliśmy jednak, że takie konsekwencje będą nas spotykały ze strony organów państwa polskiego, odpowiedzialnych za zwalczanie przestępczości - napisali posłowie w oświadczeniu przekazanym wtedy dziennikarzom.
Jako "kłopotliwą sytuację" określili to, że nie znają dokładnej treści zarzutów. Wnioski prokuratury o uchylenie immunitetu marszałek kieruje do komisji regulaminowej i spraw poselskich, która w swoim sprawozdaniu rekomenduje ich przyjęcie lub oddalenie. Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, Sejm lub Senat wyraża zgodę na pociągnięcie parlamentarzysty do odpowiedzialności karnej bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów lub senatorów.
Autor: AP//kdj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24