- Nie, my nie odrzucamy debaty. Jesteśmy bardzo zainteresowani poważną, merytoryczną debatą z partią, która ma program, która wie czego chce, która ma stabilny leadership, w którym wiadomo kto podejmuje decyzje i które to decyzje są wiążące - zadeklarował szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki odnosząc się do środowego wystąpienia polityków PO.
W środę szef klubu PO Sławomir Neumann powiedział, że oczekuje do piątku do godz. 10.00 na przyjęcie zaproszenia do debat przez polityków PiS, ministrów rządu Beaty Szydło.
Ryszard Terlecki oświadczył, że PiS będzie chętnie debatować z opozycją, która "będzie miała coś konkretnego do powiedzenia".
- Jesteśmy nadal przekonani, że PO nie ma programu na przyszłość, powtarza nasze pomysły, które zgłasza w dodatku w sposób niewiarygodny - ocenił Terlecki.
Terlecki: jak PO dojdzie do władzy, to zlikwiduje 500 plus
- Platforma kwestionowała program 500 plus, mówiła, że nie ma szans, żeby ten program wprowadzić w życie, teraz zapowiada, że go podwoi - mówił na konferencji w środę Terlecki.
- Wszyscy chyba dobrze pamiętamy, jak Platforma w kampanii wyborczej zapowiadała, że nie podwyższy wieku emerytalnego, potem podwyższyła. Jesteśmy przekonani, że jak dojdzie do władzy to natychmiast zlikwiduje program 500 plus i to wydaje mi się jest dość oczywiste - ocenił szef klubu PiS.
Dodał, że Platforma Obywatelska zmienia co chwilę swoje stanowiska w różnych kwestiach. - To rzeczywiście nas dziwi, ale mamy nadzieję, że dziwi także wyborców Platformy - stwierdził.
Mazurek: jest po prostu niewiarygodna
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek oceniła, że PO nie ma żadnego programu. - Platforma jest naga, nie ma żadnego programu. Jeśli chce debatować, to najpierw niech przedstawi swój program, bo zmieniając zdanie w kluczowych kwestiach dla Polaków jest po prostu niewiarygodna - podkreśliła posłanka. - Przykład, program 500 plus - kiedy go wprowadzaliśmy głośno krzyczeli "nie ma na to pieniędzy", "Polek i Polaków na to nie stać", a kiedy program jest realizowany mówią: "500 zł na każde dziecko". Teraz mówią o wprowadzeniu kryterium w postaci chociażby zatrudnienia jednego z rodziców - powiedziała rzeczniczka PiS.
"Najpierw debata Schetyny ze Schetyną"
Przywołała również - jak powiedziała - słowa Schetyny w sprawie imigrantów: "Jeżeli coś jest narzucane, to jest to efekt słabości i braku rządu pani premier Beaty Szydło". Przywołała też inną wypowiedź Schetyny, z 2015 roku: "Decyzja ws. uchodźców jest wiążąca i zamyka tę kwestię, kolejny rząd nie może jej zmienić, to są konsekwencje decyzji, które podejmujemy i na tym polega odpowiedzialność za politykę".
- My chcemy teraz, żeby PO podjęła odpowiedzialność za politykę, ale może zaczynając od debaty, najpierw Schetyna ze Schetyną, żeby wiedział pan Schetyna co mówi, potem debata wewnątrz PO, a potem jeśli już ewentualnie debata z nami - powiedziała Mazurek.
PO odpowiada na pytania i zaprasza do debaty
W ubiegłym tygodniu Mazurek skierowała cztery pytania do polityków PO: czy Platforma podwyższy Polakom wiek emerytalny i do ilu lat, czy ograniczy lub zlikwiduje program 500 plus, a także, czy PO podtrzymuje deklarację likwidacji IPN i CBA oraz czy zgodzi się na przyjęcie emigrantów. W odpowiedzi na te zapytania lider PO Grzegorz Schetyna w środę zapowiedział, że PO zamierza zlikwidować IPN, rozszerzyć program 500 plus na pierwsze dziecko i przekazać kompetencje CBA do Komendy Głównej Policji i CBŚP. Schetyna zadeklarował również, że PO nie chce podwyższać wieku emerytalnego i nie będzie przyjmować nielegalnych migrantów.
Po odpowiedzeniu na pytania Platforma chce przeprowadzenia debat między prof. Andrzejem Rzońcą i wicepremierem Mateuszem Morawieckim o gospodarce, a o sprawach zagranicznych między Rafałem Trzaskowski i Witoldem Waszczykowskim.
Autor: bpm/sk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24