Niemiecka telewizja publiczna ZDF zapowiedziała na swoim profilu na Facebooku, że będzie usuwała wpisy #GermanDeathCamps, #GermanNotNazi, #GermanNotPolish nie związane z tematem materiałów zamieszczanych na stronie internetowej. Będzie też blokowała autorów tych postów.
"Od wczoraj na naszych stronach pojawiają się komentarze w języku angielskim użytkowników, które składają się przede wszystkim z hashtagu: #GermanDeathCamp#GermanNotNazi#GermanNotPolish. (...) Kolejne spamy, które są umieszczane bez związku z tematami (publikowanych materiałów), będziemy usuwać zgodnie z naszą netykietą (zasadami korzystania z sieci - red.), a osoby (zamieszczające je - red.) będziemy blokować" - czytamy w oświadczeniu ZDF, noszącym datę 18 stycznia.
Jak wytłumaczono, wpisy te "pojawiają się wszędzie i uniemożliwiają normalną dyskusję".
Akcja w niemieckich mediach
Niemiecka telewizja przypomniała, że przeprosiny wobec Polaka Karola Tendery, który wygrał proces z ZDF, znajdują się od 23 grudnia na stronie internetowej stacji.
W internecie prowadzona jest akcja publikowania komentarzy i grafik z napisami o "niemieckich obozach śmierci" na stronach portali społecznościowych ZDF i innych niemieckich mediów.
- To inicjatywa dotycząca wykonania wyroku przeciwko ZDF w sprawie Karola Tendery. Zakłada ona masowe publikowanie komentarzy na stronach portali społecznościowych ZDF i innych niemieckich mediów – mówi radca prawny Lech Obara, pełnomocnik występującego przeciwko ZDF Tendery i prezes Stowarzyszenia Pro Patria, który na drodze prawnej występuje o prawidłowe przeprosiny swojego klienta przez ZDF.
Proces przeciwko ZDF
Były więzień niemieckiego obozu Auschwitz Karol Tendera wystąpił z pozwem przeciwko ZDF w związku z jej internetowymi publikacjami zawierającymi określenie "polskie obozy zagłady Majdanek i Auschwitz".
22 grudnia 2016 roku krakowski Sąd Apelacyjny wydał prawomocny wyrok, na mocy którego ZDF powinna przeprosić Tenderę za użycie tych sformułowań i opublikować na swojej głównej stronie internetowej przeprosiny.
Ukazały się one zaraz po ogłoszeniu wyroku, ale - zdaniem pełnomocników powoda ze Stowarzyszenia Pro Patria - nie spełniały wymogów.
#GermanDeathCamps @ZDF pic.twitter.com/pxRTLZSUvc— Łukasz Kozłowski (@Peita121) 17 stycznia 2017
"Zwyczajowo pewnie moglibyśmy apelować do rządu o reakcję lub do dużych mediów, ale... przecież my wszyscy stanowimy wielką siłę! Akcja jest prosta. Bierzemy którąś z poniższych grafik i wklejamy ją na stronach facebookowych niemieckich mediów, z ZDF na czele" - czytamy na jednym z polskich portali, który zamieścił wzory grafik do wykorzystania i podając hasła do ich oznaczenia.#GermanDeathCamps @ZDF pic.twitter.com/av668TDIcI
— Krzysiek Szewczuk (@Wintershrike) 17 stycznia 2017
Słyszałem że @ZDF @ZDFheute banuje za prawdę? To ja też chcę. Nur die Wahrheit.#GermanDeathCamps #GermanNotPolish pic.twitter.com/wut424NDif— Sławomir (@f1observer1) 18 stycznia 2017
Jak mówił Lech Obara, przeprosiny opublikowane przez ZDF nie spełniały oczekiwań powoda i jego pełnomocników.
- Nie sposób uznać za właściwe przeprosiny opublikowania odnośnika z logiem ZDF i napisem w języku niemieckim "Przeprosiny Karola Tendery", po kliknięciu którego najpierw ukazuje się w formie tekstowej tłumaczenie umniejszające winę ZDF i przerzucające odpowiedzialność na francusko-niemiecką stację telewizyjną ARTE, a następnie grafika z przeprosinami, których nie można wyszukać z poziomu wyszukiwarek internetowych - wskazywał prawnik.
Pisma do sądu ws. przeprosin
Poinformował, że w związku z niesatysfakcjonującą formą przeprosin prawnicy przygotowują się do podjęcia działań na gruncie prawa niemieckiego, tj. na podstawie par. 888 ZPO (Zivilprozessordnung - niemieckiego odpowiednika kodeksu postępowania cywilnego). Wystosowali do ZDF wezwanie do prawidłowego wykonania wyroku i zastrzegli, że w razie jego niewykonania podejmą kroki prawne.
- Otrzymaliśmy wyjaśnienia od ZDF, która powołuje się na ograniczenia techniczne i graficzne przy publikacji przeprosin na stronie, ale po konsultacji z fachowcami uznajemy je za niewystarczające i kierujemy właśnie pisma do sądu w Moguncji – powiedział Obara.
Autor: mm//plw / Źródło: PAP, ZDF
Źródło zdjęcia głównego: Twitter