- Przyszłość należy do transhumanizmu. Nie ma wątpliwości co do tego, że te technologie, które wkrótce będą używane do leczenia chorób genetycznych poprzez technologię edycji DNA pozwalającą wymieniać szkodliwe geny na geny prawidłowe, będą używane w przyszłości także do ulepszania genomu człowieka - powiedział etyk i filozof prof. Jan Hartman. Wraz z etykiem i filozofem ks. prof. Andrzejem Kobylińskim mówił w "Tak jest" o inżynierii genetycznej.
Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych usunęli z ludzkiego embrionu dziedziczną chorobę serca - to pierwszy raz, kiedy w USA modyfikowano gen ludzkiego zarodka. W odniesieniu do tego przypadku goście "Tak jest" dyskutowali na temat granic nauki i technologii w kontekście zasad etyki i moralności.
Terapia genowa
- Mamy dzisiaj szalony rozwój nauki i techniki, które zmieniają bardzo wiele, jeśli chodzi o naszą wiedzę o człowieku, o ciele, o całym naszym organizmie - zauważył ks. prof. Kobyliński. - A jednym ze skutków tej rewolucyjnej zmiany jest wiele nowych procedur medycznych, jedną z nich jest właśnie inżynieria genetyczna, czy na przykład terapia genowa - stwierdził.
- Gdy chodzi o szeroko rozumianą terapię genową, nie ma problemu z oceną moralną - oświadczył ksiądz. - To znaczy, terapia genowa tak, jeśli służy leczeniu - i taką terapię genową możemy nazwać chirurgią genową, to znaczy próbujemy zamienić te geny, które powodują chorobę i dołączyć te, które sprawią, że będziemy zdrowi - tłumaczył. - Czyli terapia genowa tak, jeśli służy leczeniu, natomiast powstaje problem, jak wykluczyć taką terapię, która by prowadziła do eugeniki, to znaczy do zmiany naszego człowieczeństwa - podsumował prof. Kobyliński.
"Nie ma rozstrzygających argumentów"
- Przyszłość należy do transhumanizmu - zauważył z kolei prof. Hartman. - Nie ma wątpliwości co do tego, że te technologie, które wkrótce będą używane do leczenia chorób genetycznych poprzez technologię edycji DNA pozwalającą wymieniać szkodliwe geny na geny prawidłowe, będą używane w przyszłości także do ulepszania genomu człowieka - dodał. - Oczywiście to rodzi wiele niebezpieczeństw, ale nie ma jakichś rozstrzygających argumentów, które przekonywałyby, że loteria genetyczna, zdawanie się na przypadek bądź kurczowe trzymanie się aktualnego stanu genetycznie zdefiniowanego człowieczeństwa jest lepsze od tworzenie czegoś lepszego niż człowiek - ocenił.
Autor: azb / Źródło: tvn24