Zmanipulowane znaczenie słów Mazowieckiego. Służy politykom do walki z sądami

[object Object]
Co naprawdę powiedział Tadeusz Mazowiecki, wspominając o "odkreśleniu grubą linią"?tvn24
wideo 2/6

"Przeszłość odkreślamy grubą linią" - te słynne słowa trzydzieści lat temu wypowiedział w Sejmie pierwszy po wojnie niekomunistyczny premier. Tadeusz Mazowiecki przez lata potem tłumaczył sens tych słów, a mimo to zostały one przekręcone i do dziś są politycznie wykorzystywane - między innymi przez autorów obecnych zmian w sądownictwie. Materiał magazynu "Czarno na białym" TVN24.

ZOBACZ CAŁY MAGAZYN "CZARNO NA BIAŁYM" NA TVN24 GO >

Latem 1989 roku podczas transmisji obrad Sejmu na mównicę po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat wszedł niekomunistyczny kandydat na premiera. Podczas wystąpienia z ust Tadeusza Mazowieckiego padło zdanie o "odkreśleniu przeszłości grubą linią".

Dla środowiska krytyków Okrągłego Stołu i później twórców idei IV RP, a w ostatnich latach autorów zmian w sądownictwie był to dowód na zawarcie porozumienia z komunistami i wyrażenie niechęci do rozliczenia kilkudziesięciu lat rządów komunistów.

"Nic wspólnego z rozgrzeszaniem komunistów"

Politycy Prawa i Sprawiedliwości mimo wielu tłumaczeń prawdziwego znaczenia słów premiera Mazowieckiego obstają przy własnej wersji. Zdaniem posła Tomasza Rzymkowskiego "gruba kreska to była próba pojednania między stroną opozycyjną 'Solidarnością' a rządzącymi komunistami".

- To pewien termin związany z brakiem rozliczenia komunistów za kilkudziesięcioletnie rządy - powiedział Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości. - Wielkie kontrasty społeczne, z którymi my dzisiaj walczymy, są gorzkim owocem tamtych decyzji, również tak zwanej "grubej kreski" - stwierdził Tadeusz Cymański.

Z kolei senator PiS Jan Maria Jackowski ocenił, że synonimem "grubej kreski" jest prowadzenie "polityki zapomnienia".

Waldemar Kuczyński, minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, tłumaczył, że słowa premiera nie miały nic wspólnego z rozgrzeszaniem przeszłości, z amnezją czy masową abolicją. - Tu chodziło tylko o to, że do tej pory za Polskę odpowiadała komuna, a od tej pory za Polskę odpowiadamy my - wytłumaczył.

- To nie miało nic wspólnego z rozgrzeszaniem komunistów - podkreślił.

"Wyciągnął rękę do chcących służyć wolnej Polsce"

Tadeusz Mazowiecki 30 lat temu, podczas swojego wystąpienia w Sejmie na wstępie podkreślił, że "przychodzi jako człowiek 'Solidarności', wierny sierpniowemu dziedzictwu". - Ale dziedzictwo Sierpnia to także zdolność przekraczania sporów i podziałów, umiejętność poszukiwania partnerstwa, wyrzeczenie się myślenia w kategoriach brania odwetu za przeszłość, wyrównywania rachunków krzywd - powiedział.

Waldemar Pawlak, który w 1989 roku był początkującym posłem Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, podkreślił, że "to był zupełnie inny Sejm niż to, co widzimy obecnie". - Był szacunek i umiejętność wzajemnego rozmawiania pomimo różnic - dodał.

- Rząd nie zamierza przeprowadzać masowej wymiany urzędników państwowych. W doborze kadr stosować będziemy wyłącznie zasady fachowości, kompetencji oraz lojalnego wykonywania poleceń wobec władzy państwowej - zapowiedział w 1989 roku Mazowiecki.

Zdaniem Pawlaka w ten sposób Mazowiecki "wyciągnął rękę do tych, którzy chcą służyć wolnej Polsce". - Że jest dla nich miejsce, żeby w pewien sposób zrehabilitowali swoje życie - dodał były premier.

Jak "Gruba linia" stała się "grubą kreską"?

Tadeusz Mazowiecki podczas swojego wystąpienia podkreślił, że "wszyscy obywatele polscy muszą mieć równe prawa w ubieganiu się o dostęp do służby państwowej".

Zdaniem Marcina Święcickiego, jednego z trzech ministrów z ramienia Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, intencją Mazowieckiego nie było to, "żeby z paru milionów ludzi związanych ze starym systemem zrobić teraz obywateli drugiej kategorii".

- Natomiast robiono dekomunizację w ten sposób, że zakazano partii w wojsku, w policji, w sądach. Rozwiązano Urząd Bezpieczeństwa, najgorszy polityczny urząd. Ale nie było żadnego rozliczania indywidualnie osób za czyny przestępcze - zwrócił uwagę Święcicki.

Ale to właśnie takie rzekome działania wytykają do dziś zaciekli krytycy Mazowieckiego. Używają do tego jego własnych, wyrwanych z kontekstu, słów. "Przeszłość odkreślamy grubą linią" - to zdanie kilka miesięcy później stało się i pozostało przez lata przyczyną głównych zarzutów wobec Tadeusza Mazowieckiego i jego rządu.

- Gruba linia stała się grubą kreską w trakcie kampanii prezydenckiej w 1990 roku, czyli w okresie wewnętrznego podziału obozu solidarnościowego - wyjaśniał Aleksander Hall, minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego.

Wtedy Lech Wałęsa zwrócił się przeciw rządowi Tadeusza Mazowieckiego. Jak wspomnieli uczestnicy tamtych wydarzeń, zrobił to za namową swojego otoczenia. - Jarosław Kaczyński był tak naprawdę głównym architektem koncepcji politycznej, którą głosił Lech Wałęsa w wyborach prezydenckich - stwierdził Hall. - Wypaczona myśl Mazowieckiego staje się użytecznym narzędziem i przekształca się w rodzaj jakiegoś idiotycznego mitu - dodał Kuczyński. Dla środowiska krytyków Okrągłego Stołu i później twórców idei IV RP, a w ostatnich latach autorów zmian w sądownictwie, był to mit założycielski.

"Kłamstwo powtarzane sto razy zmieniło się w prawdę"

Premier Mateusz Morawiecki, minister Zbigniew Ziobro, prezydent Andrzej Duda zgodnie argumentują, że podejmowane przez nich działania mają na celu "dekomunizację", "samooczyszczenie" i "zniknięcie czynnych działaczy PZPR" - a dokonują tego rękami między innymi byłego prokuratora z czasów stanu wojennego, posła PiS Stanisława Piotrowicza.

"Powiedział następnego dnia w expose rządowym, że wprowadzamy 'grubą kreskę', czyli nie zmieniamy układu społecznego - powiedział Jarosław Kaczyński w 1994 roku w książkowym wywiadzie Teresy Torańskiej. "O, nie!" - zareagowała dziennikarka i przytoczyła słowa Tadeusza Mazowieckiego, które padły nie w expose rządowym, a kilkanaście dni wcześniej - w momencie powierzenia misji stworzenia gabinetu.

- Rząd, który utworzę nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią. Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania - powiedział Mazowiecki.

Reakcja Jarosława Kaczyńskiego na przypomnienie tych słów przez Torańską była krótka. "To ty, widzę (uśmiech), jesteś agentką tamtej strony" - rzucił.

- Widzę Goebbelsa, jak się zza grobu wyłania i chichocze, którego główną tezą było, że "kłamstwo powtarzane sto razy, zamienia się w prawdę" i, niestety, historia "grubej kreski" jest dowodem, że czasami tak bywa - powiedziała Małgorzata Niezabitowska, rzeczniczka rządu Tadeusza Mazowieckiego.

Zdaniem uczestników zdarzeń sprzed 30 lat stało się tak za sprawą osobistych ambicji. - Oczekiwali, że znajdą swoje miejsce w nowo-tworzonym rządzie. Z różnych powodów się w nim nie znaleźli - powiedział Waldemar Kuczyński, wskazując między innymi na Lecha i Jarosława Kaczyńskich. - To jest głównie wina tego kręgu, który się później integrował wokół Jarosława Kaczyńskiego - dodał.

Aleksander Hall przypomniał, że Tadeusz Mazowiecki nie zaproponował Jarosławowi Kaczyńskiemu stanowiska w rządzie, "co musiało go zaboleć, bo Tadeusz Mazowiecki świetnie znał się na ludziach".

- Od tego momentu zaczyna się wojna Kaczyńskiego z rządem Mazowieckiego z wykorzystaniem Lecha Wałęsy - podkreślił Kuczyński.

- Jarosław Kaczyński na pewno jest bardzo zdolnym politykiem - przyznał Hall. - Ale jest też politykiem, który lubi manipulować ludźmi - dodał.

Słowa 'gruba kreska', ten diabelski wymysł, stały się użyteczną maczugą dla uderzenia w politycznych przeciwników. Niedaleko stąd do późniejszego osławionego zdania Jarosława Kaczyńskiego wypowiedzianego pod bramą Stoczni Gdańskiej: 'My jesteśmy tu, gdzie wtedy, oni tam, gdzie stało ZOMO'. Między stereotypem 'grubej kreski' a złem, które ma pokonać IV RP, przeciągnięta została wiążąca je nić. Sąd Nad Grubą Kreską, Studio Opinii, 2012

- Jeżeli się tworzy coś, co nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i jeszcze się to obraca przeciwko człowiekowi, który powiedział słowa zupełnie inne, wkłada mu się w usta słowa, filozofie, intencje, czyny, to oczywiście musi być zimna kalkulacja - oceniła Niezabitowska.

"To była sytuacja jeszcze nierozstrzygnięta, także w Moskwie"

Aleksander Hall zwrócił uwagę również na okoliczności, w jakich wówczas miał działać rząd Tadeusza Mazowieckiego. - Prezydentem był Wojciech Jaruzelski, a kompetencje prezydenta wtedy były bardzo duże. Rząd Mazowieckiego przejmował aparat państwowy w całości stworzony i odziedziczony po starym systemie. Zmiana mogła być tylko ewolucyjna - powiedział były minister.

- Mazowiecki był pierwszym premierem w całym bloku socjalistycznym, który nie pochodził z partii komunistycznej. W Polsce dalej stacjonowały wojska radzieckie, dalej byliśmy w Układzie Warszawskim i Związek Radziecki po 1989 roku jeszcze się trzymał - dodał Waldemar Pawlak.

- W tamtym czasie trzeba było naprawdę wykonać wielką ekwilibrystykę i mieć umiejętność stopniowego poszerzania granic wolności - dodał były premier.

W lipcu 1989 roku kilka tygodni przed powołaniem rządu Tadeusza Mazowieckiego do Polski przyleciał prezydent Stanów Zjednoczonych George Bush senior. - Apelował do działaczy "Solidarności" by wybrali Jaruzelskiego na prezydenta. Pozwólcie go wybrać, bo to jest gwarancja, że ten proces nie załamie się i nie przekształci się w niekontrolowaną konfrontację - powiedział Aleksander Hall.

Jarosław Kaczyński w jednej ze swoich książek wspomniał, że miał świadomość sytuacji zewnętrznej.

Wizyta amerykańskiego prezydenta pokazała, że zmiana układu władzy u nas jest częścią międzynarodowego przedsięwzięcia (…). Potwierdziło się moje przeświadczenie, że kompromis z komunistami był koncepcją popieraną przez Amerykanów. Porozumienie Przeciw Monowładzy, 2016.

Marcin Święcicki zwrócił uwagę, że wówczas w rękach "starego układu" była administracja, wojsko, policja, Służba Bezpieczeństwa, środki masowego przekazu i gospodarka. - Były takie odgłosy od tego aparatu: jak to jest właściwie, że wszystko to mamy, a oddajemy władzę? Więc nie można było ryzykować jakimś radykalizmem, bo ten cały aparat by się zbuntował - ocenił.

Przedstawiciele partii komunistycznej objęli w rządzie Mazowieckiego resorty siłowe - obrony i spraw wewnętrznych. Na czele tego drugiego stanął Czesław Kiszczak.

- Tadeusz Mazowiecki uważał, że to nie jest jeszcze czas, że można sięgnąć po pełnię władzy nad tymi resortami. Świadomie wybrał Czesława Kiszczaka jako człowieka odpowiedzialnego za Okrągły Stół - powiedział Aleksander Hall.

Małgorzata Niezabitowska zwróciła uwagę, że w resorcie spraw wewnętrznych była mocna opozycja. - Tak zwany beton, więc premier musiał mieć kogoś, kto będzie odpowiedzialny i będzie trzymać ten resort twardą ręką i tutaj mógł być tylko generał Kiszczak - oceniła.

Zdaniem byłej rzeczniczki rządu planem nie było utrzymywanie Czesława Kiszczaka na stanowisku ministra przez cały okres rządów. Wyjaśniła, że celem było ustabilizowanie sytuacji. - Myśmy nawet nie wiedzieli, jaka będzie reakcja Moskwy - podkreśliła.

- To była sytuacja jeszcze nierozstrzygnięta, także w Moskwie. To były pomysły szaleńców, potencjalnych zbrodniarzy stanu, ludzi którzy mogliby mieć krew na rękach - stwierdził Waldemar Kuczyński.

"To nie był czas rozliczeń"

Podczas swojego wystąpienia w 1989 roku Tadeusz Mazowiecki na moment zasłabł. Napił się wody. Szepnął "niedobrze mi jest". Próbował kontynuować, ale po chwili poprosił marszałka Sejmu o zarządzenie przerwy.

Po piętnastu minutach przerwy wrócił na mównicę i powiedział, że "jego stan jest rezultatem paru tygodni zbyt intensywnej pracy". - Doszedłem do takiego stanu, jak polska gospodarka, ale wyszedłem z niego - zażartował.

Polska w tym czasie była w kryzysie. - Kraj był od ośmiu lat zbankrutowany, a budżet trzeba było ustalać co miesiąc -zwrócił uwagę Święcicki. Ocenił, że "wprowadzenie wojny domowej w tym czasie było jakimś absurdem".

W Sejmie kontraktowym "Solidarność" dysponowała tylko 1/3 miejsc. Hall stwierdził, że prowadząc wojnę z PZPR, byłoby trudno wprowadzić radykalną reformę gospodarczą.

- To nie był czas rozliczania kogokolwiek. Myśmy zastali kraj w stanie całkowitego upadku. Rząd Rakowskiego w ostatnim dniu lipca 1989 roku uwolnił ceny żywności. Ceny wzrosły w jednym miesiącu siedmiokrotnie - przypomniała Niezabitowska.

W kraju powstawały nowe samorządy, a zagranicą tworzyły się na nowo trudne relacje z Moskwą. -Pojechaliśmy pod koniec listopada 1989 roku do Moskwy z agendą, która nie była poruszana przez 45 lat powojennych, zaczynając od spraw gospodarczych przez sprawy fundamentalne, jak sprawy Katynia czy praw Polonii - powiedziała.

Z drugiej strony między innymi Polska uzyskała od Niemiec potwierdzenia granicy na Odrze i Nysie. W styczniu 1990 roku podczas wystąpienia w NATO Tadeusz Mazowiecki zapowiedział prace nad nową konstytucją. W ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy pracy rządu Mazowieckiego sytuacja wewnętrzna i zewnętrzna ustabilizowały się na tyle, że rozwiały się obawy o niepowodzenie demokratycznych przemian.

- Zdaniem Tadeusza Mazowieckiego okoliczności pozwoliły podziękować generałowi Kiszczakowi dopiero na początku lipca 1990 roku - powiedział Aleksander Hall.

Marcin Święcicki stwierdził, że "Kiszczak okazał się być nielojalny". - Zaczął niszczyć akta i jak to doszło do Mazowieckiego, to w końcu został zwolniony - przekazał.

"Potrzebna zmiana pokoleniowa"

Mimo to wciąż zdarzają się wypowiedzi, jak ta Jarosława Kaczyńskiego wypowiedziana w Słupsku we wrześniu tego roku: "Siły polityczne, które się nam przeciwstawiają chcą po prostu nasz kraj, Polaków, cofnąć do tego, co było przedtem. Do tego systemu, który został ukształtowany po 1989 roku, i który został nazwany później (...) postkomunizmem".

Artur Balazs, który był ministrem w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, a kilka lat startujący w wyborach z poparciem PiS - zapytany o wykorzystanie wypowiedzi premiera wbrew jego woli ocenił, że jest to "element gry politycznej".

To od czasu utworzenia koalicji PiS, Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin trwa wciąż pogłębiający się podział na polskiej scenie politycznej.

Trzydzieści lat temu Tadeusz Mazowiecki ostrzegał, że "Polacy muszą zacząć nową kartę w swojej historii". - Trzeba wyeliminować ze wzajemnych stosunków nienawiść, która mogłaby się stać ogromną siłą destrukcyjną. Musimy jako naród przełamać poczucie beznadziejności - powiedział w 1989 roku.

Andrzej Kosiniak-Kamysz przypomniał słowa premiera, że "możemy się różnić, ale nie możemy się nienawidzić". - Wierzę, że Bóg nam dopomoże, abyśmy uczynili wielki krok na drodze, która przed nami się otwiera - zakończył swoje wystąpienie Tadeusz Mazowiecki.

I tak to, co miało być – i było – cechą naszej wielkości w owych przełomowych miesiącach, drogą do zespolenia narodu w jego trudnym przejściu do nowej rzeczywistości – za sprawą tego, co wyrażał ukuty stereotyp – wracało jak bumerang niosący truciznę podziału i nienawiści. Sąd Nad Grubą Kreską, Studio Opinii, 2012.

Artur Balazs uważa, że teraz "jest potrzebna zmiana pokoleniowa". - Zdjęcie z klasy politycznej obciążenia podziałami i namiętnościami, i personalnymi relacjami. Jest potrzebny proces, w którym nowi politycy potrafią myśleć o Polsce, jak o czymś najważniejszym - stwierdził. - Tak jak Tadeusz Mazowiecki - przyznał.

30 lat temu rząd Tadeusza Mazowieckiego uzyskał wotum zaufania
30 lat temu rząd Tadeusza Mazowieckiego uzyskał wotum zaufaniatvn24

Autor: asty//now / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Brazylijskie służby, w czasie poszukiwań zaginionego żołnierza, odnalazły siedem ciał w ukrytych grobach. Mogą to być ofiary lokalnych gangów zajmujących się między innymi handlem narkotykami. Nie potwierdzono dotąd, by któreś z ciał należało do wojskowego.

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Źródło:
PAP

Rosja zaatakowała w sobotę 34 rakietami w kilku ukraińskich obwodach. Jak przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski, celem były obiekty infrastruktury energetycznej. Dodał, że Rosja skupiła swoją uwagę na obiektach istotnych dla dostaw gazu do Unii Europejskiej.

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Źródło:
Reuters, PAP

W dniu urodzin Melanii Trump, mąż złożył jej życzenia z sądu - w krótkiej rozmowie z reporterami, między ustawionymi bramkami. Na sali zaś kolejni świadkowie zeznawali tego dnia w sprawie opłacania przez Donalda Trumpa aktorki porno Stormy Daniels, by ta nie ujawniała prawdy o ich romansie.

Donald Trump złożył Melanii Trump życzenia urodzinowe z sądu przed rozprawą o płacenie aktorce porno

Donald Trump złożył Melanii Trump życzenia urodzinowe z sądu przed rozprawą o płacenie aktorce porno

Źródło:
CNN, PAP

PiS zarejestrowało kandydatów do Parlamentu Europejskiego z okręgu numer 13, czyli województw zachodniopomorskiego i lubuskiego. Na pierwszym miejscu znalazł się europoseł Joachim Brudziński, drugie miejsce zajęła Elżbieta Rafalska, trzecie Małgorzata Golińska, czwarty jest Jerzy Materna, a piąty Artur Szałabawka.

"Mamy to!" Brudziński "jedynką" w wyborach do europarlamentu

"Mamy to!" Brudziński "jedynką" w wyborach do europarlamentu

Źródło:
PAP

Tornada przetoczyły się w piątek przez amerykańskie stany Nebraska i Iowa. Wiele domów zostało uszkodzonych, są doniesienia o osobach lekko rannych. Żywioł spowodował też przerwy w dostawie prądu. Przed zagrożeniem ostrzegały syreny alarmowe.

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, CNN

Rosyjska "flota widmo" przewozi na oczach Zachodu ropę naftową i broń omijając sankcje - pisze w sobotę włoski dziennik "Corriere della Sera". Transportowane przez statki uzbrojenie trafia na front ukraiński.

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Źródło:
PAP

Po czterech dniach intensywnych poszukiwań udało się odnaleźć ciało nurka, który zaginął w środę podczas ćwiczeń w okolicach Westerplatte w Gdańsku. Poinformowało o tym Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Źródło:
TVN24, PAP

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po ośmiu latach od postawienia zarzutów dotyczących szpiegostwa, umorzono śledztwo wobec generałów Janusza Noska, Piotra Pytla oraz pułkownika Krzysztofa Duszy - przekazał adwokat jednego z oficerów. Dochodzenie, jak wynika z informacji tvn24.pl, trzykrotnie próbowano zakończyć jeszcze w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy.

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jarosław Kaczyński na warszawskiej konwencji PiS-u dotyczącej nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego, mówił między innymi o - jak oceniał - zagrożeniach związanych z Europejskim Zielonym Ładem, paktem migracyjnym, proponowanymi zmianami w traktatach i walutą euro. Przekazał, że kandydatem jego partii na unijnego komisarza będzie Jacek Saryusz-Wolski.

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Źródło:
TVN24, PAP

Kristi Noem - która jest poważnie rozważana do funkcji wiceprezydentki USA, gdyby Donald Trump wygrał wybory - opisała w książce, jak zastrzeliła swoją suczkę po nieudanym polowaniu na bażanty - podał "Guardian" po zapoznaniu się z treścią publikacji, która niebawem ma się ukazać w USA. Republikańska polityczka przekonuje w niej, że to dowód, iż w razie potrzeby jest zdolna zrobić wszystko, co "trudne, brudne i brzydkie".

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Źródło:
PAP, The Guardian, Reuters

Niecodzienna sytuacja w gospodarstwie rolnym w Łęce pod Łęczycą (woj. łódzkie). Pod maską ciągnika sikorki założyły gniazdo. - Orałam pole, bo mąż był w szpitalu i ten ptak siedział na tych jajkach i nic a nic się nie bał - opisuje właścicielka gospodarstwa. Przedstawiciel łódzkiego ogrodu zoologicznego przyznaje, że pierwszy raz słyszy o takiej sytuacji.

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Źródło:
tvn24.pl

W Bogocie, stolicy Kolumbii, w domu mieszka rodzina z ponad 20 krowami. Warunki, w jakich są przetrzymywane, pozostawiają wiele do życzenia. Sprawą zainteresowały się lokalne władze oraz organizacje ochrony praw zwierząt.

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Źródło:
noticiascaracol.com, El Pais, tvnmeteo.pl

Pogoda na majówkę 2024. Do Polski zmierza powietrze z południa, dzięki któremu przez kilka dni temperatura miejscami będzie przekraczać 25 stopni. Zrobi się gorąco, jednak zawita do nas także więcej chmur, z których część może okazać się burzowa. Sprawdź najnowszą szczegółową prognozę pogody na majówkę przygotowaną przez synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Koncern paliwowy Galp odkrył u brzegów Namibii, na południu Afryki, złoże ropy naftowej uważane za jedno z największych na świecie. Według wstępnych szacunków portugalskiej firmy zasobność złoża to co najmniej 10 miliardów baryłek ropy naftowej.

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Źródło:
PAP
Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24