Dzisiaj nie ma większości, która głosowałaby przeciwko Polsce - stwierdził w "Jeden na jeden" Konrad Szymański, wiceminister spraw zagranicznych do spraw europejskich, pytany o unijne postępowanie w sprawie ochrony praworządności.
Szymański, pytany o zapowiedź dalszego prowadzenia przez Komisję Europejskiej procedury z artykułu 7 Traktatu o Unii Europejskiej, powiedział, by "poczekać jeszcze chwilę".
- Pierwszym zadaniem polskiego rządu jest obrona prawa polskiego parlamentu do stanowienia prawa w sprawach, które należą do kompetencji krajowych. Wśród tych spraw są takie, które mogą dotyczyć reguł systemowych, unijnych, czy europejskich szerzej i my to przyjmujemy - powiedział Szymański.
Dodał, że "dzisiaj możemy powiedzieć, że (rząd - red.) jest na etapie oceny własnych argumentów".
- Sukcesem dyplomatycznym premiera Morawieckiego jest fakt, że dzisiaj w Radzie do Spraw Ogólnych (składa się głównie z ministrów spraw europejskich ze wszystkich państw UE - red.) nie ma większości, która by głosowała przeciwko Polsce - powiedział Szymański. - Ja osobiście jestem przekonany, że takiej większości nie ma.
Szymański: jest szansa na dobre rozwiązania
Szymański powiedział, że państwa członkowie "oczekują tego, by w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości Polska poszukała razem z Komisją Europejską rozwiązań kompromisowych".
- Dzisiaj widzę przede wszystkim fakt, że państwa członkowskie nie są gotowe, żeby głosować przeciwko Polsce i widzę również oczywisty fakt, że bardzo duża grupa państw chciałaby załagodzenia tego sporu i oczekiwania tych państw są wyraźnie mniejsze, bardziej realistyczne, niż niezwykle szerokie, pisemne oczekiwania Komisji Europejskiej - powiedział Szymański.
Stwierdził, że państwa członkowskie "dostrzegają, że ta sprawa musi być załatwiona w sposób dużo bardziej realistyczny", niż chce tego Komisja Europejska. Jego zdaniem, z "całą pewnością" kompetencje KE "nie sięgają aż tak daleko, jakby chciała Komisja Europejska".
Dopytywany, czy Polska pójdzie na ustępstwa w sporze z Komisją Europejską, odpowiedział, że jest "szansa na dobre rozwiązania", które z jednej strony "obronią sens reformy sprawiedliwości", a z drugiej "pozwolą jeśli nie Komisji Europejskiej, to państwom członkowskim na wyjście z tego klinczu z Polską". - Takie możliwości są - podkreślił.
Szymański powiedział, że przygotowana przez polski rząd tak zwana biała księga w sprawie reformy sądownictwa "jest dzisiaj studiowana przez państwa członkowskie". Zdaniem ministra, wprowadziła ona "bardzo dużo wiedzy do państw członkowskich, jeżeli chodzi o szersze powody, kontekst reform" w Polsce.
Szymański: Merkel i Morawiecki rozmawiali o Nord Stream 2
Szymański nie chciał potwierdzić, czy kanclerz Niemiec Angela Merkel przyjechała do Warszawy z ofertą wciągnięcia Polski do piątki decyzyjnych państw w Unii Europejskiej w zamian za uregulowanie sporu z Komisją Europejską. Stwierdził, że "nie ma powodu", by sprowadzać relacje polsko-niemieckie "do tak handlowego, tak wymiennego postrzegania".
I dodał: - Ta wizyta przede wszystkim pokazała, że oprócz tego, co dzieli albo wciąż dzieli, są rzeczy, w których Warszawa i Berlin mają wspólne zamierzenia, wspólne oczekiwania, w szczególności wobec Unii Europejskiej.
Szymański nie chciał potwierdzić, czy kwestia reparacji wojennych została poruszona w rozmowach z Merkel. Stwierdził, że w Polsce mamy niezakończone praca parlamentarne w tej sprawie. - Obie strony wiedzą, tak kanclerz Merkel jak premier Morawiecki, że sprawa ta będzie przedmiotem rozmów w momencie, kiedy będzie lepiej zdefiniowana - powiedział.
Wiceminister spraw zagranicznych potwierdził, że Morawiecki rozmawiał z Merkel o gazociągu Nord Stream 2. - Kanclerz Merkel ma doskonałą, szczegółową wiedzę, w jaki sposób patrzymy na Nord Stream. To jest projekt nie tylko całkowicie sprzeczny z logiką rynku wewnętrznego Unii Europejskiej, z logiką unii energetycznej. On ma również negatywne konsekwencje strategiczne dla regionu - podkreślił.
Rekomendacje Komisji Europejskiej
We wtorek minęły trzy miesiące, jakie Komisja Europejska dała Polsce na wprowadzenie w życie rekomendacji dotyczących ochrony praworządności. Termin ten wyznaczyła w grudniu, podejmując decyzję o uruchomieniu wobec Polski procedury z artykułu 7 Traktatu o Unii Europejskiej.
Biuro prasowe Ministerstwa Spraw Zagranicznych poinformowało, że w przekazanej odpowiedzi na zalecenia KE, Polska potwierdziła swoje zaangażowanie na rzecz skutecznego rozwiązania sporu z Komisją i zadeklarowała gotowość do prowadzenia dalszego dialogu.
Komisja Europejska uruchomiła w grudniu 2017 roku wobec Polski procedurę z artykułu 7.1. unijnego traktatu, która przewiduje, że na uzasadniony wniosek jednej trzeciej państw członkowskich, Parlamentu Europejskiego lub Komisji Europejskiej, Rada UE (składająca się z przedstawicieli wszystkich państw członkowskich) większością czterech piątych, po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego, może stwierdzić istnienie wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez kraj członkowski wartości unijnych.
Autor: pk/AG / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24